Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
snajper79 pisze:mi podczas wymiany posmarował takim czarnym silikonem odpornym na temperatury i trzymało, z tym że nie wszystkie silikony odporne na temperaturę się nadają, bo podobno niektóre się wykruszają, ale tak tylko słyszałem
No właśnie myślałem nad tym, żeby jakimś silikonem uszczelnić, ale nie byłem przekonany do tego pomysłu dzięki za info, poszukam i wykonam
Wymiana samego wkładu może nic nie dać. Często zdarza się, że obudowa w środku nie pasuje idealnie do samego nowego wkładu i przepuszcza płyn bokami. Dlatego lepiej wymienić całość - cały termostat kosztuje około 100zł, sam wkład około 50zł. Moim zdaniem różnica nie jest kosmicznie duża, a lepiej zrobić raz, a dobrze i nie wracać do tematu
PS. Z tego co widzę po fotkach Wahler ma lepszą uszczelkę niż Vernet.
darek_sc pisze:Panowie czy u wszystkich z Was temperatura oscyluje 83-85 stopni na desce rozdzielczej? U mnie tak jest i nigdy nie chce być więcej? Czy to normalne?
Naprawde po przeczytaniu 40 stron tego tematu nie znalazles odpowiedzi
Gdybym znalazł to bym nie pytał bezsensu
Kilka osób wspominało że tak mają.
Dodam że świece mam wymienione ostatnio na nowe bo instalacja gazowa była zakładana.
darek_sc pisze:Panowie czy u wszystkich z Was temperatura oscyluje 83-85 stopni na desce rozdzielczej? U mnie tak jest i nigdy nie chce być więcej? Czy to normalne?
Naprawde po przeczytaniu 40 stron tego tematu nie znalazles odpowiedzi
Gdybym znalazł to bym nie pytał bezsensu
Kilka osób wspominało że tak mają.
Dodam że świece mam wymienione ostatnio na nowe bo instalacja gazowa była zakładana.
the_starsailor pisze:
Wymiana samego wkładu może nic nie dać. Często zdarza się, że obudowa w środku nie pasuje idealnie do samego nowego wkładu i przepuszcza płyn bokami. Dlatego lepiej wymienić całość - cały termostat kosztuje około 100zł, sam wkład około 50zł. Moim zdaniem różnica nie jest kosmicznie duża, a lepiej zrobić raz, a dobrze i nie wracać do tematu
Masz racje z ta obudowa. U mnie dokladnie tak to wygladalo, ale i na to jest sposob. Kupujesz paste do docierania zaworow z 7 PLN i docierasz nowy wklad w gniezdzie obudowy tak jak to opisano tu: Docieranie termostatu
Wczoraj przetestowalem ten sposob u mmnie i jestem bardzo zadowolony z rezultatu. U mnie wzery byly wieksze niz na zdjeciach tam przedstawionych i musialem docierac niec nieco dluzej - zajejo mi to jakies 80 minut.
Koszt - 7 PLN za pasteb oraz 32 PLN za wklad MERA TV-119 92 stopnie, tak ze dla nie bojacych sie samemu grzebac polecam taki sposob, mozna sporo zaoszczedzic i jest satysfackcja z sammmodzielnie wykonanej pracy. Mi razem ze spuszceniem plynu, demontazem, montazem oraz poskladaniem wszystkiego i posprzataniem po sobie zajelo to jakies 3 godziny.
ja nie miałem żadnych wżerów a i tak przepuszcza ja mam silnik 1,8 16v 99r i dokładnie takiego samego termostatu nie znalazłem nigdzie nawet w internecie i serwisie a te co niby maja pasować widać nie pasują i przepuszczają ,ale na upartych nie ma rady ha ha też taki byłem , pozdrawiam
Po przeczytaniu wszystkich postów postanowiłem podzielić się swoimi przygodami z ogrzewaniem.Zafirę kupiłem jesienią ,i jak wiadomo pogoda do grudnia była dosyć łagodna.Ogrzewanie w sumie działało poprawnie , ale bez szału.Przy nastaniu pierwszych mrozów rozsadziło mi pokrywę zaworów i wywaliło 3 litry oleju.Samochód mało się nie spalił .Okazało się że zamarzła odma oraz odpowietrzenie pokrywy zaworów.Majster zawyrokował że silnik nie dogrzany i wilgoć nie ma jak wyparować.Kupiłem termostat krafta i efekt jeszcze gorszy.Czyli silnik nadal niedogrzany,a wskaźnik ledwie na 50 stopni.Majster na to że termostaty z dolnej półki to loteria i zaproponował Gatesa .Po założeniu wielka odmiana,w aucie ciepło ,pokrywa zaworów gorąca,a w na wskaźniku minimalne wahania, około 1,5mm.Przestrzegam wszystkich przed kupowaniem taniochy bo to loteria, na 10 zakupionych 4- 5może być wadliwa.Przypuszczam że 90 % problemów z ogrzewaniem to termostaty.Aha,bardzo wyraźnie spadło zużycie paliwa jakieś 1,5 do 2 litrów.
