mocne uderzenia z przodu przy większych dołkach
Moderator: Sebu$
- in4matik
- Świeżak
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 11:27
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira A 1.8 116KM
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X18XE1
- Gender:
mocne uderzenia z przodu przy większych dołkach
Witam
podczas jazdy przy większych dołkach których nie mało na naszych drogach mam bardzo nieprzyjemne mocne uderzanie (huk) na przednim zawieszeniu.
mam wrażenie że objaw pojawił się po wymianie sprężyn, pękła mi jedna sprężyna i w warsztacie zalecili wymianę obydwu. Po tej wymianie zaczęły się te uderzenia.
Do tych mechaników co mi sprężyny wymieniali nie wrócę, pozamieniali mi ramiona wycieraczek podczas wymiany i narazili się jeszcze kilkoma innymi wpadkami.
Pierwsze co mi przyszło do głowy to że muszę wymienić amortyzatory ale nie chciałbym też ich wymieniać bez sensu bo przyczyna może być inna. Przejrzałem trochę to forum i w kilku wątkach natknąłem się jeszcze że przyczyną takich stuków mogą być łączniki stabilizatora lub gumy stabilizatora (??), są jeszcze poduszki amortyzatorów ... w sumie sporo tych elementów zawieszenia, które mogą być przyczyną
Jak myślicie co może być przyczyną tego walenia, czy przy wymianie tych sprężyn mogli mi coś źle poskręcać ?
pozdrawiam
Piotrek
podczas jazdy przy większych dołkach których nie mało na naszych drogach mam bardzo nieprzyjemne mocne uderzanie (huk) na przednim zawieszeniu.
mam wrażenie że objaw pojawił się po wymianie sprężyn, pękła mi jedna sprężyna i w warsztacie zalecili wymianę obydwu. Po tej wymianie zaczęły się te uderzenia.
Do tych mechaników co mi sprężyny wymieniali nie wrócę, pozamieniali mi ramiona wycieraczek podczas wymiany i narazili się jeszcze kilkoma innymi wpadkami.
Pierwsze co mi przyszło do głowy to że muszę wymienić amortyzatory ale nie chciałbym też ich wymieniać bez sensu bo przyczyna może być inna. Przejrzałem trochę to forum i w kilku wątkach natknąłem się jeszcze że przyczyną takich stuków mogą być łączniki stabilizatora lub gumy stabilizatora (??), są jeszcze poduszki amortyzatorów ... w sumie sporo tych elementów zawieszenia, które mogą być przyczyną
Jak myślicie co może być przyczyną tego walenia, czy przy wymianie tych sprężyn mogli mi coś źle poskręcać ?
pozdrawiam
Piotrek
Piotrek , są trzy możliwości wg. mnie:
-założyli Ci stare sprężyny lub wymienili tylko jedną i to na starą ,
-nie założyli łącznika stabilizatora,
- masz do wymiany amortyzatory.
Ja również miałem coś takiego , żę dobijało na chopkach . Niedługo potem pękła jedna sprężyna. Okazało się , że jest zużyty amortyzator więc wymieniłem sprężyny i amory.
Robota prosta , można to zrobić nawet na parkingu trzeba się tylko zaopatrzyć w ściski do sprężyn.
-założyli Ci stare sprężyny lub wymienili tylko jedną i to na starą ,
-nie założyli łącznika stabilizatora,
- masz do wymiany amortyzatory.
Ja również miałem coś takiego , żę dobijało na chopkach . Niedługo potem pękła jedna sprężyna. Okazało się , że jest zużyty amortyzator więc wymieniłem sprężyny i amory.
Robota prosta , można to zrobić nawet na parkingu trzeba się tylko zaopatrzyć w ściski do sprężyn.
- in4matik
- Świeżak
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 11:27
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira A 1.8 116KM
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X18XE1
- Gender:
Witam ponownie
byłem dziś na stacji diagnostycznej, chciałem wjechać na te szarpaki, pan powiedział że koszt takiej diagnozy to 20zł więc się długo nie zastanawiałem, ale po chwili stwierdził że on to mi zdiagnozuje bez szarpaków.
