[A] Głośna praca silnika 2.0 DTi
Moderator: Sebu$
[A] Głośna praca silnika 2.0 DTi
Witam,
Przeszukałem pełno tematów nie tylko na tym forum i nie dostałem odpowiedzi na mój problem.
Otoż w mojej zafirze 2.0Dti strasznie glosno chodzi silnik przy jezdzie (klekotanie jak w ursusie) czasami jednak potrafi pracować ładnie. Jak odpale auto to w miare ok silnik działa jak dodam gazu to też nic nie klekocze tylko w czasie jazdy. W czasie jazdy jak dodam lekko gazu to nie słychać tego klekotania a ja już troszke mocniej to odrazu slychac to klekotanie ktore jest naprawde glosne bo az sie ludzie ogladaja.
Powiem takze ze jeszcze nigdy wskazowka od temp nie byla na 90, czasami lapie 80 ale to musze naprawde dlugo pojezdzic.
Wiem takze ze mam poduszki do wymiany pod silnikiem i skrzynią.
Olej wymieniany.
Juz skonczyly mi sie pomysly...
Przeszukałem pełno tematów nie tylko na tym forum i nie dostałem odpowiedzi na mój problem.
Otoż w mojej zafirze 2.0Dti strasznie glosno chodzi silnik przy jezdzie (klekotanie jak w ursusie) czasami jednak potrafi pracować ładnie. Jak odpale auto to w miare ok silnik działa jak dodam gazu to też nic nie klekocze tylko w czasie jazdy. W czasie jazdy jak dodam lekko gazu to nie słychać tego klekotania a ja już troszke mocniej to odrazu slychac to klekotanie ktore jest naprawde glosne bo az sie ludzie ogladaja.
Powiem takze ze jeszcze nigdy wskazowka od temp nie byla na 90, czasami lapie 80 ale to musze naprawde dlugo pojezdzic.
Wiem takze ze mam poduszki do wymiany pod silnikiem i skrzynią.
Olej wymieniany.
Juz skonczyly mi sie pomysly...
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
Klekotanie tego silnika, szczególnie jak się doda gazu, zazwyczaj wiąże się z niedostatkiem powietrza... Radził bym jechać do mechanika wyposażonego w op-coma i w czasie jazdy testowej niech sobie sprawdzi parametry ilości powietrza, paliwa itd... Często towarzyszy temu kopcenie na czarno (objaw spalania się ropy z niedostatkiem powietrza)...
Może turbinka nie dmucha już tak jak powinna, może intercooler przytkany, egr przepuszcza, przepływomierz oszukuje, filtr powietrza prosi o wymianę, gdzieś nieszczelność w dolocie jest (uszczelki pod kolektorem, przy egr, pod pokrywą kolektora), mogą być już znacznie pokryte sadzą kanały dolotowe... Możliwości jest wiele...
Warto poszukać, usunąć przyczynę i cieszyć się Zosią...
Może turbinka nie dmucha już tak jak powinna, może intercooler przytkany, egr przepuszcza, przepływomierz oszukuje, filtr powietrza prosi o wymianę, gdzieś nieszczelność w dolocie jest (uszczelki pod kolektorem, przy egr, pod pokrywą kolektora), mogą być już znacznie pokryte sadzą kanały dolotowe... Możliwości jest wiele...
Warto poszukać, usunąć przyczynę i cieszyć się Zosią...
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
do tego własnie dodam że przy spokojnej jezdzie zrobilem za 50zł nie kolo 90 km ;/ czasami rzuci czarnym dymkiem ale to rzadko. Turbina wydaje sie ze dmucha bo waż od turbiny po dodaniu gazu robi sie twardy. Aha i to wlasnie klekocze podczas jazdy bo jak na postoju dodam gazu to zadnego klekotania nie ma
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
heniek1821, czyli to bardzo prawdopodobne, że coś z dolotem powietrza się dzieje najprawdopodobniej... to bym w pierwszej kolejności sprawdził od wlotu powietrza po koniec kolektora dolotowego... Sądzę, że coś po drodze wyjdzie i okaże się duperelką
Jednakże jak zawsze radzę - dobry mechanik, nie wymieniaczo - podmieniaczo - naciągacz... koniecznie ktoś, kto potrafi diagnozować...
Jednakże jak zawsze radzę - dobry mechanik, nie wymieniaczo - podmieniaczo - naciągacz... koniecznie ktoś, kto potrafi diagnozować...
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
- 12Marek
- Bywalec
- Posty: 188
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 19:03
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
- Auto: Zafira Tourer 2.0 CDTI Ecoflex
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
Filtr powietrza wymień bo od tego trzeba zacząć! Przedmuchać to se możesz....heniek1821 pisze:filtr powietrza niby od zakupu był nie wymieniany, ostatnio sprezarka go "przeczyscilem", powiem jeszcze tak ze od dołu to on muła ma ale już powyzej 90km/h to naprawde ładnie się zbiera.
Jak nie może powietrza naciągnąć to skąd ma brać moc? Potem ewentualnie szukaj dalej.
Podepnę się pod temat i podpytam:
Moja Zośka ma na liczniku 240 tys. km.
Jak to jest z koniecznością czyszczenia kolektora i itp?
Rakieta to ona nie jest i jak się przydusi poniżej 1800 obr/min to dłuuugo myśli co z tym paliwem zrobić
Żona ma Peugeota 206 SW 2.0 HDI z 2002 roku i to jest mała rakieta w porównaniu z Zośką
Wasze są w miarę wyrywne?
Zużycie średnie paliwa przy jeździe praktycznie ciągle miejskiej 7,2 l/100km.
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
Ehhh... szkoda Ci było te 40zł na filtr powietrza?? I jak już będziesz kupować, to polecam ten z filcem czy czymś w tym stylu na harmonijce, przepływka dłużej Ci posłuży...
