Zafira Klub Polska

Witam.od paru miesięcy walczę z nowym problemem.rano odpalam Zośke bez dodawania gazu i obroty są ok,czasem idą do góry na ssaniu. Po 7 lub 8 godzinach stania w dzień odpalam i bez dodawania gazu obroty same idą do 2000-2500,pedał gazu sam idzie w podłogę,wygląda tak jakby ktoś pociągnoł za linkę,po około kilometrze jest już ok.wymieniony filtr powietrza,odlot szczelny,przepustnica zmieniona już 3 używana i to samo.ręce opadają

Czy to stała reguła z tymi obrotami po tych 8h?
Jesli tak to odepnij przepływomierz i odpal ją, wejdzie w tryb awaryjny i zobacz czy coś się zmieni z obrotami?

Z tego co zauważyłem to jest zawsze ale jak jest ciepło,25 stopni i więcej to objawy występują częściej.czy to może być czujnik ciśnienia w kolektorze lub przepływka?