Zafira Klub Polska

W mojej zafirze prawdopodobnie było coś naprawiane pod wykładziną podłogową pod kanapą z lewej strony drugiego rzędu siedzeń. Niestety magikom z niemieckiego ASO nie chciało się zdejmować wykładziny i ją po prostu rozcięli a potem ładnie skleili. Moja młoda wsiadając od prawej strony(fotelik po lewej ) przebiegła się parokrotnie po miejscu klejenia i niestety puściło. I teraz mam dylemat, naprawiać to czy kupić jakąś używkę?
Jeśli naprawiać to może ktoś ma jakieś sugestie co do napraw rozciętych/rozerwanych wykładzin? Jeśli wymieniać to czy jest dużo roboty aby wymienić wykładzinę drugiego rzędu?

No rozbierania troszkę byś miał aby ją wymienić, może poprostu jakiś szew zrobić? Jakiegoś tapicera zapytać czy by dał radę bez rozbierania auta.

Tapicer zaśpiewał 350zł. Używka kupiona za 80 zł i czeka aż mnie wena najdzie.

Żeby ją wymienić trzeba zdemontować tunel, plastiki progów, fotele z przodu i kanapę.
Sam próbowałem wyjąć tą wykładzinę bez demontażu kanapy ale nie dało rady, wykładzina jest sztywna i ma pod spodem wytłoczki z pianki.
Kilka zdjęć po zdjęciu wykładziny.

Dzięki za foty.
Ja dla wygody wykręciłem też boczne szyny po których jeździ kanapa.
Pół dnia poświęcone ale efekt końcowy na plus.
Niemiec nawet zostawił na dobre piwo 2,5 €

Spoko
I ja u siebie znalazłem kilka monet, przy okazji wysprzątałem dokładnie auto, szczególnie pod popielniczką było sporo popiołu na wykładzinie - a sprzedawca zapewniał, że nigdy nie było palone
W każdym razie wykonałeś kawał dobrej roboty bo łatanie tej wykładziny to marny efekt.