Zafira Klub Polska

Podczas dzisiejszej jazdy zapaliła się kontrolka silnika (w sensie ikonka przypomina silnik).
Doczytałem się w instrukcji że jeśli zaświeca się podczas jazdy to coś nie tak może być z:
- układem kontroli emisji spalin
- układem elektronicznym silnika
- immobilizerem

Oczywiście w instrukcji wszędzie tylko odsyłka do autoryzowanego serwisu Opla

Po zgaszeniu silnika i kilkukrotnym odpaleniu lampka zgasła. Wyczytałem że jeśli się zapala i po jakimś czasie gaśnie nie musi być wcale powodem wystąpienia jakiejś usterki.
Pytam zapobiegawczo czy ktoś miał już z owymi sprawami problemy?
Gdzie najszybciej i za przyzwoitą cenę mogę sprawdzić wszystkie 3 wymienione w instrukcji usterki?

Mam nadzieję że to tylko chwilowy wybryk komputera a nic poważniejszego

Wszelkie pomysły mile widziane.

Kolego giant19s, miałem podobnie ale już gdzieś wcześniej o tym pisałem. Mianowicie w moim przypadku był to błąd chwilowy na którymś z potocznych "garów". Podłączyłem do kompa błąd został sprawdzony i usunięty i jest OK. Tak jak to napisałeś: "Mam nadzieję że to tylko chwilowy wybryk komputera..."

Ja miałem dokładnie tak samo w sobotę. Zapaliła się w trasie. Nie było oznak zmniejszenia mocy więc spokojnie kontynuowałem podróż. Po dojechaniu do domu tj. jakieś 80km i kilkuminutowej przerwie już się nie zapala. Też mnie to wystraszyło ale nic nie bedę robił chyba ze będzie to częściej występować. Jak narazie szkoda mi 50zł na podpięcie do kompa.
PS. Jakby dotyczyło to immobilisera to migała by przy włączonym zapłonie. Także jak wyżej kolega napisał pewnie coś wyskoczyło na garach - szperałem na ten temat i podobny wniosek wyczytałem.

Przedzwoniłem do mechanika. Wywnioskował iż bardzo prawdopodobne że zmieniane były biegi na wyższe przy zbyt niskich obrotach co spowodowało zapodanie zbyt dużej ilości paliwa która się nie spaliła i pod dojściu tego do sądy spowodowało wysłanie do komputera sygnału właśnie tego błędu że zapaliła się kontrolka.
Nie zaprzeczę możliwe gdyż dziś użyczyłem auta siostrze i to jej właśnie owe problemy wyskoczyły.
Zobaczymy. Umówiłem się na dziś po pracy na wizytę u elektryka. Podepnie auto pod kompa i przekonamy się czy to tylko chwilowy wybryk ewentualnie jakiś drobną błąd spowodowany niewłaściwym użytkowaniem auta przez siostrę .
Oby tylko nic gorszego nie wyszło

Jednak auto to skarbonka

Skarbonka bez dna...

giant19s, a czy kolega gigant nie ma przypadkiem gazu wstawionego?
to częsty problem przy gazie a tymbardziej skoro to było niedawno to problem może być z gazem. w cpn-ach jest juz gaz tzw.przejściowy i dobrze by było jechać do gazownika i troszke przestawic komputer

jacawrzes benzyna

Edit:

Jestem po wizycie u elektryka.
Podpiął po kompa auto wyszły błędy na czujniku w sądzie i czujniku stabilizatora wału korbowego. Mówił żeby się tym nie przejmować narazie.
Zaprosił na inny dzień na dłużą wizytę aby mógł zrobić klimę i błędy z działaniem układu chłodzącego i dopiero wtedy zrobi już takie generalne sprawdzenie.
Tak że znów będzie wydatek

ja w swojej klimę a dokładnie chłodnice robiłem tydzień po kupnie:(bo cos cieniutko dmuchała.najpierw robili koledzy w "garażu"nabijali, sprawdzali...a po 2 dniach znowu była pusta,no to przejażdżka do opla,zmienili od razu oleje,filtry (podobno)język w komputerze bo miałem jakiś Benelux owy hehe teraz angielski bo podobno polskiego nie ma,acz kolwiek temat widziałem już gdzieś na forum wiec na pewno się da jak ktoś jest zainteresowany

[quote="giant19s"]jacawrzes benzyna

Edit:

Jestem po wizycie u elektryka.
Podpiął po kompa auto wyszły błędy na czujniku w sądzie i czujniku stabilizatora wału korbowego. Mówił żeby się tym nie przejmować narazie.

Nie chcę straszyć, ale u mnie też zaczęło się od "sporadycznego błędu sondy lambda" - niestety po resetowaniu błędu po kilkudziesięciu kilometrach znów zapalała się kontrolka z emisją spalin
skończyło się na wymianie sondy
mam nadzieję, że to koniec tego problemu bo trochę to kosztuje

Pik ile kosztowała taka podmianka? (robota + części)

Po skasowaniu błędów przejechane ponad 300km i na desce czysto więc bądźmy dobrej myśli

Po kontroli komputer wskazał, że katalizator wysiada. Mechanik usunął błąd i kazał obserwować.

giant19s pisze:Pik ile kosztowała taka podmianka? (robota + części)

płaciłem 380 zł - oczywiście nie muszę dodawać, że nie robiłem tego w ASO - tam na starcie zaśpiewali 760 zł
robiłem to w jednym z bosch service - wsadzili mi sondę boscha (250 zł ) + robota z diagnozą 130 zł
mam nadzieję, że się nie naciąłem na tym, że sonda nie jest oryginalna od GM
póki co wszystko w porządku (na razie 1000 km)

u mnie tez byl ten problem błąd od katalizatora wszedlem pod auto poszarpalem tłumikiem przez przypadek jak cos robilem i zgasla kontrolka kilka set kilometrow znowu sie zapalila wiec znowu poszarpalem nie lubie jak mi sie cos swieci

U mnie jak się świeci to wiem że wszystko jest OK
A jak zgaśnie to wiem że coś jest nie tak hehe
I tak będzie trzeba do wiosny się z tym problemem uporać.

mam problem podobny do kolegi giant. Z tym że moja Zośka ma staga4. Po przełączeniu z benzyny na gaz potrafi zapalić się kontrolka i silnik zaczyna chodzić głośno i brak wysokich obrotów. Konieczne przełączenie na benzynę po przełączeniu kontrolka się pali ale silnik się uspokaja działa prawidłowo. Mechanik podpiął pod tester boscha i wynalazł błędy: na czujniku w sądzie i czujniku wału korbowego. Wykasował błedy ale po jakimś czasie znów to samo. Po wyłączeniu auta i poczekaniu 20 min wszystko też wraca do normy. Nie wiem co wymieniać sąde ? czujnik wału ? Mechanik pytał czy nie był wymieniany pasek niedawno. Owszem pasek był wymieniony ale z jakieś pół roku temu i nie było żadnych problemów. Mówił że złe założenie paska może być przyczyną że na wale czujnik robi błąd.