Zafira Klub Polska

Witam wszystkich.Parę dni temu kupiłem Zafirkę 1,8 16V z 2000 r. Po kilkudziesięciu kilometrach zapaliła mi się kontrolka (chyba ) elektroniki silnika i po odstaniu kilku godzin zgasła.Przejechałem nią jeszcze jakieś 900 km i ponownie się zapaliła tym razem nie gaśnie.Kolega od którego ją nabyłem sprawdzał ją ponoć pod komputerem i nie wykazało niczego.Auto ma swoją moc ( książka stwierdza że silnik chodzi w systemie awaryjnym i traci moc - czego nie stwierdziłem ).Co może być przyczyną - sonda lambda ? Ponoć moja Zafirka ma skłonność do zapowietrzania się układu i mam sobie przewiercić korek wlewu paliwa - ma to jakąś rację??Auto nabyłem w górach gdzie warunki są dość wymagające.Mam też do wymiany tarcze tylne.
kolejna sprawa to zaciski - BOSCHa - chyba się z nich wycofali a mam braki uszczelek w cylinderkach.Można coś do nich zamiennie dopasować ???

Proszę o odpowiedz i pomoc.Szkoda mi psioczyć na nowy nabytek bo jest naprawdę fajne.Poprzednio woziłem się Seatem Cordobą więc z Oplem nie miałem styczności.

jeśli nie masz komputera to ta kontrolka może oznaczać problem z układem elektronicznym, może być świeca, cewka , sonda lambda, u mnie kiedyś się zapaliła ale to dlatego , że zalałem kiepskiego paliwa, jak zmieniłem na lepsze to wszystko wróciło do normy. pierwsze słyszę o tym aby wiercić w korku otworek, u mnie czasami jak odkręcam korek to syczy ale się tym nie przejmuję. odnośnie zacisków to wiem, że na Allegro można kupić zestawy naprawcze do cylinderków w cenie około 30PLN.
Pzdr

mi sie zapalila ta kontrolka jak w 5 osob +bagaze lecialem z dolnego slaska do siebie nad morze w te upaly co byly w lipcu,pojechalem na kompa skasowalem i ok,tez nie widac bylo zeby sie przelączyla w tryb awaryjny, jedz gdzies na kompa skasuj i tam zreszta wyjdzie co ja boli.u mnie wyskoczyla sonda ale do dzisiaj spokoj

hucio1 pisze:po odstaniu kilku godzin zgasła.Przejechałem nią jeszcze jakieś 900 km i ponownie się zapaliła tym razem nie gaśnie.

ta kontrolka to samochód z kluczykiem? u mnie tez sie zapala i gaśnie bez wiekszego powogu. probowelem juz wszytkie paliwa i orlenu, i shell, i bp - to nie jest od paliwa.

o losie....

w co drugim temacie na forum piszemy - zapala się kontrolka, to jedziemy podpiąć się pod komputer. odczytujemy błąd, naprawiamy auto, kasujemy błąd i dalej jeździmy z radością nikt na forum nie doradzi co się dzieje, póki nie dostaniemy kodu błędu.

hucio1 pisze:Kolega od którego ją nabyłem sprawdzał ją ponoć pod komputerem i nie wykazało niczego

jak zapala się kontrolka (auto z kluczem) to musi być błąd który na pewno jest zapisany i który można na pewno odczytać. chyba że mówimy o innej kontrolce.

hucio1, co do zacisków to zestawy naprawcze sa dostępne- sam jakiś czas temu nabywałem- i jest o tym nawet kilka tematów na forum.
A co do błędów-kontrolki- to jak poiszą koledzy zczytaj błędy i napisz jakie wtedy będzie mozna cos powiedziec.
Jaki masz silnik 116, czy 125 KM??

Mam 125 km .A co do kontrolki to zapala się nie samochodzik z kluczykiem a środkowa kontrolka silniczka - pomarańczowa chyba .Teraz znowu zgasła i jak do tej pory ok.Stawiam dziś auto do mechanika - rozrząd, paski , płyny ustrojowe, filtry - wszystkie do wymiany oraz świece, no i drobna kosmetyka elektryki.trzeba doprowadzić auto do igły . Może też sprawdzi tą nieszczęsną kontrolkę.
Niestety zbiornik paliwa mi się zapowietrza????Aż rezerwa się zaświeciła?Tylko czemu-co za przypadłość.
No i jeszcze jedno-rano przy ruszaniu brak mojej Zafirce energii i szarpie a obroty są początkowo wysokie potem raptem spadają poniżej 1000 i trochę jakby falowały.jednak po przejechaniu jakiegoś dystansu jest normalnie i ciągnie jak 125 koni.

rzadki pisze:o losie....

jak zapala się kontrolka (auto z kluczem) to musi być błąd który na pewno jest zapisany i który można na pewno odczytać. chyba że mówimy o innej kontrolce.

błąd czujnika stukowego