Wjechał na kanał, obejrzał wszystko od spodu, powiedział że łączniki stabilizatora są w porządku, posprawdzał czy sprężyny dobrze leżą, pobujali trochę autem no i stwierdził że pewnie mi złe sprężyny zamontowali bo samochód jakoś tak nisko siedzi i że to pewnie zwoje tak dobijają o siebie przy większych dołkach. Za "diagnozę" nic nie chcieli więc grzecznie podziękowałem i odjechałem, wkurzony na mechaników co wymieniali sprężyny.
Po zastanowieniu stwierdziłem że to rzeczywiście może być wina źle dobranych sprężyn. Odszukałem paragon z wymiany sprężyn i sprawdziłem co mi tam zamontowali. Na paragonie jest KYB RH1524. Szybko wpisałem w google ... i znalazłem sklep internetowy gdzie rzeczywiście przy tym typie sprężyn nie ma mojego silnika 1.8. Poszukałem jeszcze na stronie InterCars i na stronie producenta KYB ale tam w specyfikacji jest wymieniony mój model Zosi. Tak więc KYB zaleca te sprężyny do mojego auta.
Niestety jestem znowu w punkcie wyjścia bo nadal nie wiem dlaczego mi tłucze.
Na sprężyny wydałem sporo kasy za dwie sztuki 550 + wymiana 170 = 720 zł. Wolałbym drugi raz podobnego kosztu za drugi komplet sprężyn nie ponosić.
Czytałem na sieci opis wymiany amortyzatorów w Zosi, przestudiowałem też książkę sam naprawiam i mam ochotę się sam za to zabrać. Mam tylko obawy czy przy zakładaniu kolumny ustawie dobry kąt (nachylenie) koła.
pozdrawiam
Piotrek
byłem dziś na stacji diagnostycznej, chciałem wjechać na te szarpaki, pan powiedział że koszt takiej diagnozy to 20zł więc się długo nie zastanawiałem, ale po chwili stwierdził że on to mi zdiagnozuje bez szarpaków.
Wjechał na kanał, obejrzał wszystko od spodu, powiedział że łączniki stabilizatora są w porządku, posprawdzał czy sprężyny dobrze leżą, pobujali trochę autem no i stwierdził że pewnie mi złe sprężyny zamontowali bo samochód jakoś tak nisko siedzi i że to pewnie zwoje tak dobijają o siebie przy większych dołkach. Za "diagnozę" nic nie chcieli więc grzecznie podziękowałem i odjechałem, wkurzony na mechaników co wymieniali sprężyny.
Po zastanowieniu stwierdziłem że to rzeczywiście może być wina źle dobranych sprężyn. Odszukałem paragon z wymiany sprężyn i sprawdziłem co mi tam zamontowali. Na paragonie jest KYB RH1524. Szybko wpisałem w google ... i znalazłem sklep internetowy gdzie rzeczywiście przy tym typie sprężyn nie ma mojego silnika 1.8. Poszukałem jeszcze na stronie InterCars i na stronie producenta KYB ale tam w specyfikacji jest wymieniony mój model Zosi. Tak więc KYB zaleca te sprężyny do mojego auta.
Niestety jestem znowu w punkcie wyjścia bo nadal nie wiem dlaczego mi tłucze.
Na sprężyny wydałem sporo kasy za dwie sztuki 550 + wymiana 170 = 720 zł. Wolałbym drugi raz podobnego kosztu za drugi komplet sprężyn nie ponosić.
Czytałem na sieci opis wymiany amortyzatorów w Zosi, przestudiowałem też książkę sam naprawiam i mam ochotę się sam za to zabrać. Mam tylko obawy czy przy zakładaniu kolumny ustawie dobry kąt (nachylenie) koła.
pozdrawiam
Piotrek
zainwestuj w te 20 PLN i niech Ci sprawdzą , ja miałem podobny objaw i oprócz wymiany łączników stabilizatora mam jeszcze do wymiany sworzeń wachacza dolny, który jest właśnie przyczyną stukania u mnie w zawieszeniu, koszt zestawu naprawczego około 50PLN a u mnie naprawa u znajomego mechaniora to koszt 20 PLN
widzę, że razem z kolegą in4matik mamy podobny problem...
