Przy takim nasyceniu to już powinieneś być "po" tym pierwszym razie.... Proponuję "zagrzać" autko i przez moment jechać z prędkością powyżej 100km/h albo z obrotami w okolicy 3000tyś i już masz wypalanie. Od 80% nasycenia w ten sposób można wymusić wypalanieDark pisze:Nasycenie filtra 92% (różnica ciśnień 0), a więc teraz czekam na mój pierwszy raz xD
[B]P1901 - za duża różnica ciśnień DPF
niuniek8, kolego info dotyczące dokłądnie przewodów z TUBES masz na priv
a tak wogole dla potomnych podam i tu:
DIN 73379 8,0x13,0mm (tu lepszy byłby nawet 7,0mm ale jak jak brałem to nie mieli na staniu)
DIN 73379 9,0x14,0mm
GERMANY - to ich oznaczenie (czarne gumowe z zewnątrz w dodatkowym oplocie z materiału)
a tak wogole dla potomnych podam i tu:
DIN 73379 8,0x13,0mm (tu lepszy byłby nawet 7,0mm ale jak jak brałem to nie mieli na staniu)
DIN 73379 9,0x14,0mm
GERMANY - to ich oznaczenie (czarne gumowe z zewnątrz w dodatkowym oplocie z materiału)
Nie za skasowanie błedu nie chcieli $ . Ale powiem wam posiedziałem sobie z gościem który zajmuje się właśnie tą działką w ASO, przejrzał mi cały samochód etc. Powiedział mi że opel miał kiedyś specjalne oprogramowanie do aut z DPF, które poruszały się tylko po mieście, ale zaniechał wgrywania tego oprogramowania (koleś mi nie dokończył opowieści bo szef się zjawił) ;/ ciekawe czy jeszcze to mają na stanie hmm.
Dark, z tym oprogramowaniem to bujda, miał już kilku klientów którzy opowiadali o tym że w ich auta była robiona aktualizacja softu na jakiś niby miejski...nic to nie dało.
Tak a propos błędu czujnika temperatury to przy usunięciu DPFa nie trzeba wymieniać tego czujnika, wiem że bywały z nim problemy czasami ale myślę że mam już ten temat opanowany mieliśmy ostatnio plagę takich aut(2ople i 7 saabów) kilka z nich było robionych przez kogoś innego kto niestety(niestety dla klienta, dla mnie stety bo lubię rozkminiać takie zagwozdki) nie ogarnął tematu mi zrobienie tak dużej ilość tych aut dało możliwość testowania różnych rozwiązań na każdym kolejnym oplu i dojścia do pewnych wniosków, które przekładają się na każdy następny zrobiony przez nas samochód.
Tak a propos błędu czujnika temperatury to przy usunięciu DPFa nie trzeba wymieniać tego czujnika, wiem że bywały z nim problemy czasami ale myślę że mam już ten temat opanowany mieliśmy ostatnio plagę takich aut(2ople i 7 saabów) kilka z nich było robionych przez kogoś innego kto niestety(niestety dla klienta, dla mnie stety bo lubię rozkminiać takie zagwozdki) nie ogarnął tematu mi zrobienie tak dużej ilość tych aut dało możliwość testowania różnych rozwiązań na każdym kolejnym oplu i dojścia do pewnych wniosków, które przekładają się na każdy następny zrobiony przez nas samochód.
