Zafira Klub Polska

Dziś na myjni włączył mi się autoalarm. Wyłączyłem go ale pozostał sygnał, głośny, jakby się coś zacięło. Silnik normalnie odpalił, odjechał do siebie cały czas z wyciem. Odpiąłem akumulator wtedy oczywiście cicho. Niestety też nie działa mi centralny zamek.
Gdzie szukać syreny żeby ją jakos odpiąć. Jakieś inne pomysły ?


----edit
już widzę że syrena (głośnik) jest w podszybie ale nie mam pojęcia jak go odłączyć ..

Prawdopodobnie syrena została zalana i zaczęła wyć. Nawet jak ją odłączysz to może wyć dalej, bo może mieć własne zasilanie.

A gdyby miała własne zasilanie to by nie wyła mimo odłączenia akumulatora? Ktoś wie jak ją odłączyć? W podszybie widzę jakby osadzony głośnik , ale nie widzę nigdzie bezpośrednio od niego żadnych kabli..

No i zastanawia mnie w tym wszystkim czemu centralny zamek przestał działać ...

miodas007 pisze: 21 gru 2019, 16:14 A gdyby miała własne zasilanie to by nie wyła mimo odłączenia akumulatora? Ktoś wie jak ją odłączyć?

Jeżeli ma własne zasilanie to będzie dawać sygnał nawet wtedy jak obetniesz przewody. Możesz ją wyłączyć kluczykiem, który powinien być dołączony.
Albo rozebrać ją i wtedy możesz odłączyć zasilanie.

Przykład foto :

miodas007 pisze: 21 gru 2019, 16:14 W podszybie widzę jakby osadzony głośnik , ale nie widzę nigdzie bezpośrednio od niego żadnych kabli..

No i zastanawia mnie w tym wszystkim czemu centralny zamek przestał działać ...

Przewody mogą być schowane, zamaskowane aby je trudniej było odnaleźć.

A co do braku działania CZ to przyczyna może być sygnał z syreny podany na centralkę CZ.
Może też poszedł bezpiecznik. Gdybam
To moje takie przypuszczenia.

Kluczyka niestety żadnego nie mam....
Jutro, jak już będzie jasno spróbuję coś znów przy nim pogrzebać. W ostateczności nie idzie jakoś uszkodzić samej syreny (głośnika, membrany w sensie) bo samochodu niestety potrzebuje , a nikt mi tego nie naprawi przed świętami pewnie

Zazwyczaj syreny były montowane w komorze silnika blisko podszybia po stronie pasażera ,o ile ktoś ją nie przełożył co innego dokładany alarm .
Pierwsze co to ją namierzyć trzeba na słuch ,wówczas można dalej myśleć jakie kroki podjąć .

Tak jak pisałem wydaje mi się że wiem gdzie jest ta syrena. Zdemonowalem podszybie a dokładnie zdjelem sama uszczelkę i ten plastik ściągnąłem (nie odłączyłem spryskiwacza) i memu wzrokowi ukazały się tak jakby wbudowane po obu stronach "głośniki". Po włączeniu akumulatora ten wyjący dźwięk dochodził z jednej ze stron - po stronie kierowcy. Jutro jak będzie jasno, bo samochód stoi pod blokiem - wrócę do tematu. Ale nie widziałem tam nigdzie żadnych kabli od tych "głośników" - może od spodu są ale tam zabudowane jest.

Ok, więc zlokalizowałem sygnał dźwięku. Na poniższym zdjęciu zaznaczyłem go na żółto.

Numer części który odczytałem to A046313 - google mi podpowiada, w pierwszych pozycjach, że to klaskon jednak i to do jakiegoś BMW ?
Ale do sedna.... odpiąłem wtyczkę od tego, i wszystko jest OK - nic już nie wyje.
Ale co najlepsze.....klakson działa, syrena alarmu działa. Więc co ja odpiąłem ?
Może są dwa klaksony ???

----- edit:
zapomniałem dodać, że centralny zamek też działa W sumie funkcjonalnie po odpięciu tego czegoś, nie widzę różnicy

Znaczy się nie masz syreny tylko alarm z klaksonami prawdopodobnie typu Fanfara lecz to się dowiesz po zdekodowaniu WIN
Obecnie to pozostaje wymienić klakson ,apropos obecnie nie będzie działać z kierownicy .
Podczas montażu nowego ok. 10-20 zł skieruj go tak by woda z niego wypływała

Tyle, że jak pisałem klakson działa (w sensie jak w kierownicy naciskam to działa). Podobnie działa sygnał dźwiękowy po uruchomieniu alarmu (rzeczywiscie jest to sygnal taki podobny trochę do klaksonu - włącza się i wylacza). No ale to wszystko działa - więc nie bardzo wiem co nie działa ..
Nie wiem czy to to samo co zdekodowanie Vin ale mam z ASO listę wyposażenia która dostałem przy przeglądzie przed zakupem które robiłem w ASO. Tylko czego tam szukać ?

To tylko z ciekawości ja mam U07 Klakson: fanfara i po dołażeniu peryferyjnych urządzeń i aktywowaniu mam alarm realizowany za pomocą klaksonów , dziwne by było by jeden klakson byłby odpowiedzialny za tzw. trąbienia a drugi za alarm no chyba że tak a opcja też występuje.
Wykręć uszkodzony wysusz lub wymień na sprawny to niewielki koszt ,jak to nie pomoże to dalej będziemy główkować.