Ale od początku - po prawie 10-letniej jeździe Japończykami (Mazda) zdecydowałem się na vana w końcu padło na Zafirkę,choć przyznam że nie był to mój faworyt
Może nie ma takiego wyposażenia i komfortu jaki miałem w Maździe to przede wszystkim jest bezawaryjny,wszystkie podstawowe wymiany zrobiłem zaraz po zakupie i teraz cieszę się z jazdy.
Auto ma 135 tyś przebiegu,jednego właściciela miał od nowości w Niemczech,serwisowane tylko w Oplu od nowości.
Co zauważyłem na plus to bardzo tanie części (w porównaniu do japońców)spalanie w samym mieście mi wychodzi 9.2,sama trasa 6.5 wynik mocno zadowalający,a jako że moje przebiegi roczne to około 7 tyś to gazować nie ma sensu,poza tym nie jestem zwolennikiem LPG
A i jak się go podkręci to też ładnie jedzie.
Wyposażenie:wspomaganie kierownicy,poduszki pow+kurtyny,tempomat,central zamek,podłokietnik,tapicerka welur,białe zegary,sterow w kierownicy,4x elektr szyby,elektr lusterka,klimatronik.
W aucie obecnie na dniach będę przyciemniał szyby,razem w końcówką tłumika zaciskami pomalowanymi na czerw myślę ze bardzo ładnie się będzie prezentował.
Poniżej kilka fotek:
Oby jak najdłużej "bez remontu" 
