Zafira Klub Polska

Witam Zafiromaniacy.

Proszę Was o pomoc, bo już nie wiem co robić. Wszystko zaczęło się gdy ze starości rozleciały mi się osłony tylnych hamulców.
Podczas jazdy dało się słyszeć charakterystyczne drżenie. Coś jakby opona jechała po tarce.
Do tego dochodził głuchy odgłos jak tylne koło wjeżdżało w nierówność lub poprzeczną przeszkodę.

Osłony wymienione.
Przy okazji wymiany zauważono wylane tylne amortyzatory. Poleciałem po całości i wymieniłem tylne amorki plus sprężyny.
Powinno być cacy, miód malina. A jednak.
Przez jakieś 20 minut jazdy wszystko wydaje się być ok. Później zaczyna się dramat.
Im dłużej jadę, tym głośniej słychać tylne koło (chyba prawe) gdy jadę po nierównościach.
Jest to głuchy odgłos, tak jakby koło lub amortyzator o coś uderzał.

Mechanik powiedział, że wszystko co można wymienić jest wymienione. Pozostaje szukać przyczyny w samym kole lub u księdza.
Postanowiłem zapytać Was.
Czy uszkodzona felga lub opona może po rozgrzaniu dawać taki odgłos ? Mam zamontowane aluminiowe felgi 18R na oponach nisko profilowych Uniroyal RainSport.
Czy źle wyważone koło może dawać takie odgłosy ?
Co jeszcze jest w tylnym zawieszeniu, co mógłbym sprawdzić. Pomysły mi się skończyły.

Proszę nie pisać jednym ciągiem, bo jest to męczące podczas czytania.
Poprawiłem- Sebu$

Z tylnego zawieszenia to zostały Ci jeszcze tuleje belki.
Miałem kiedyś podobne stukanie i okazało się że nie dokręcone było jarzmo.

Czy stukanie pojawiało się od razu czy po przejechaniu jakiegoś dystansu? U mnie słychać to dopiero jak wszystko się "rozgrzeje". Tuleje też miałem wymienione. Możliwe, że przy wymianie czegoś nie dokręcili.