Zafira Klub Polska

Witam kolegów.Kolejny problem a mianowicie podczas hamowania ma bicie na kierownicy, nie wiem czy to tarcze czy coś innego.Może małą podpowiedzią będzie to że jak chcę np.ruszyć z miejsca pełnym gazem to autko odbija troszkę w bok nie jedzie prosto ?

Po pierwsze musisz sprawdzić czy masz proste tarcze hamulcowe i czy drążki kierownicze nie mają luzów,następna sprawa czy masz prawidłową zbieżność kół przednich ( to odjeżdżanie w bok by to sugerowało),przy złej zbieżności często występuje bicie kierownicy przy hamowaniu..

I znów mam problem z tą drgającą kierownicą , podniosłem autko poszarpałem kołami zero luzów .Objawy przy gwałtownym hamowaniu nic, przy pulsującym drgania kierownicy .
Ostatnio wymieniłem i wyważyłem opony tak więc wyważenie bym odrzucił bo drgania były tez wcześniej a klocki wymieniałem rok temu .
Troszkę opiszę wcześniejsze dziwne zachowanie samochodu może wam to coś pomoże aby ustalić moja usterke :
- jak zaciągane ręczny na noc to rano go lekko trzymie
- jak wrzucę luz i lekko autko pcham gdzieś coś ociera , taki metalowy pisk
- i najważniejsze nie dawno temu w prawym przednim kole na trasie zaczęło tak piszczeć że że się wszyscy oglądali , jak nacisnąłem hamulec cisza , jak pościłem znów , aż się wkurzyłem i przy większej prędkości z piskiem zahamowałem i i od tej pory cisza z tym piskiem ale drgania pozostały , tylko że one nie występują zawsze .

Te jaja z hamulacami wskazują na coś z tłoczkami, zaciskami. Wygląda jakby nie odbijały. Nalezy to czyśćić. Popatrz na lince ręcznego czy gumy w okolicach końców które wchodzą w tylnie hamulce są całe i nie popekane

Jaki jest koszt tarcz i drążków i które polecacie ?

browar340 pisze:Jaki jest koszt tarcz

Niedawno wymieniałem, przednie tarcze hamulcowe i klocki+klocki na tył,wszystko firmy MEYLE- koszt całości 450,-
Moim zdaniem,w Twoim przypadku obejrzałbym dokładnie układ hamulcowy. Sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie " mianowicie podczas hamowania ma bicie na kierownicy", zwłaszcza przód, to że rok temu wymieniałeś klocki nic nie znaczy, zależy ile przejechałeś i jakiej jakości były klocki? Obejrzyj tarcze hamulcowe, klocki-miejsce w jarzmie w którym się przesuwają i ślizgi zacisku(te bolce w osłonie gumowej), czy są czyste, gładkie i czy te osłony gumowe są zabezpieczone zaślepką?Tłoczki w zaciskach, czy są całe osłony i nie ma "syfu".Objawy takie mogą też powodować złej jakości klocki, mimo że wcześniej było OK!(nierównomierna charakterystyka użytego materiału)
A co do tyłu to powód może być taki jak opisał kol.Lorry

Właśnie wróciłem od mechanika, wjechałem na kanał poruszał kierownicą , później całą budą, spytał o co się dzieje to więc mówię że przy 110 km drga mi kierownica więc diagnoza krzywe tarcze , pytam czy można to jakoś sprawdzić a on że nie , ponieważ mogą być minimetr krzywe a tego nie wyłapie. Pytam więc może to łącznik lub gałka kierownicza stwierdził że tu jest wszystko w porządku , pytam znów że może coś z hamulcami tzn. tłoczki , gumki może jest gdzieś syf .A on że to nic nie ma wspólnego tylko trzeba wymienić tarcze .Nie jest sztuką dać ok.200 zł za sztukę a później się okaże że to nie to ?Koledzy co wy na to i ewentualnie gdzie szukać takich tarcz .

browar340 pisze: pytam czy można to jakoś sprawdzić a on że nie , ponieważ mogą być minimetr krzywe a tego nie wyłapie.