Też miałem problem z nagrzewaniem się autka, ale wystarczyła wymiana wkładu w termostacie. Obudowę miałem całą i bez śladu rdzy, a wkład pasował idealnie. Niestety nie jestem wstanie podać nazwy producenta, gdyż kumpel mi to wymieniał... Póki co termostat funkcjonuje idealnie
Koszt 30zł + płyn chłodniczy
Muszę wymienić termostat w swojej zafirze z silnikiem z22se i żeby przyoszczędzić postanowilem zrobić to sam ale nie wiem gdzie on się znajduje i tu jest prosba naprowadzenie przez kogoś kto juz wymieniał termostat w tym silniku. Silnik jest zagazowany, wiec jest tam bardzo ciasno.
Widzę że wypisujecie swoje spostrzeżenia na temat ogrzewania więc i ja dorzucę swoje trzy grosze:
Na dworze temperatura około 10 stopni Celsjusza, przejechałem 5 kilometrów (w mieście około 50 km/h) na wskaźniku około 82 stopnie i później spadło do jakoś 78 stopni i później znów rosło, po 10 kilometrach (nadal miasto) miałem jakoś 86 stopni.
Auto sprowadzone z "dojczland" (1,6 16 V z lpg) czy termostat otwiera się za szybko (bo może termostat na Niemcy) ? czy może tak ma być ?
Jakoś nigdy nie narzekałem na ogrzewanie kabiny bo po kilkuset metrach przejechanych mam ciepłe powietrze z nawiewu no ale jako że przez kilka lat nie był wymieniony termostat to może już jego czas i dlatego pytam czy to normalne
ps. A LPG załącza się dopiero po około 2 kilometrach.
Przyjacielu, skoro termostat Ci trzyma w opisywanym przez Ciebie zakresie temp to nie ma potrzeby go wymieniać. Ten przeskok z 82 na 78st spowodowany jest tym byc może, że otworzył Ci sie duzy obieg i wtedy zawsze temperatura troszke spada by nastepnie sie podnieść. Mnie na trasie auto wciąz nie było dogrzane, miałem wskazówkę w poblizu niebieskiej kreski , po wymianie wkładu termostatu, mam stała temp w granicach 86-88st. Nigdy inaczej
Witam serdecznie na początku się przywitam.
Nazywam Się Maks I jestem szcześliwym posiadaczem zafiry a 1,8 16v. 125 km.
Teraz konkretnie szykam na forum czytam oczy mnie juz bola od masy tematow i tekstow.
Mam tak jadę przejade ja wiem moze 3 moze 4 km zaczyna ladnie grzac robi sie ciepło ale temperatura lezy ciagle mam do pracy 15 km to moze po 13 zaczyna sie podnosic ale nigdy nie dochodzi do 80 i jescze sobie faluje to spadnie na doł to pojdzie do góry.
ale co najciekawsze troche sie znam i lubię kombinowac przyjezdzam do domu teperatura pokazuje jakies 75 stopni spoko wylaczam zaplon i jescze raz przekrecam i temperatura sie podnosi do 80.
Jak ostatnio jechalem i zajechałem do sklepu pomyslalem nie gasze zobacze jak sie na postoju zachowuje to doszła do 90 ale zaraz jak ruszyłem to spada i nie wiem czy to czujnik czy termostat.
A nie chce wymieniac bez sensu bo kupie czujnik za 30 okaze sie termostat to bd musiał kupic termostat a jak juz bd wymieniac to komplet z obodowa a tam tez jest czujnik i na co mi dwa czujniki.
Jesli ktos może podpowiedzieć bd wdzieczny.
Przepraszam nie denerwujcie sie jestem dylektykiem i pisze jak bym chciał a nie mógł.
Proszę o pomoc