Zafira Klub Polska

Witam, mam problem z zafira a 2002r Z18XE. Otóż, zafira co kilka kilkadziesiąt kilkaset (różnie głównie kilkaset) km się od tak wyłącza na ok 2 min i po tym czasie zaś działa idealnie. Mam tak od ponad 1,5 roku i jest już to uciążliwe bo nigdy nie wiadomo kiedy to nastąpi, czy będę nią jechał do pracy czy z rodziną na wakacje. Awaria wygląda w ten sposób że podczas jazdy włącza się tryb serwisowy i po 15s auto gasnie. Zero błędów na komputerze. Z góry dzięki za pomoc.

Jak wyglada ten Twój tryb serwisowy. Jakieś błędy, jak sie zachowuja kontrolki? w pierwszej kolejnosci ja bym sprawdził przekaźnik główny, lecz malo danych podałeś

Sorry za to "tryb serwisowy".. Błędnie to nazwałem.. Miga auto z kluczem (układ elektroniczny silnika) oraz ten jak by silnik (też układ elektroniczny).. Migaja tak przez kilka s a później auto się wyłącza.. Podejrzewam immobiliser ale wydaje mi się że któryś mechanik (a było już w ciągu 1,5r ich wielu) wykluczył go.

Dominik22314 pisze:Zero błędów na komputerze

Zero błędów na komputerze we wszystkich modułach ?

Nic.. Jedynie tak od pół roku może mniej sondy lambda ale to nie ma wpływu na tą awarię

Ja bym tu obstawił same ecu lub zakłócenie polaczenia z nim, sprawdź wiazki i styki do ecu czy może nie zasniedzialy. Immo to raczej nie jest, bo kod zczytuje podczas uruchamiania, podczas pracy silnika nie ma juz na niego wplywu, moglbys nawet wyjac kluczy ze stacyjki i rzucic go zboku a auto nie zgasnie.

Dobra.. Widzę że bez tej danej się nie obejdzie.. ECU wymienione.. Stary był regenerowany gdzieś w Gdańsku ale to pogorszyło jego stan.. Więc został wymieniony na używany ale miał działać.. Działał tak przez 2000 km i później zaś to samo.. Jedyna poprawa to to że na starym ECU auto nie chciało nawet przez 30 min odpalić aa teraz tylko przez 2.. nie chciałem podawać tej informacji bo miałem nadzieję że ktoś z tym się spotkał albo poda jeszcze inne pomysły, a gdzie leży problem bo gdy o wymianie ECU wspominałem to każdy czy elektronik czy mechanik ręce rozkładał.

Jedyne co jeszcze mogę dodać to.. Ale to już moje domysły bo tego nie udało mi się udowodnić.. To to że zafira w okresie zimowym gasła rzadziej

Jaki rocznik tej twojej zosienki? Może wiązki masz uszkodzone, to znaczy z wiekiem izolacja parcieje i odrywa się od przewodów a to powoduje zwarcia lub nawet uszkodzenie ecu, zimą może byc lepiej ze względu na temperatury, ogolnie wiadomo że metal kurczy się w zimnie, powstają wtedy większe naprężenia i dzięki temu zmniejszają zwarcia, to samo dotyczy ecu moze jakieś zimne luty czy coś.

kysiu241 pisze:Jaki rocznik tej twojej zosienki?

Kolega pisal w pierwszym poscie ze 2002 rok

Ja bym postawil za przekaźnik główny, przyjrzyj sie jemu. Czy sie nie grzeje cewka w nim. Dobrze jest skupic sie na kontrolce CE czy nie przygasa. Co do eku to loteria. A nie wymieniales przypadkiem DIS albo swiec przed objawami? Czy kontrolka od esp daje o sobie znac?

No nie zauważyłem, sorki Gdyby to był dis albo cewka to najprędzej wcale by go nie uruchomił, lub by nie równo pracował bo na trzech albo mniej garach co już jest praktycznie nie możliwe, a podczas jazdy szarpał jak reksio boczek dodatkowo blad wypadanie zaplonu na ktoryms garze. A gdyby to był przekaźnik to nie miał by zasilania na ecu co skutkowało by barakiem kontrolki chek.

Tak jak pisałem to było ponad 1,5 r temu.. Już nie pamiętam.. Od czego to się zaczęło.. Od 13 lat z autem żadnych problemów nie było.. Wszytko się zaczęło od wałka rozrządu lub jego czujnika.. Miesiąc-dwa później faktycznie cewka była zmieniana ale to już były początki tej awarii (i auto prosiła o jej wymianę bo jeździć się nie dało nią gasla na niskich obrotach cały czas a mocy tyle co kosiarka).. Wymiana cewki nic nie dała.. Mechanik rozebrał pół auta ale nic nie znalazł.. I wtedy ECU było zmieniane i na miesiąc auto nie do poznania.. Później znów zaczął gasnąc tak jak teraz

Jak masz dobry dostęp do wiązki to ją posprawdzaj, w newralgicznych punktach tak jak zalamania, i w miescach mocno powyginanych gdzie przewody ciasno sa spięte. Przerabialem cos w podobe w vectrze 99r w wiazce silnika woecej było przewodów bez izolacji jak z nią, efektem bylo notoryczne przepalanie się bezpiecznika od zasilania ecu i czasem nie rowna praca, wydlubalem wiazke poizolowalem i po problemie.

Popatrzę ale to chyba też już sprawdzone było