Miałem awarię alternatora podczas której wskazówki tablicy skakały. Po usunięciu usterki zauważyłem, że po wyłączeniu zapłonu wskazówka poziomu paliwa opada tylko do pierwszej białej kreski. Gdy napełniłem zbiornik paliwa na ful wskazówka przekracza max. właśnie o odległość między czerwoną a pierwszą białą kreskę. Poza tym po napełnieniu zbiornika wskazówka obrotomierza na wyłączonym zapłonie i również przy prędkości 0 km/h opada tylko na ok 800 rpm.
Jak się zabrać za tą usterkę?
Dodam tylko, że gdy włączę zapłon, to słyszę delikatne terkotanie z tablicy wskaźników do momentu, aż wskazówka poziomu paliwa zatrzyma się na wskazaniach poziomu.
Wskazówka poziomu paliwa
Moderator: Sebu$
-
vojti
Obrotomierz reaguje prawidłowo tylko jest to przesunięcie 800 obrotów czyli dla zera -800, dla 1000- 1800 dla 2000- 2800 itd. Podobnie z wskażnikiem paliwa. Myślałem, że jak zatankuję do pełna, to wskazówka zatrzyma się na ostatniej kresce i po odłączeniu zapłonu wszystko wróci do normy. Niestety wskazówka przekroczyła maxa o tą pierwszą krechę i nie wraca do pustego.
-
Harry200
- Zafiromaniak
- Posty: 2531
- Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
- Imię: Henryk
- Lokalizacja: Raszyn
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Wygląda że jak Ci wskazówki wariowały to po prostu obróciły się na ośkach i stąd to przekłamania pozycji ,bo jakby na wyłączonym kluczyku było dobrze a po przekręceniu kluczyka źle to znaczyłoby uszkodzenie stabilizatora napięcia w liczniku.Teraz to musisz rozebrać licznik ,zdemontować wskazówki i włożyć je w pozycji zerowej.Opis jak demontować licznik i wskazówki "widelcem" masz w tym poście http://www.zafiraklub.nazwa.pl/viewtopi ... 064d562916
-
vojti
Łaziłem dziś po mieście po mechanikach szukając pomocy. Mówili, że albo pierwszy raz spotkali śię z czymś takim i nie potrafią pomóc albo, że obowiązkowo trzeba podłączyć do kompa i wszystko się wyjaśni. Wreszcie się wkurzyłem i w akcie desperacji odpiąłem klemę z akumulatora na 20 sek. i .... wskazówki wróciły na prawidłowe pozycje. Nie potrafię tego wyjaśnić ale to działa !!!
Nie spotkałem w wyszukajce opisu takiej usterki, więc przekazuję sposób jej usunięcia Szanownemu Gronu.
Nie spotkałem w wyszukajce opisu takiej usterki, więc przekazuję sposób jej usunięcia Szanownemu Gronu.
-
vojti
Naprawdę to bardzo dziwne. Do tej pory mi się wydawało, że położenie zerowe wskazówek blokował mechaniczny ogranicznik (nawet pamiętam, że w którymś z mych aut był bolec, na którym opierała się wskazówka). Po dzisiejszym zdarzeniu śmiem twierdzić, że współczesne wskaźniki działają jak jedne z elektronicznych wyświetlaczy a nie mechanicznych i dlatego dają się zresetować. Ciężko to pojąć ale widać tak jest.H,Łajszczak pisze:Ja też nie potrafię zrozumieć co może mieć wspólnego rozłączenie zasilania z pozycją wskazówek ale jak wskazuje Twój przypadek coś jedno z drugim ma ,w liczniku jest trochę elektroniki,najważniejsze że wszystko teraz działa..
Dzięki Ci za poświęcony mi czas
-
oki
- Mieszkaniec
- Posty: 400
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 23:15
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira B 2.0 Panorama
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
Wskazówki są napędzane małymi silniczkami krokowymi, musiało się elektronice pogubić kilka cykli zegarowych i tym samym pomylić ilość kroków.
Dla tego cofał liczniki w nie to miejsce co potrzeba, odłączenie od zasilania wystartowało elektronikę zegar od nowa.
Stare zegary miały ustrój magnetyczny ze sprężyną i kołki punktu zerowego, u nas takich kołków nie ma bo silniczki wskazówki trzymają bardzo sztywno w zadanym po łożeniu.
Dla tego cofał liczniki w nie to miejsce co potrzeba, odłączenie od zasilania wystartowało elektronikę zegar od nowa.
Stare zegary miały ustrój magnetyczny ze sprężyną i kołki punktu zerowego, u nas takich kołków nie ma bo silniczki wskazówki trzymają bardzo sztywno w zadanym po łożeniu.
-
vojti
Czyli wszystko jasne.
Zastanawia mnie tylko, skąd pojawiło się cichutkie terkotanie wskaźnika poziomu paliwa. Pojawiało się ono od momentu włączenia zapłonu do ustabilizowania się wskaźnika. Prawdę mówiąc pierwszą myśl, jaką miałem, to to, że może przeskoczył jakiś ząbek na wskazówce, kiedy gwałtownie opadała i podnosiła się, gdy alternator był uszkodzony. Nawet chciałem "otworzyć" tablicę aby przesunąć wskazówki na właściwą pozycję. Nie znałem jeszcze wtedy istoty działania tego układu.
Zastanawia mnie tylko, skąd pojawiło się cichutkie terkotanie wskaźnika poziomu paliwa. Pojawiało się ono od momentu włączenia zapłonu do ustabilizowania się wskaźnika. Prawdę mówiąc pierwszą myśl, jaką miałem, to to, że może przeskoczył jakiś ząbek na wskazówce, kiedy gwałtownie opadała i podnosiła się, gdy alternator był uszkodzony. Nawet chciałem "otworzyć" tablicę aby przesunąć wskazówki na właściwą pozycję. Nie znałem jeszcze wtedy istoty działania tego układu.
-
sm
Witajcie
Miałem podobny przypadek. U mnie podczas odpalania silnika przy słabym aku wszystkie wskazówki zaczęły energicznie dziwnie opadać i się podnosić w dużej częstotliwości. Kiedy już cudem udało się uruchomić motorek zauważyłem ,że wskazówka od Km/h na postoju pokazywała prędkość około 20 km/h .Radziłem się wtedy na forum i pisali żebym rozebrał licznik i wskazówkę przestawił ręcznie. Jednak dobrze ,że tego nie zrobiłem bo po około kilkunastu odpalaniach wskazówka się sama unormowała i na postoju mam teraz 0 km/h
I jest git
Miałem podobny przypadek. U mnie podczas odpalania silnika przy słabym aku wszystkie wskazówki zaczęły energicznie dziwnie opadać i się podnosić w dużej częstotliwości. Kiedy już cudem udało się uruchomić motorek zauważyłem ,że wskazówka od Km/h na postoju pokazywała prędkość około 20 km/h .Radziłem się wtedy na forum i pisali żebym rozebrał licznik i wskazówkę przestawił ręcznie. Jednak dobrze ,że tego nie zrobiłem bo po około kilkunastu odpalaniach wskazówka się sama unormowała i na postoju mam teraz 0 km/h
I jest git