Można też w ten sposób odroczyć wypalanie. Jako że w większości jeżdze po mieście i gdy wiem że mam już pojad 80% w filtrze i będe jechał na krótkim odcinku to staram się nie przekraczać 100km/h. A wieczorkiem gdy już nie ma korków jadę przewietrzyć zawory i wypalić filtr.tico0 pisze: Proponuję "zagrzać" autko i przez moment jechać z prędkością powyżej 100km/h albo z obrotami w okolicy 3000tyś i już masz wypalanie. Od 80% nasycenia w ten sposób można wymusić wypalanie
Bardzo dobra myśl.... to my za bardzo ambicjonalnie do tego podchodzimy ja przez pierwsze 5-6 tyś w ogóle o tym nie wiedziałem i się nie przejmowałem. Dopiero po tym okresie zacząłem to obserwować.... a teraz wiem już wiele na ten temat i specjalnie się tym nie przejmuję. Jak zauważę wypalanie wtedy poprostu staram się nie wyłączyć silnika a przeważnie dopadnie mnie w czasie jazdy "miejskiej".adnim pisze:Wywaliłem chwasta. Pozdrówka
ot taka mała myśl
Witam . Wróciłem dzisiaj z urlopu ale ..... w bólach strasznych !!!!! Rano po 15 min jazdy zapaliła mi się kontrolka ŻÓŁTY SAMOCHÓD Z KLUCZEM .
Objawy następujące : totalny brak , mocy kręci max do 3 tyś i nie jedzie !! Automat przy tym też zgłupiał i nie bardzo mi chce biegi zmieniać powyżej trójki ! Dopiero na trybie manualnym jakoś od bidy się jechało . Tak przez 200 km !!!!
Zakładam , że upomniał się u mnie EGR i inne towarzyszące temu tematowi sprawy ( czyszczenie przepustnicy itp .)
Zastanawiam się czy jeszcze przed rozebraniem nie podjechać na techa i sprawdzić jaki błąd wyskoczył ???
Z tego co czytałem na forum to mogę mieć rację ,prawda ??
T.
Objawy następujące : totalny brak , mocy kręci max do 3 tyś i nie jedzie !! Automat przy tym też zgłupiał i nie bardzo mi chce biegi zmieniać powyżej trójki ! Dopiero na trybie manualnym jakoś od bidy się jechało . Tak przez 200 km !!!!
Zakładam , że upomniał się u mnie EGR i inne towarzyszące temu tematowi sprawy ( czyszczenie przepustnicy itp .)
Zastanawiam się czy jeszcze przed rozebraniem nie podjechać na techa i sprawdzić jaki błąd wyskoczył ???
Z tego co czytałem na forum to mogę mieć rację ,prawda ??
T.
Przerwać raczej nie mogłem bo : w trasie wiadomo nie czuję wypalania , w normalnym miejskim ruchu zawsze go wyczuwam bo przy zwalnianiu i ruszaniu ( pierwszy bieg ) automat głupieje i zaczyna mi szarpać . Elastyczny przewodzik już jest wymieniony na miedzianą rurkę ale warto sprawdzić , może coś się urypało ???
Po za tym zapaszek jest dość mocny . No ale wykluczyć tego nie mogę .
Chyba jednak pojadę jutro z rana i podepnę się w serwisie pod techa .
T.
PS. Kurcze tego wątku nie znalazłem jakoś To jednak nie ten przewodzik wymieniałem chyba ..... tak czy tak jadę do Kwietniaka rano i zobaczymy .
T.
Po za tym zapaszek jest dość mocny . No ale wykluczyć tego nie mogę .
Chyba jednak pojadę jutro z rana i podepnę się w serwisie pod techa .
T.
PS. Kurcze tego wątku nie znalazłem jakoś To jednak nie ten przewodzik wymieniałem chyba ..... tak czy tak jadę do Kwietniaka rano i zobaczymy .
T.
Sprawdź ten przewód , ja miałem uwalony centralnie pod grodzią, poza tym dopiero jak nim poruszałem, to zlokalizowałem to pęknięcie. Tak normalnie było niewidoczne.
Tylko nie daj sobie na siłę wcisnąć nowego. Te wężyki można z powodzeniem sztukować, kilka osób na forum już tak zrobiło, włączając mnie
Tylko nie daj sobie na siłę wcisnąć nowego. Te wężyki można z powodzeniem sztukować, kilka osób na forum już tak zrobiło, włączając mnie