Zafira Klub Polska

Pytanie jak w temacie.
U mnie zaczyna hamować niżej niż w ZB i innym aucie.
Dziwne uczucie, szczególnie przy toczeniu się np. po parkingu, że trzeba niżej/mocniej wcisnąć hamulec, żeby auto stanęło.
W trasie nie odczuwam źle hamowania.

Byłem dziś w ASO, auto ma przejechane 2000 km, serwismen się przewiózł razem ze mną, powiedział, że dla niego dobrze hamuje, wzięli auto na rolki, pomierzyli siłę hamowania, obejrzeli układ hamulcowy, sprawdzili, czy nie zapowietrzony. Wg nich spoko, ale mi nie do końca pasuje.

Tam się już chyba nie ma co docierać, co nie?

Po przesiadce z ZA, hamulec w ZC brzytwa ( klocki 80%).Bierze wysoko, aż się przestraszyłem przy pierwszym hamowaniu.

Czary mary i hamuje już dobrze. Nie wiem dlaczego, a chciałbym wiedzieć na przyszłość.
Że przez 2000 km się dociearały i pomęczyli na rolkach i to by było to?

Może potrzebowała mocnego hamowania ?