Zafira Klub Polska

Witajcie,
znalazłem takie oto ogłoszenie:
http://otomoto.pl/oferta/opel-zafira-pi ... 98ea504b55

Wasze opinie? Warto robić kilometry z Torunia do Mogilna?:)
Zaczynam przygodę z Zafirą stąd będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Popraw proszę temat zgodnie z http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=1838

Kolor bardzo ładny i na tym się kończy...
1. Kierownica - u mnie lewy klakson wygląda lepiej, a mam 260000km raczej realnego przebiegu
2. pedały - wyglądają na wytarte bardziej niż moje
3. auto wypastowane, wyplakowane nawet pod maską... jak to handlarz
4. pęknięta osłona silnika - jak to k... można połamać skoro śruby jej mocowania zobaczy nawet Stępień z 13 posterunku
5. dziwnie wywleczone kable od przepływomierza - ktoś tam grzebał?
6. chyba wymieniona tylna klapa... dlaczego? od chyba 2001 roku Opel 1,8 dawał oznaczenie na klapie tylko 1,8... dodatkowe 16V w silnikach benzynowych były wcześniej (np. u mnie 2001 rok było same 1,8 bez niczego) - tutaj oczywiście mogę się mylić
7. urwane kółko regulacji oparcia pasażera
8. mało zauważalne, ale wyjaśnię najpierw jak to powie handlarz: "Panie, kierownica wytarta i pedały, bo to kobieta jeździła tylko po mieście, dużo kręciła, korki, ruszanie, hamowanie itp... dlatego taki mały przebieg" i wtedy można zapytać: "Panie, a te odpryski na przedniej klapie to powstały od czego? od jaskółek w mieście pędzących 300km/h?" niestety przednia maska wygląda jak by auto dużo jeździło po autostradach, a zatem przebieg 160kkm raczej nie jest adekwatny...

niska cena niestety tłumaczy wszystko, teraz Niemcy nie sprzedają aut taniej niż my na szrocie "na wagę"

ps. wyżygałem się, sorry

pomyślcie sobie co to musi być za ulep, skoro cena jest niska a gdzie zarobek handlarza jeszcze ???
Nie starajcie się na siłę oszukać samych siebie.

Crazy pisze:pomyślcie sobie co to musi być za ulep, skoro cena jest niska a gdzie zarobek handlarza jeszcze ???
Nie starajcie się na siłę oszukać samych siebie.

To jest potwierdzenie na mój poprzedni wywód na temat tego auta... niestety, cofanie liczników to u nas norma i sami sobie jesteśmy winni, bo chcemy auto za grosze z przebiegiem poniżej 200kkm... to jest prawie nie realne... to nie te czasy, kiedy Niemcy dostawali ogromne upusty za złomowanie (czyli wywóz auta poza granice) ogromne dopłaty przy zakupie nowego auta (na przykład - ma auto warte 10000 marek, ale dealer daje mu 15000 za "złomowanie" i zakup nowego, więc taki "złomuje" na szybko za 6000 marek i wychodzi jeszcze na plus). Popatrzcie sobie na mobile.de i posortujcie auta od najwyższej ceny i co? na początku zobaczycie auta dla Niemca z odpowiednio wysoką ceną i na końcu auta dla reszty świata... Niestety mentalności masy ludzi nie zmienimy i później tacy kupują passata tdi z 2001 roku z przebiegiem 150000km, a przy 160000km robią pół remontu silnika, turbinę i uważają jakie tdi jest ch...owe... ten silnik nie miał 150000km tylko 450000km, a my wierzymy, że kupiliśmy okazję za 5000zł... dobra, znowu się rozpisałem.

Puenta prosta - jak coś jest tańsze niż to samo obok to znaczy, że pod tą ceną coś się ukrywa... ja jestem głupi i kupuję auta drogo, aby mieć pewność i kiedyś sprzedawałem tanio... Poprzednie auto sprzedałem drogo i tak już zostanie na przyszłe lata, dlatego, że o poprzednią Hondę dbałem, dokładałem co trzeba i byłem pewny na 200% co mam... kupujący był u 2 mechaników i Ci sami stwierdzili, że auto lepsze niż ja mówię...