Jeśli będą krzywe to można to "wyłapać" natomiast jeśli będzie pękniete to wewnętrzne użebrowanie, to ma racje, z tym jest gorzej-bardzo trudne do zdiagnozowania!
Krzywe tarcze też powodują takie zachowanie ale pisałeś że przy ruszaniu masz wrażenie że ściąga i przy hamowaniu też więc sprawdziłbym najpierw wszystko dokładnie(posty powyżej).
A z tymi tanimi tarczami uważaj

A więc rozebrałem oba koła :
Lewe koło :klocki prawie nówki równo starte , zero wycieków , gumki wszystkie całe , bolce lekko chodziły ,tarcza na oko dobra - minus to że jeden klocek ciężko było wyciągnąć tak jakby był zapieczony .
Prawe koło : to samo co lewe wszystko okej - tylko minus guma jest uszkodzona

.
Czy to może powodować mój problem , jeżeli są tarcze krzywe to klocki tez powinny być nierówno starte ?

U mnie drgania występowały przy hamowaniu od 130km/h w górę , tarcze wymieniałem pod koniec stycznia(ATE) więc zrobiłem na nich może 7 tyś, pan w warsztacie rozebrał auto sprawdził tarcze wszystko przeczyścił itd. powiedział że tarcz są ok i że na końcach tak jak się podobno sprawdza nie ma żadnego bicia. Złożył wszystko i nic dalej lipa ,podzwoniłem tu i tam wróciłem i powiedziałem żeby przetoczyli tarcze ( na środku tarcz były jakieś setne dokładnie nie wiem ile) złożyli i zero bicia. Tylko chyba jakiś wadliwy materiał tych tarcz trafiłem że się skrzywiły.

W merivie też miałem problem z biciem przy hamowaniu, kupiłem nowe tarcze - Lukas. Po miesiącu użytkowania znowu zaczęło bić. Nie uwzględniono mi reklamacji, ponieważ zakładałem sam. Tarcze zostały więc przetoczone, ale po niedługim czasie powtórka z rozrywki. Znajomy mechanik założył zegar do pomiaru odchyleń i okazało się, że piasta jest lekko skrzywiona, powoduje bicie i krzywi tarczę. Po wymianie piasty i niestety zakupie nowych tarcz, tym razem brembo, problem znikł. Auto sprzedałem, ale wiem, że wszystko działa i bicie nie występuje.

browar340 pisze:jeżeli są tarcze krzywe to klocki tez powinny być nierówno starte ?

Wcale nie, nie zauważysz różnicy w zużyciu klocków...

Po wczorajszej zabawie z hamulcami pojechałem troszkę poszaleć , przy prędkości 160 km kierownica zero drgania , hamulec do deski zero drgania , hamulec lekko przyciskam kierownica drga i jak syn podpowiada po stronie pasażera podłoga tez dziwnie drga, puszczam kierownicę lekko ściąga na prawo po tym wszystkim zacznę chyba od przetoczenie tarcz , bo to tańszy sposób a może pomoże .

browar340 pisze:zacznę chyba od przetoczenie tarcz

Dokładnie, koszta niewielkie a będziesz mógł już coś wykluczyć.

browar340 pisze:po stronie pasażera podłoga tez dziwnie drga, puszczam kierownicę lekko ściąga na prawo

To by wskazywało że jednak tam jest coś nie tak, miałeś tam uszkodzoną osłonę gumową na tłoczku a sprawdzałeś czy nie dostał się tam brud i teraz blokuje tłoczek

Koszt przetoczenia 1 szt. 50 zł tyle powiedział mechanik.Tylko mnie martwi czy jeszcze ewentualnie grubość tarczy pozwoli na jej przetoczenie.Jaka jest najmniejsza grubość pozwalająca na przetoczenie ?
Tak myślę czy jak pozamieniam koła na przodzie to może nie będzie już ściągać ?

Co do gumy , płynu nie ubywa tak więc nie puszcza, po przekręceniu kołem i zahamowaniu koła nie blokuje.Koledzy może ktoś kupował taką gumę ostatnio może coś polecicie jakiś sklepik.