Zafira Klub Polska

Witam.

Mój problem polega na tym, że po ostatnim myciu samochodu na myjni tylne światła zaczęły gasnąć po odpaleniu auta. Opada również wskaźnik paliwa.
Kiedy przekręcam zapłon wskaźnik paliwa działa prawidłowo. Załączam światła: kierunki, cofania ... wszystko jest ok. Po odpaleniu przez ok 2 sek. wszystko działa.
Następnie światła gasną, wskaźnik paliwa opada, z tyłu nie działa nic. Słychać jedynie jak puszcza przekaźnik w przedziale bagażnika.
Przycisk otwierania klapy miał uszkodzoną uszczelkę, więc podejrzewam, że od tego się zaczęło. Elektryk samochodowy sprawdził tylny moduł, stwierdził, że jest ok, ale nie mógł nawiązać komunikacji z modułem.
Samochodem nie da się jeździć, bo stwarza zagrożenie. Czy ktoś z Was spotkał się już z takim przypadkiem lub ma jakieś podejrzenia?

Pozdrawiam.

Metodą sprzęgło-hamulec odczytać kody błędu.
Zmienić elektryka skoro nie potrafi sprawdzić braku domasowania czy zwarć instalacji a tu przyczyn może być wiele, zwłaszcza po odpaleniu.

-kontrola alternatora.
-zrobić masę silnika
-rozebrać tylne lampy ,wyczyścić gniazda żarówek, odpiąć klemy AKU. i zewrzeć na 15min.
-rozebrać skrzynkę z bezpiecznikami w komorze silnika i przeczyścić kostki głównych wiązek X1,X2,X3 te pod spodem.(kontakt spray ) ŻADNE WD-40

Dla podpowiedzi na przyszłość.
-Pomiędzy słupkiem a drzwiami (tylne) przełamuje się wiązka ,lecz czy to miało by związek.
-tylna klamka w połowie klapy ma złączkę której lubią gnić piny.

Sprawdzałem wczoraj kilka rzeczy:
-napięcie alternatora 14,2
-złączki w klapie ok, wizualnie wiązka w klapie też wygląda ok.
-żadnej wilgoci z tyłu
Na co nie zwróciłem uwagi to, że wycieraczki i tylne światło w kabinie też przestaje działać.
Po odpaleniu odłącza wszystkie przekaźniki z tyłu, ale czerwone (grube kable) dochodzące do skrzynki podają nadal zasilanie (ale pewnie tak powinno być)
Zainteresowałem się też przekaźnikami z przodu. Żaden po odpaleniu auta "nie puszcza".
Zauważyłem jeszcze jedną ciekawą rzecz. Kiedy załączam światła z tyłu i odpalam samochód przekaźniki rozłączają się po ok. 3 sek.
natomiast kiedy są wyłączone dopiero po ok. 10. Jak gdyby miało to związek z jakimś kondensatorem.
Nie wiem co wystosowuje te przekaźniki.
A elektryka dzisiaj zmieniam.

Pozdrawiam.