Zafira Klub Polska

Witam Panowie. Mam do Was takie pytanie a mianowicie chodzi o to że wczoraj postanowiłem sobie posprawdzac stan oleju płynów itp i z ciekawości ściągnąłem osłonę silnika żeby zobaczyć jak klapy wirowe a tam zdzwinie ta listwa co nimi steruje leży sobie na silniku a co najważniejsze samochód jeździ normalnie brak błędów i tu pytanie czy mogę tak z tym jeździć? Gadałem wczoraj z mechanikiem to powiedział mi żebym spróbował te klapy jakoś zablokować w tej pozycji jak są teraz np dając na nie silikon albo coś tylko nie dawać na ta klapę trzecią od lewej strony bo ona jest prowadzącą i że mogę tak z tym jeździć co Wy o tym sądzicie?

Jeździsz, więc można. Wiele osób jeździ bez listwy, nie zdając sobie sprawy z usterki. Problemem nie jest listwa leżąca na silniku, ale przyczyna takiego stanu. Coś zaczęło się dziać z klapami i przynajmniej jedna z nich stawia na tyle duży opór, że wyrobiły się gniazda trzymające listwę na miejscu. Przez długi czas nic nie będzie się działo, ale jeżeli zbagatelizujesz ten stan to w skrajnym przypadku skończysz z kawałkiem klapy w silniku.

No ale jakbym je w tej chwili zablokował tak jak mi to podpowiedział miechanik żeby nie miały jak się ruszać to jezdziloby to czy dalej byłaby możliwość trwania ich i wpadniecia w kolektor?

Śledząc swego czasu google nigdzie nie znalazłem opisanego przypadku, żeby w Oplach wpadły klapy do silnika (choć niedziałające klapy mimo wszystko mogą się wyrwać), co innego w Alfach gdzie przypadków jest multum (z powodu innej budowy).

Zrób min choć w połowie porządnie tzn napisz do tego usera memberlist.php?mode=viewprofile&u=23935 (sklep http://www.cartronic.biz/ ) i ogarnij temat kolektora bez klap. Nastawnik możesz później wyprogramować.