Jak odkręcisz pokrywę kolektora to sam zobaczysz czy trzeba by było wyczyścić czy też jeszcze nie... Ja przy około 200kkm miałem tak zasyfiony dolot sadzą, że klap nie było prawie widać... Po wyczyszczeniu całego dolotu obudziło się z 20 kucyków a i silnik zaczął przyjemniej klekotać... Moim więc zdaniem - jeśli jest zabrudzony to warto czyścić...12Marek pisze:Moja Zośka ma na liczniku 240 tys. km.
Jak to jest z koniecznością czyszczenia kolektora i itp?
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
- 12Marek
- Bywalec
- Posty: 188
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 19:03
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
- Auto: Zafira Tourer 2.0 CDTI Ecoflex
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
No to ma robotęJaymzarf pisze:
Jak odkręcisz pokrywę kolektora to sam zobaczysz czy trzeba by było wyczyścić czy też jeszcze nie... Ja przy około 200kkm miałem tak zasyfiony dolot sadzą, że klap nie było prawie widać... Po wyczyszczeniu całego dolotu obudziło się z 20 kucyków a i silnik zaczął przyjemniej klekotać... Moim więc zdaniem - jeśli jest zabrudzony to warto czyścić...
Stan licznika jest domniemany, z tego moje jest jakieś 40 tys.
Gdzieś było chyba jak to zrobić
Dzięki
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
nie taki diabeł straszny... na forum znajdziesz tuorial step - by - step...12Marek pisze:No to ma robotę
Stan licznika jest domniemany, z tego moje jest jakieś 40 tys.
Gdzieś było chyba jak to zrobić
Ja ze swojej strony dodam, że warto się wcześniej zaopatrzyć w komplet uszczelek, miękką drucianą (najlepiej z drutu mosiężnego) wąską szczotkę, środek do czyszczenia piekarników lub grilla (tak tak... dokładnie taki, sam używałem i byłem zaskoczony jego skutecznością), preparat do czyszczenia MEGLIO - zajefajny środek ro usuwania tłuszczów, olejów, smarów, nalotów, smar miedzowy (odrobina) odrobinę cierpliwości i do lodówki sześciopaka pucharowego w formie nagrody po robocie
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
W czerwcu przerabiałem u siebie czyszczenie kolektora. Najpierw nożyk i to co "świeże" schodziło dość szybko, później benzyna i szczotka druciana. Ale przy bardzo starym nagarze był problem. U mnie pomogła piana aktywna (najlepiej w pojemniku do mycia szyb), pędzelek potem odczekać kilka minut (piana musi "popracować") i myjka ciśnieniowa. Kilka takich podejść i kolektor świecił się jak nowy. Oczywiście nowe uszczelki, poskładanie całości, odpowietrzenie pompy i w drogę. Różnice widać od raz. Należy pamiętać aby śruby mocujące obie części kolektora dokręcić odpowiednim momentem.
Właśnie jestem po przeczyszczeniu kolektora ssącego, sprawdzałem IC - troche oleju w nim bylo ale jest ok. Efekty : silnik troszke ciszej pracuje ale mimo to problem jest nadal, jak dodaje gazu to słuchać klekot glosny. Czuć totalny brak mocy jakby turbina sie nie zalaczala. Jak jade i lekko daje gaz to jest ok a jak nacisne troche mocniej to odrazu klekocze i wcale sie nie zbiera ;/ co jeszcze mozna sprawdzic?
- Filtr powietrza takze zmieniony
Jeszcze takie pytanie po wymianie przepływki trzeba cos programować??
- Filtr powietrza takze zmieniony
Jeszcze takie pytanie po wymianie przepływki trzeba cos programować??
- Jaymzarf
- Mieszkaniec
- Posty: 418
- Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Model:
- Kontakt:
Po wymianie przepływki nic nie trzeba robić, ewentualnie błedy skasować...
Sprawdź sobie zaworek za turbiną (podmiana albo obejście na chwilę - wężyk z podciśnienia podłączasz bezpośrednio pod ten, który wychodzi z gruszki załączającej turbinę pomijając zaworek... ALE OSTROŻNIE Z GAZEM BO ROZERWIESZ WĘŻE!!!) Możesz też podmienić zaworki z tym od włączania klap wirowych - znajduje się koło akumulatora...
Dobrze by było podjechać do kogoś kto ma interface i program op-com. Przejechać się z podpiętym kompem i monitorować parametry, głównie dawka paliwa, ilość powietrza, kąt wtrysku, ciśnienie doładowania...
I taka moja własna obserwacja silników DTI, często słyszę jak zimne silniki głośniej pracują po dodaniu gazu, bo w ECU jest ustawiony parametr załączania się turbiny dopiero po rozgrzaniu się oleju - tak dla ochrony jej samej...
Sprawdź sobie zaworek za turbiną (podmiana albo obejście na chwilę - wężyk z podciśnienia podłączasz bezpośrednio pod ten, który wychodzi z gruszki załączającej turbinę pomijając zaworek... ALE OSTROŻNIE Z GAZEM BO ROZERWIESZ WĘŻE!!!) Możesz też podmienić zaworki z tym od włączania klap wirowych - znajduje się koło akumulatora...
Dobrze by było podjechać do kogoś kto ma interface i program op-com. Przejechać się z podpiętym kompem i monitorować parametry, głównie dawka paliwa, ilość powietrza, kąt wtrysku, ciśnienie doładowania...
I taka moja własna obserwacja silników DTI, często słyszę jak zimne silniki głośniej pracują po dodaniu gazu, bo w ECU jest ustawiony parametr załączania się turbiny dopiero po rozgrzaniu się oleju - tak dla ochrony jej samej...
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...