Zafira 1,8 2000 - problem z hałasującymi zaworami
Moderator: Sebu$
Zafira 1,8 2000 - problem z hałasującymi zaworami
Witam wszystkich serdecznie, od paru dni jestem posiadaczem zafiry.
Jest to co prawda Vauxhall a nie Opel poniewaz miekszkam na wyspach od jakiegos czasu. Kupilem autko za dosc mala kase ok 4000zl
Jest to zafira 1.8 16v z2000r wersja bez abs, tc, esp. przebieg ok 22000km
Zaraz po kupnie auta dobrałem sie do paska rozrzadu, okazalo sie ze byl ostro za olejony, okazalo sie ze padl simering na wale, pasek byl ostro sparcialy, ale rolki byly jak nowe, wydaje sie ze ktos korzystal z rzetelnego serwisu
Poniewaz intersuje sie samochodami wszystko robie sam, wiec zrobilem wszystko jak wedlug mnie powinno byc nowy simering , pasek i rolki.
Dodam, ze znalazlem wbite kulki z jakiegos lozyska w plastikowa obudowe paska , wydaje mi sie ze poprzedniemu wlascicielowi rozpadla sie jakas rolka i o dziwo nie uszkodzila silnika.
Oczywiscie nowy olej, filtr i byly lekkie stuki z prawej strony z przodu, okazal sie lacznik stabilizatora (groszowa sprawa)
Auto sie spisuje calkeim spoko jak do tej pory, uzywane jest co dziennie do pracy wiec troche bedzie jezdzilo.
Jedna rzecz jaka mnie nie pokoi to klepiace zawory na zimnym i cieplym silniku. (na dobrze rozgrzanym troche mniej). Wydaje mi sie, ze to zawory, klepanie slychac bardziej w okolicach kolektora ssacego.
Dodam ze tutaj ludzie nie dbaja o samochody, wiec nie wiadomo jak dlugo nie byl olej zmieniany. Czy warto bylo sie tym zainteresowac?
Mial ktos juz taki problem z zaworami?
Szklanki mozna kupic za 35zl szt. z tym ze za 16 szt to wychodzi 560zl.
Mozna kupic jakis specyfik do wyciszenia samoregulatorow czy watro ?
Prosze o jakies porady co zrobic z zaworami...
pozdrawiam.
Jest to co prawda Vauxhall a nie Opel poniewaz miekszkam na wyspach od jakiegos czasu. Kupilem autko za dosc mala kase ok 4000zl
Jest to zafira 1.8 16v z2000r wersja bez abs, tc, esp. przebieg ok 22000km
Zaraz po kupnie auta dobrałem sie do paska rozrzadu, okazalo sie ze byl ostro za olejony, okazalo sie ze padl simering na wale, pasek byl ostro sparcialy, ale rolki byly jak nowe, wydaje sie ze ktos korzystal z rzetelnego serwisu
Poniewaz intersuje sie samochodami wszystko robie sam, wiec zrobilem wszystko jak wedlug mnie powinno byc nowy simering , pasek i rolki.
Dodam, ze znalazlem wbite kulki z jakiegos lozyska w plastikowa obudowe paska , wydaje mi sie ze poprzedniemu wlascicielowi rozpadla sie jakas rolka i o dziwo nie uszkodzila silnika.
Oczywiscie nowy olej, filtr i byly lekkie stuki z prawej strony z przodu, okazal sie lacznik stabilizatora (groszowa sprawa)
Auto sie spisuje calkeim spoko jak do tej pory, uzywane jest co dziennie do pracy wiec troche bedzie jezdzilo.
Jedna rzecz jaka mnie nie pokoi to klepiace zawory na zimnym i cieplym silniku. (na dobrze rozgrzanym troche mniej). Wydaje mi sie, ze to zawory, klepanie slychac bardziej w okolicach kolektora ssacego.
Dodam ze tutaj ludzie nie dbaja o samochody, wiec nie wiadomo jak dlugo nie byl olej zmieniany. Czy warto bylo sie tym zainteresowac?
Mial ktos juz taki problem z zaworami?
Szklanki mozna kupic za 35zl szt. z tym ze za 16 szt to wychodzi 560zl.
Mozna kupic jakis specyfik do wyciszenia samoregulatorow czy watro ?
Prosze o jakies porady co zrobic z zaworami...
pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2011, 09:36 przez tobek5, łącznie zmieniany 1 raz.
witam.
kolego tylko ciebie zainteresowal moj problem.
Wiec raczej napewno sa to zawory,tylko ze stukot jest raczej w okolicy kolektora ssacego, silnik brzmi jak to byl diesel...Dopiero jak sie ostro nagrzeje troche wszystko cichnie.
W pazdierniku wybieram sie do polski, wiec pewnie kupie samoregulatory i dobiore sie do głowicy i zaworów, poniewaz ubywa troche plynu tzn wody bo jest zalana woda.
Wszystko zrobie sobie sam wiec koszty beda znikome..
pozdrawiam
kolego tylko ciebie zainteresowal moj problem.
Wiec raczej napewno sa to zawory,tylko ze stukot jest raczej w okolicy kolektora ssacego, silnik brzmi jak to byl diesel...Dopiero jak sie ostro nagrzeje troche wszystko cichnie.
W pazdierniku wybieram sie do polski, wiec pewnie kupie samoregulatory i dobiore sie do głowicy i zaworów, poniewaz ubywa troche plynu tzn wody bo jest zalana woda.
Wszystko zrobie sobie sam wiec koszty beda znikome..
pozdrawiam
Obrzeza Londynu, a dokładnie romford.
Mowisz ze tez ubywa ci wody?hmm...mi ubywa 100ml -200ml na 150-200 mil.Ja mam nowa chłodnice i jak wspomnialem jest zalana woda moze woda odparwouje przy wiekszych temperaturach??
Mysle ze ogarne jakas dróga głowice z wałkami samoregulatorami ale puki co wszystko jest spoko auto jezdzi codzienie ..
A kolego powiedz mi ile twoja zafira pali ???
Ja robie mniej wiecej na 18l 100 mil ,z tym ze to nie jest dokladnie.powiedzmy mnie wiecej,ale sam wiesz jak tutaj sie jezdzi wiecej stoi w korku ..
Mowisz ze tez ubywa ci wody?hmm...mi ubywa 100ml -200ml na 150-200 mil.Ja mam nowa chłodnice i jak wspomnialem jest zalana woda moze woda odparwouje przy wiekszych temperaturach??
Mysle ze ogarne jakas dróga głowice z wałkami samoregulatorami ale puki co wszystko jest spoko auto jezdzi codzienie ..
A kolego powiedz mi ile twoja zafira pali ???
Ja robie mniej wiecej na 18l 100 mil ,z tym ze to nie jest dokladnie.powiedzmy mnie wiecej,ale sam wiesz jak tutaj sie jezdzi wiecej stoi w korku ..