Maaaaało mocy, bardzo mało...
Moderator: Sebu$
Maaaaało mocy, bardzo mało...
A więc problemy z małą mocą zaczęły się po tym jak padł czujnik ciśnienia doładowania, sygnalizowane było to żółtym autkiem z kluczykiem --> wymiana na oryginał BOSCH [ok. 300zł]
Było dobrze przez pewien czas, no ale z racji tego, że zaczęły się upały, głupotą byłoby nie włączyć klimy. No i po włączeniu takowej, moc spada diametralnie. Buks z miejsca nie wchodzi w grę, pierwsze dwa biegi idzie średnio, ale na 3, 4 i 5 biegu przyspieszenie jest takie, jakby turbiny nie było...
Z klimą czy bez, jak ją cisnę powyżej 3000obr/min, ok 3500obr zapala się autko z kluczykiem i tryb serwisowy. O dziwo po zgaszeniu silnika i odpaleniu ponownie jest ok. Mechanior po podpięciu kompa powiedział, że turbina daje za silne ciśnienie i włącza się jakiś ogranicznik czy coś tam, dlatego tak się dzieje, dlatego odpala się tryb serwisowy. No ale nawet jak autko z kluczykiem się nie pali, z odpaloną klimą to można jechać, ale na prawym pasie max 100km/h, bo znowu jak odpalimy 5-ty bieg i gaz do oporu to przy 130km/h zapala się owa wspomniana wyżej kontrolka i autko nie chce dalej jechać.
Panowie co jest? Proszę o pomoc i oczywiście ocenienie czy mechanior miał rację
P.S. Już umówiłem się z nim na wtorek po weekendzie, zobaczymy co zmajstruje.
Pozdrawiam,
Tomasz
Było dobrze przez pewien czas, no ale z racji tego, że zaczęły się upały, głupotą byłoby nie włączyć klimy. No i po włączeniu takowej, moc spada diametralnie. Buks z miejsca nie wchodzi w grę, pierwsze dwa biegi idzie średnio, ale na 3, 4 i 5 biegu przyspieszenie jest takie, jakby turbiny nie było...
Z klimą czy bez, jak ją cisnę powyżej 3000obr/min, ok 3500obr zapala się autko z kluczykiem i tryb serwisowy. O dziwo po zgaszeniu silnika i odpaleniu ponownie jest ok. Mechanior po podpięciu kompa powiedział, że turbina daje za silne ciśnienie i włącza się jakiś ogranicznik czy coś tam, dlatego tak się dzieje, dlatego odpala się tryb serwisowy. No ale nawet jak autko z kluczykiem się nie pali, z odpaloną klimą to można jechać, ale na prawym pasie max 100km/h, bo znowu jak odpalimy 5-ty bieg i gaz do oporu to przy 130km/h zapala się owa wspomniana wyżej kontrolka i autko nie chce dalej jechać.
Panowie co jest? Proszę o pomoc i oczywiście ocenienie czy mechanior miał rację
P.S. Już umówiłem się z nim na wtorek po weekendzie, zobaczymy co zmajstruje.
Pozdrawiam,
Tomasz
- JARO
- Mieszkaniec
- Posty: 208
- Rejestracja: 17 lip 2011, 14:05
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: SKUMROS (EOP)
- Auto: Opel Zafira A 1.8/Insignia A 2.0CDTI
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X18XE1
- Gender:
tomciodol, szwagier tak miał co prawda w VW B5 ale też diagnozował auto i co innego było w diagnozie a co innego w rzeczywistości. On miał pęknięty przewód od podciśnienia i jak dawał gaz w deche poszło większe ciśnienie i dziurą uciekło automatycznie brak mocy i kontrolka. Niech mechanior sprawdzi podciśnienie zwłaszcza to które dochodzi do kompa.
Tak tak tyle to i się dowiedziałem od mechanika, ale co może być tego przyczyną, oprócz prawdopodobnie tego o czym wspomniał wyżej JARO ?Harry200 pisze:Jeżeli nie działa Ci regulacja ciśnienia doładowania to tak będzie się działo,ograniczana jest moc silnika żeby go nie uszkodzić na skutek przeładowania ciśnienia..
Witam ponownie. Dziś Zosia została odebrana od mechanika, i jakby dostała 'nowe życie' Dokładnie 100% nie wiem jak nazywa się wymieniona część, ale znajduje się ona niedaleko filtra powietrza, pod maską. Prawdopodobnie był to rzeczywiście przewód podciśnieniowy
Wrzucam kilka zdjęć, pokażcie mi gdzie to dokładnie się znajduje
Prawdopodobnie również zostało przeczyszczone coś koło turbiny, dlatego też dzięki temu wreszcie czuje się te 230nm momentu obrotowego, albo nawet i więcej Jutro dowiem się wszystkiego dokładnie i oczywiście dam tutaj znać
Dziękuję JARO i Harry200 za sugestie. Postaram się kiedyś jeszcze odwdzięczyć, leci do Was 'pomógł'.
Pozdrawiam, Tomek
Wrzucam kilka zdjęć, pokażcie mi gdzie to dokładnie się znajduje
Prawdopodobnie również zostało przeczyszczone coś koło turbiny, dlatego też dzięki temu wreszcie czuje się te 230nm momentu obrotowego, albo nawet i więcej Jutro dowiem się wszystkiego dokładnie i oczywiście dam tutaj znać
Dziękuję JARO i Harry200 za sugestie. Postaram się kiedyś jeszcze odwdzięczyć, leci do Was 'pomógł'.
Pozdrawiam, Tomek
daro_n wybacz, że odpisuję dopiero teraz, ale nijak nie miałem dostępu do kompa. A więc dokładnie nie wiem co było kombinowane, gdyż tato odbierał samochód, aczkolwiek na 99% został wymieniony przewód podciśnieniowy i mechanior podobno przeczyścił troszkę Turbinę - 150zł nas to kosztowało. Mniemam, że u Ciebie będzie podobnie i mniej więcej w tej kwocie się zamknie
Pozdrawiam, Tomek
Pozdrawiam, Tomek