Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Pomieszkałem chwilę na szczycie góry i zauważyłem, że po podjeździe samochód dziwnie pachnie. Technicznie wszystko powinno być ok - wysokie przełożenia, wysokie obroty, samochód prawie pusty. Wjeżdża aż miło, ale po wyjściu z auta czuć charakterystyczny zapach. Co więcej, czułem go także z samochodu kolegi (nawet nie Opel), natomiast inne wozy nie pachniały. Próbowałem obwąchać auto w celu ustalenia źródła, ale się nie udało. Niestety nie mogę na forum wkleić zdjęcia zapachu
artb pisze:Też miałem tą przypadłość i ktoś mi powiedział że to sprzęgło ok,ale co dalej czy oznacza to w niedługim czasie wymianę czy czasem tak bywa?
Jeśli kilka razy przypalisz sprzęgło to jeszcze nie ma tragedii, ale jeśli zauważysz, że mimo wzrostu obrotów auto nie przyspiesza lub biegi wchodzą coraz gorzej lub nie chcą wejść (lub same wypadają) to sprzęgło jest do wymiany. Generalnie jeśli szanujesz je czyli nie robisz strzałów spod świateł raz za razem to sprzęgło wytrzyma baaaaardzo długo.
Zapach jest "techniczny", na pewno nie jest to jakieś G przyklejone do wydechu... jeśli już to środki konserwujące podwozie. Hamulców w czasie podjazdu pod górę nie używam, więc może to i sprzęgło. Czy ten zapach to wskazanie na wizytę u specjalisty? Nie mam żadnych objawów nieprawidłowej pracy sprzęgła, nic się nie ślizga, moc przenosi prawidłowo.
Ja nie masz innych objawów to na razie jeździć i obserwować,jak zaczyna Ci się pod obciążeniem ślizgać to i tak nic nie zrobisz ,wtedy tylko wymiana sprzęgła..
Biegami wachluję dość rzadko... Ktoś tu pisał, że zapach ze sprzęgła jest bardzo nieprzyjemny. Ten mój nie jest w ogóle drażniący, po prostu specyficzny. A co sądzicie o możliwości, że to od wydechu grzeje się konserwacja podwozia?
wojtus pisze:Biegami wachluję dość rzadko... Ktoś tu pisał, że zapach ze sprzęgła jest bardzo nieprzyjemny. Ten mój nie jest w ogóle drażniący, po prostu specyficzny. A co sądzicie o możliwości, że to od wydechu grzeje się konserwacja podwozia?
Wydaje mi się, że tylko przy braku osłony termicznej podwozie i jego zabezpieczenie mogłoby się grzać. W innym przypadku jest to raczej nie możliwe. Osłony skutecznie "trzymają" ciepło.