Zafira Klub Polska

Państwa jest mały problem bardziej natury estetyczniej i upierdliwej niż poważnej.

Zaparowały mi dziś szybki no to włączyłem na chwilkę klimę przeleciałem na niej jakieś 3km, potem 2km na samej dmuchawce, zajechałem dmuchawa ustwiona na 1 i nawiew na szybę tylko. Wróciłem po ok godzinie włączam silnik (razem z nim dmuchawka na 1) i momentalnie pełno pary na szybie. No to znów klima i ....

Ma ktoś sposób na to Czyżby osuszacz do wymiany Przegląd klimy z nabijaniem i filtrem (z węglem aktywnym) robiony w połowie kwietnia, filtr osuszacz od nowości.

Zacznij od wymiany filtra przeciwpyłkowego, bo po pół roku może być tam dużo syfu.
Umyj dobrze szyby.
Sprawdź czy nie masz wilgotnych dywaników (jak welurowe) i podłogi pod nimi. Jak tak to trzeba dobrze przesuszyć wnętrze, co w taką pogodę może być trudne do zrobienia

Auto jest wietrzone często, b. często także wilgoć dywanikową bym wykluczył. Prędzej filtr kabinowy . Dzięki za rade

na zaparowane szyby - zwłaszcza czołową dobrze jest je przetrzeć zwykłą pastą do zębów a później wytrzeć do sucha
taki mały trik a często to pomaga
oczywiście wymiana mikro filtra to podstawa

Z osuszaniem szyby za pomocą klimy to jest trochę kłopotu. Jak włączamy klimatyzację, to parownik (czyli to w kanale wentylacyjnym, co ochładza powietrze) robi się zimniejsze i na nim skrapla się para wodna z powietrza. Suche powietrze skierowane na szybę powoduje szybsze znikanie z niej pary wodnej. Niestety, po wyłączeniu klimatyzacji i ponownym uruchomieniu nawiewu skroplona para wodna przenosi się znów na szybę a ponieważ jest w większej ilości - efekt jest jeszcze gorszy.

Filtr przeciwpyłkowy - raczej nie pomoże. Owszem, należy go wymieniać, ponieważ jest często zawilgocony z powodu umiejscowienia w bezpośrednim sąsiedztwie parownika, a wilgoć + celuloza z filtra = pleśń i bakterie. Kiedyś też męczyłem się z takim zjawiskiem (w Zafirce A) i kiedy dojrzałem do usunięcia filtra, okazało się, że go tam nie ma... (chyba poprzednika ktoś skasował za wymianę filtra, którego nie włożył). Ten węglowy pomaga tylko na zapachy.
Osuszacz - wymienia się wtedy, kiedy wymienia się skraplacz lub inny element klimatyzacji (i to nie zawsze); odpowiada on za zbieranie ewentualnej wilgoci wewnątrz układu klimatyzacji (i m.in. zapobiega przez to korozji od środka).

W sumie to pomaga na takie parowanie bądź środek na szybę - najlepiej profesjonalny (pasta też może być, chyba zawiera jakiś związek chemiczny jak magnezja lub cóś podobnego, który jest higroskopijny, ale te nowoczesne pasty mają jeszcze organiczne dodatki, po których szyba będzie cała w maziakach) bądź też dobre wietrzenie i jazda cały czas na klimie + ogrzewanie... Ja po prostu zostawiam na noc lekko uchylone szyby, żeby się cały czas wietrzył.

MarcysM, o dokłądnie o to mi chodziło, dzięki za wytłumaczenie, czyli innymi słowy tak ma być

Auto paruje tylko jak do zimnego w deszcz wejdzie kilka osób i posiedza chwile na nie właczonym nawiewie, albo zima i jakis hardkor w srodku.

Jako że auto "garażuje" na polu to w miare możliwości(pogodowych) w weekend jest wietrzone ile wlezie ale nie zostawiłbym tak auta na postój w KrK :>

Ja nie zostawiam uchylonych szyb, jeśli w samochodzie jest kilka osób lub duża wilgotność powietrza, skutecznym sposobem na parowanie szyb jest jej uchylenie co kilkanaście minut na około pół minuty a dmuchawa na 2 bieg.

to to ja wiem bo z dmuchawą to ja jestem za pan brat w astrze której ulubioną czynnościa jest parowanie

Chodziło mi o to że po użyciu klimy i wyłaączeniu auta, i powrocie za jakąś godzinę same z siebie nagle zaparowały tak jak opisałem to w pierwszym poście

Kolego Lorry, znam ten problem. U mnie jak wsiądzie jeszcze ktoś poza mną to także bardzo parują mi szyby. Daje nawiew na 3-4 i klimę i po pewnym czasie odparowują. Jest to dosyć wkurzające i nie bardzo mogę sobie w inny sposób poradzić.

to jest normalne zjawisko, jak do tej pory największy problem miałem w służbowym Clio nawet jak wsiadałem sam, pierwsze pół km to masakra nie jazda, a wykonywałem wszystkie czynności jakie omawiacie.

Nie pamiętam w jakiej instrukcji obsługi (tzn. do jakiego samochodu, albo to było do Lanosa albo Astry II) była taka porada: zaparowane szyby - ustawić nadmuch na szybę + ustawić temp. na max + włączyć klimę + zwiększyć prędkość dmuchawy. Zawsze pomaga, tylko już nie można wyłączyć klimy, bo w parę sekund szyba stanie się nieprzezroczysta!

MarcysM pisze:Nie pamiętam w jakiej instrukcji obsługi (tzn. do jakiego samochodu, albo to było do Lanosa albo Astry II) była taka porada: zaparowane szyby - ustawić nadmuch na szybę + ustawić temp. na max + włączyć klimę + zwiększyć prędkość dmuchawy. Zawsze pomaga, tylko już nie można wyłączyć klimy, bo w parę sekund szyba stanie się nieprzezroczysta!

W Lanosie nie było takiego problemu, gdyż w bagażniku miał wyloty powietrza, większa część wydychanej pary tamtędy wydostawała się na zewnątrz Zafirka takich nie ma .
Może gdyby lekko rozszczelnić klapę bagażnika ?

Witam.Wszystkie ople nie zależnie od modelu mają tą wadę że nic się z tymi zaparowanymi szybami nie da zrobić.Są ponoć jakieś preparaty przeciw parowaniu szyb ale to jest na krótką metę wszystko..I teraz chwała temu co wymyślił klimatyzację bo czasem gdy mam czworo ludzi na pokładzie to nie wiem jak bym sobie w deszczu dał rade z parą gdyby nie klima
timi68, rozszczelnisz klapę będzie ci woda wlatywać do sierotka wszystko musi być tak jak to ktoś zaprojektował...
Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej widoczności

środki przeciw parze g.... dają Testowane w Astrze i zostawiają syfy, a i tak paruje. W Zafi nie mam z tym problemów


A w tej chwili to auta bez klimy nie kupie , chyba że jakiegoś zabytka

Witam.Od około tygodnia mam problem ze spryskiwaniem przedniej szyby.Mianowicie po użyciu przedniego spryskiwacza momentalnie mam zaparowane szyby i czuć nieprzyjemny zapach.
Czy jest możliwe żeby na nagrzewnicę przeciekał płyn?
Może ktoś miał podobny przypadek,byłoby mniej szukania?
Pozdrawiam.