Jak szybciej zagrzać silnik diesla.
Poszukać na allegro coś takiego lub podobnego:
Podgrzewacz
Tu jest opis jak to gościu sobie zrobił.
Opis
Pomysł zaciągnołem od vektrowców.Może komuś sie przyda kto robi krótkie trasy.
Jak szybciej zagrzać silnik diesla.
Moderator: Sebu$
-
- Bywalec
- Posty: 190
- Rejestracja: 25 cze 2010, 10:09
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Środek Opolszczyzny
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Niestety w Zafirze jest bardzo mało miejsca i nie można zamontować "podgrzewacza" w miejscu proponowanym przez kolegę z klubu Vectry.
Inne obawy to bilans energetyczny na krótkich odcinkach. Przy 1-3 letnich akumulatorach mocy będzie na styk ale przy starszych to już na minus wyjdzie. Wystarczy jedno ciężkie zapalanie i kaplica.
Ja do pracy mam 13 km. Któregoś chłodnego poranka przy niskim poziomie paliwa miałem przyjemność "pochechłać" trochę (jakieś 3x20 sekund). Zapaliła w końcu ale aku (2 letnie) już ledwo żyło. Jak już dojechałem do pracy to klema + była gorąca (mam czyste styki) bo cały dostępny prąd (80-100A) z alternatora (120A) szedł w akumulator.
I w tym przypadku mając "ogrzewacz" powiedzmy 60A, zabraknie prądu na aku.
W najgorszym wypadku samochód może mieć problemy z zapaleniem następnego dnia.
Wiadomo, że powyższy przykład jest dosyć ekstremalny ale jak już spora część kolegów i koleżanek z forum się przekonała, DTI to migrenny silnik i niewiele trzeba żeby poranna podróż zaczęła się od "chechłania". A w takim wypadku naładowany aku to podstawa, nawet kosztem miłego ciepełka.
pozdrawiam
Inne obawy to bilans energetyczny na krótkich odcinkach. Przy 1-3 letnich akumulatorach mocy będzie na styk ale przy starszych to już na minus wyjdzie. Wystarczy jedno ciężkie zapalanie i kaplica.
Ja do pracy mam 13 km. Któregoś chłodnego poranka przy niskim poziomie paliwa miałem przyjemność "pochechłać" trochę (jakieś 3x20 sekund). Zapaliła w końcu ale aku (2 letnie) już ledwo żyło. Jak już dojechałem do pracy to klema + była gorąca (mam czyste styki) bo cały dostępny prąd (80-100A) z alternatora (120A) szedł w akumulator.
I w tym przypadku mając "ogrzewacz" powiedzmy 60A, zabraknie prądu na aku.
W najgorszym wypadku samochód może mieć problemy z zapaleniem następnego dnia.
Wiadomo, że powyższy przykład jest dosyć ekstremalny ale jak już spora część kolegów i koleżanek z forum się przekonała, DTI to migrenny silnik i niewiele trzeba żeby poranna podróż zaczęła się od "chechłania". A w takim wypadku naładowany aku to podstawa, nawet kosztem miłego ciepełka.
pozdrawiam
-
- Zafiromaniak
- Posty: 853
- Rejestracja: 08 lip 2010, 08:51
- Lokalizacja: śląskie[SGL]
- Model:
Spotkałem kiedyś inny system podgrzewania wody do silników,jest to praktycznie normalna grzałka w montowana w blok silnika w miejsce tz otworów technologicznych są tam takie zaslepki ,grzałka jest zasilana z normalnego gniazdka elektrycznego ,więc też nie będzie mieć zastosowania dla wszystkich tylko dla tych co mają dostęp do prądu w pobliżu parkowania samochodu ,ale grzałka bardzo efektywnie pracuje .
http://allegro.pl/calix-grzalka-silnika ... 52500.html
http://allegro.pl/grzalka-do-silnika-na ... 34395.html
http://allegro.pl/grzalka-do-silnika-na ... 34395.html
http://allegro.pl/calix-grzalka-silnika ... 52500.html
http://allegro.pl/grzalka-do-silnika-na ... 34395.html
http://allegro.pl/grzalka-do-silnika-na ... 34395.html
Fajny patent z tą grzałką gdyby nie fakt, że trzeba ja do prądu podłączyć Chyba nikt nie będzie rozwijał przedłużacza przez pół osiedla, żeby sobie zapewnić ciepły silnik przy rozruchu. Parkując natomiast w garażu, długiego przedłużacza mieć nie trzeba ale też chyba wówczas taka grzałka jest zbędna bo raczej dużego mrozu w garażu i problemów z odpaleniem nie będzie.
No chyba, że cała heca z tą grzałką dotyczy nie ułatwienia rozruchu silnika a jedynie przyjemnego ciepełka od pierwszych chwil w aucie.
No chyba, że cała heca z tą grzałką dotyczy nie ułatwienia rozruchu silnika a jedynie przyjemnego ciepełka od pierwszych chwil w aucie.