wprawdzie mam trochę inny zawias - ale objawy są podobne - stukanie na dołkach, hopkach itp. z tym że ja wymieniłem:
- amorki L i P
- łączniki stabilizatora L i P
- gumy stabilizatora L i P
- tuleje i sworznie obu wahaczy
i du.a
nic to nie dało - jak stukało tak stuka dalej...
nie wymieniałem tylko jeszcze sprężyn ale te raczej są OK - w sensie nie pęknięte...
in4matik jakby udało Ci się zdiagnozować co jest przyczyną - daj znać
co do wymiany amorków to ja bym nie kombinował z samodzielnym ustawianiem kąta - jedź na geometrię (koszt ok 50-100 PLN), po co masz później dodatkowo inwestować w opony...
wprawdzie mam trochę inny zawias - ale objawy są podobne - stukanie na dołkach, hopkach itp. z tym że ja wymieniłem:
- amorki L i P
- łączniki stabilizatora L i P
- gumy stabilizatora L i P
- tuleje i sworznie obu wahaczy
i du.a
nic to nie dało - jak stukało tak stuka dalej...
nie wymieniałem tylko jeszcze sprężyn ale te raczej są OK - w sensie nie pęknięte...
in4matik jakby udało Ci się zdiagnozować co jest przyczyną - daj znać
co do wymiany amorków to ja bym nie kombinował z samodzielnym ustawianiem kąta - jedź na geometrię (koszt ok 50-100 PLN), po co masz później dodatkowo inwestować w opony...
w poszukiwaniu godnego następcy ZB OPC
edit: następca znaleziony... zobaczymy czy okaże się godny
edit: następca znaleziony... zobaczymy czy okaże się godny
U mnie stukało z przodu, więc pojechałem na stacje na "trzepaki". Facet powiedział że wszystko wygląda OK więc biorąc przykład z kolegów z forum, wymieniłem łączniki stabilizatora.
A tu zdziwko, dalej puka. Więc powrót na trzepaki, i po przytrzymaniu ręką końcówek drążków kierowniczych facet stwierdził małe luzy. Po wymianie (65zł/szt TRW) wszystko ustało.
Puenta: na "trzepakach" trzeba się przyłożyć żeby zdiagnozować... A do wymiany może być jeszcze dolny sworzeń wahacza - jeśli nie były zmieniane, nie polecam wymiany samemu bo w oryginale sworznie są nitowane i trzeba je rozwiercać.
A tu zdziwko, dalej puka. Więc powrót na trzepaki, i po przytrzymaniu ręką końcówek drążków kierowniczych facet stwierdził małe luzy. Po wymianie (65zł/szt TRW) wszystko ustało.
Puenta: na "trzepakach" trzeba się przyłożyć żeby zdiagnozować... A do wymiany może być jeszcze dolny sworzeń wahacza - jeśli nie były zmieniane, nie polecam wymiany samemu bo w oryginale sworznie są nitowane i trzeba je rozwiercać.
- in4matik
- Świeżak
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 11:27
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira A 1.8 116KM
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X18XE1
- Gender:
Witam
po trzech latach męczarni i jazdy z dobijającym przodem zakupiłem nowy komplet sprężyn.
Za radą któregoś z forumowiczów kupiłem sprężyny firmy LESJOFORS 4063467.
zakup przez allegro, 200 zł za sztukę razem z przesyłką.
No i pożegnałem się z problemem. Samochód się delikatnie podniósł, tak że teraz między koło a błotnik mogę swobodnie włożyć całą dłoń. No i wreszcie mi nic nie dobija, odzyskałem przyjemność z jazdy moją Zafirą.
przy okazji wymieniłem gumy stabilizatora i łączniki, ale jestem pewny że to nie miało wypływu na mój problem.
dodam jeszcze że w międzyczasie wymieniłem amortyzatory co kompletnie nie pomogło.
Tak więc NIE POLECAM sprężyn firmy Kayaba KYB RH1524, nie montujcie tego w swoich zafirach, totalna porażka.
pozdrawiam
Piotrek
po trzech latach męczarni i jazdy z dobijającym przodem zakupiłem nowy komplet sprężyn.
