Witam wszystkich użytkowników forum,
mam problem z moją Zosią. Silnik to 2.0DTI(y20dth). Opisze co robiłem przy aucie i jakie są skutki:
Na początku turbo raz działało raz nie(winny był wastegate, który po odpaleniu nie przesuwał się w lewo i robił to dopiero po pewnym czasie). Zabrałem się więc za zlokalizowanie problemu i okazało się, iż jest nim elektrozawór od wastegate'a. Rozebrałem go, wyczyściłem i wszystko niby wygląda OK, wastegate przesuwa się w lewo ale... Otóż na OPCOM'ie w ogóle nie pokazuje, aby turbina była doładowywana, nawet wąż który zasysa powietrze nie puchnie po dodaniu gazu, a według mnie powinien. Postanowiłem więc spróbować zrobić to troszkę inaczej, otóż zamiast podłączać elektrozawór podłączyłem podciśnienie bezpośrednio do wastegate'a i tu eureka, wszystko działa, OPCOM wyświetla, iż ładowanie turbiny jest, wąż zasysa powietrze i puchnie jak diabli. Elektrozawór wygląda na sprawny(próbowałem nawet udawać pompę vacum i zasysałem powietrze zakrywając OUT i zasysał on wtedy powietrze dołem). Prosiłbym kogoś kto miał już taki problem lub wie jak go rozwiązać o odpowiedź, ponieważ mam już dość jeżdżenia mułem, a obawiam się pominąć ten elektrozawór na stałe, w końcu po coś on tam jest:). Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Właśnie wróciłem z małej przejażdżki. Samochód wydaje się przyśpieszać dobrze(albo tak przywykłem do muła, że mi się tylko wydaje, iż dobrze się zbiera), ale aby nie było za pięknie występują 2 problemy:
1. OPCOM pokazuje, iż turbina ma doładowanie np. 1,4 a zapotrzebowanie jest na 1,9. Na postoju turbina nie jest w ogóle doładowywana, mimo iż według OPCOM'a powinna być
2. powyżej 3,8tys. obrotów zapalił się serwis(błąd p1125).
Czy ktoś może wie jak uzdrowić moją Zosie?:(
problem z wastegate'm
Moderator: Sebu$
Witam
Skoro pominąłeś elektrozawór od sterowania turbo, to właśnie po przekroczeniu 3,5 tyś obr. wywala się czek - to przeładowanie - znaczy się że czujnik na dolocie (który można wyczyścić, bo pewnie cały w nagarze) działa i każe popuścić dźwignie westgate w celu upuszczenia ciśnienia... ale skoro odłączyłeś elektrozawór to ciśnienie nie jest upuszczane i dlatego masz check. Jak będziesz jeździł tak, to pamiętaj żeby nie przeciągać wyżej niż 3,5 rpm.
Moim zdaniem elektrozawór do wymiany - ewentualnie podmień z tym obok akumulatora (ma te same numery i steruje chyba klapkami zawirowań) i będziesz miał 100% pewności.
Posprawdzaj jeszcze wężyki podciśnienia czy są całe....
Pozdrawiam
Skoro pominąłeś elektrozawór od sterowania turbo, to właśnie po przekroczeniu 3,5 tyś obr. wywala się czek - to przeładowanie - znaczy się że czujnik na dolocie (który można wyczyścić, bo pewnie cały w nagarze) działa i każe popuścić dźwignie westgate w celu upuszczenia ciśnienia... ale skoro odłączyłeś elektrozawór to ciśnienie nie jest upuszczane i dlatego masz check. Jak będziesz jeździł tak, to pamiętaj żeby nie przeciągać wyżej niż 3,5 rpm.
Moim zdaniem elektrozawór do wymiany - ewentualnie podmień z tym obok akumulatora (ma te same numery i steruje chyba klapkami zawirowań) i będziesz miał 100% pewności.
Posprawdzaj jeszcze wężyki podciśnienia czy są całe....
Pozdrawiam
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2531
- Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
- Imię: Henryk
- Lokalizacja: Raszyn
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Na wolnych obrotach turbina nie będzie doładowywać, około 1400 obrotów to w czasie jazdy początek doładowywania, na postoju jak będziesz dodawał gazu doładowywanie będzie się zaczynać przy dużo większych obrotach. Na początek zrób tak jak doradza mpendzik i zobacz co się zmieni..Jazda z przewodem podciśnienia podłączonym bezpośrednio na dłuższą drogę nie jest dobrym pomysłem,bedzie występować przeładowanie i check..
Dziękuję za odpowiedzi. Okazało się, iż to elektrozawór od wastegate'a jest wadliwy. Zanim jednak go wymienię chcę spróbować go "zreanimować". Co myślicie o czyszczeniu w wanience ultradźwiękowej w alkoholu IPA?
Wyczyściłem zaworek i niby działa:D Czy u Was też to cięgno od wastegate'a jest zasysane dopiero po chwili lub po dodaniu gazu? U mnie jak odpalę silnik to musi chwile podziałać lub muszę dodać solidnie gazu, aby cięgno zostało zaciągnięte:( dodam tylko, że jak pominę elektrozawór cięgno zaciągane jest odrazu
Wyczyściłem zaworek i niby działa:D Czy u Was też to cięgno od wastegate'a jest zasysane dopiero po chwili lub po dodaniu gazu? U mnie jak odpalę silnik to musi chwile podziałać lub muszę dodać solidnie gazu, aby cięgno zostało zaciągnięte:( dodam tylko, że jak pominę elektrozawór cięgno zaciągane jest odrazu
Cięgno powinno zostać zassane w chwili uruchomienia silnika i powinno tak zostać do zgaszenia albo do chwili kiedy czujnik doładowania daje znać o przeładowaniu.
Skoro od razu Ci nie zaciąga, to albo nadal zaworek jest wadliwy, albo coś nie tak z podciśnieniem... należało by je sprawdzić zaczynając od VAC pompy.
Pozdrawiam
P.S.
Nie doczytałem... skoro piszesz że po ominięciu elektrozaworu jest okej, to maż winowajce - podmień z zaworem od klap.
Skoro od razu Ci nie zaciąga, to albo nadal zaworek jest wadliwy, albo coś nie tak z podciśnieniem... należało by je sprawdzić zaczynając od VAC pompy.
Pozdrawiam
P.S.
Nie doczytałem... skoro piszesz że po ominięciu elektrozaworu jest okej, to maż winowajce - podmień z zaworem od klap.