Za radą któregoś z forumowiczów kupiłem sprężyny firmy LESJOFORS 4063467.
zakup przez allegro, 200 zł za sztukę razem z przesyłką.
No i pożegnałem się z problemem. Samochód się delikatnie podniósł, tak że teraz między koło a błotnik mogę swobodnie włożyć całą dłoń. No i wreszcie mi nic nie dobija, odzyskałem przyjemność z jazdy moją Zafirą.
przy okazji wymieniłem gumy stabilizatora i łączniki, ale jestem pewny że to nie miało wypływu na mój problem.
dodam jeszcze że w międzyczasie wymieniłem amortyzatory co kompletnie nie pomogło.
Tak więc NIE POLECAM sprężyn firmy Kayaba KYB RH1524, nie montujcie tego w swoich zafirach, totalna porażka.
pozdrawiam
Piotrek
pozdrawiam
Piotrek
Zafira A 1.8 16V X18XE1 2000
Zafira A 1.8 16V Z18XE 2004
Honda CB750 1998
Piotrek
Zafira A 1.8 16V X18XE1 2000
Zafira A 1.8 16V Z18XE 2004
Honda CB750 1998
Witam.
a u mnie taki problem.
na przegladzie technicznych sprawdzono zawieszenie i do wymiany byla koncowka drążka.
Spoko. Koszt smieszny. I tak cos stukalo. Myślę sobie to będzie ok.Warsztat wymienił.
Tymczasem po wymianie nadal stuka. Mniej bo mniej ale jednak.
Stuki sa delikatnie slyszalne przy lekkich nierownosciach drogi.
Dodatkowo jak zakrece kierownicą na postoju prawo lewo to słychać te stukanie...
Co to moze byc?
a u mnie taki problem.
na przegladzie technicznych sprawdzono zawieszenie i do wymiany byla koncowka drążka.
Spoko. Koszt smieszny. I tak cos stukalo. Myślę sobie to będzie ok.Warsztat wymienił.
Tymczasem po wymianie nadal stuka. Mniej bo mniej ale jednak.
Stuki sa delikatnie slyszalne przy lekkich nierownosciach drogi.
Dodatkowo jak zakrece kierownicą na postoju prawo lewo to słychać te stukanie...
Co to moze byc?
- gRZENIU
- Zafiromaniak
- Posty: 2136
- Rejestracja: 17 maja 2015, 03:30
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Błonie
- Auto: Signum
- Model: Polift
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Sprawdź czy to czasem nie któraś górna poduszka amortyzatora lub poduszki sanek , kolega wamka18 miał coś w podobie może u Ciebie będzie będzie to samo http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php? ... &start=120
U mnie też stukało... na szarpakach dowiedziałem się, że to guma na stabilizatorze, a mechanik, któremu kazałem wymienić stwierdził, ze są dobre (i ich kuźwa nie wymienił), ale za to stukały przednie amory... jeszcze oryginalne GM, prawie 250000km zrobiły, więc chyba miały prawo wyzionąć ducha...
Może podjedź gdzieś do mechanika, który "breszką" porusza zawiasem, bo nie zawsze na szarpakach to wychodzi i sprawdź czy auto się buja po rozbujaniu (masło maślane )
Może podjedź gdzieś do mechanika, który "breszką" porusza zawiasem, bo nie zawsze na szarpakach to wychodzi i sprawdź czy auto się buja po rozbujaniu (masło maślane )
A tuleje, wahacze, poduszki silnika wszystko posprawdzane? Nie ściąga cię na którąś ze stron?kibic997 pisze:Witam.
a u mnie taki problem.
na przegladzie technicznych sprawdzono zawieszenie i do wymiany byla koncowka drążka.
Spoko. Koszt smieszny. I tak cos stukalo. Myślę sobie to będzie ok.Warsztat wymienił.
Tymczasem po wymianie nadal stuka. Mniej bo mniej ale jednak.
Stuki sa delikatnie slyszalne przy lekkich nierownosciach drogi.
Dodatkowo jak zakrece kierownicą na postoju prawo lewo to słychać te stukanie...
Co to moze byc?
Ja miałem stukanie na dołkach, jak miałem dwie poduszki wywalone.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2016, 10:44 przez sqniarz, łącznie zmieniany 1 raz.