Problemy związane z użytkowaniem akumulatora

Czyli problemy z prądem w Opel Zafira (osprzęt elektryczny, włączniki, przekaźniki, szyby elektryczne, oświetlenie itp.)

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Flora
Zafiromaniak
Posty: 3178
Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
Imię: Marcin
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DTH
Gender:

#151 Post autor: Flora »

Przy ciągłym poborze prądu na poziomie 2A rzeczywiście można szybo ubić akumulator, o czym już przekonało się kilka osób, którym nie wyłączała się lampka w schowku (a to tylko około 700mA). W normalnych warunkach, po około 2 minutach po podpięciu akumulatora, pobór stabilizuje się poniżej poziomu 100 mA. Wepnij się miernikiem i sprawdź ile rzeczywiście pobiera osprzęt w samochodzie, a będziesz wiedział czy problemem jest akumulator czy może sprawdzić żarówkę w schowku (albo inne ustrojstwo kradnące energię)

Awatar użytkownika
miodzik
Zafiromaniak
Posty: 3090
Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
Imię: Marcin
Lokalizacja: Świdwin ZSD
Auto: Zafira
Model: A
Oznaczenie silnika: Y20DTH
Gender:
Kontakt:

#152 Post autor: miodzik »

Dodam, że po raz pierwszy spotkałem się w instrukcji obsługi auta informację pisaną dużymi literami, że jeżeli auto ma stać nie używane więcej niż 5 dni należy odłączyć akumulator...

Miało to miejsce w Citroenie C5 jaki miałem wcześniej. Naładowany wszelkimi możliwymi czujnikami, bajerami, alarmami etc. Cenna uwaga dla mnie, którą znalazłem trochę później niż potrzebowałem, bo kiedy chcąc lecieć na wakacje na 10 dni miałem zostawić (i zostawiłem) auto na parkingu Poznańskiej Ławicy i po przylocie miałem dokładnie ten sam efekt, że nawet drzwi z pilota się nie otworzyły. Całe moje szczęście, że byliśmy spora grupą na kilka aut i uruchomiłem auto na kable i normalnie bez problemu wróciłem do domu. Ale moje wielkie oczy były serio wielkie bo nie spodziewałbym się, że takie coś jest"normalne" w autach tej klasy.

Dzisiaj do swojej ZA kupiłem o wiele za duży akumulator niż być powinien, ale nauczony doświadczeniem, kupuję większy, byle by mi wszedł gabarytowo do auta.

U Marcina Flory przy jego modach też raczej standardowy aku nie ma racji bytu.. ;)
moja Zafira
Obrazek
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek

rampi
Przeglądacz
Posty: 70
Rejestracja: 29 lip 2011, 17:00
Imię: Jacek
Lokalizacja: lubuskie
Auto: 1.9cdti
Model: ZB
Oznaczenie silnika: z19dt
Gender:

#153 Post autor: rampi »

Narazie pali OK, co 2 dzien zrobie 30-50km to swoje nadrobi, zobaczymy jak spadną temp < 0, miernikiem jeszcze się nie bawilem ....

Awatar użytkownika
rafant4011
Zafiromaniak
Posty: 6706
Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
Imię: Rafał
Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
Auto: Zafira B
Model: Cosmo
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:
Kontakt:

#154 Post autor: rafant4011 »

miodzik pisze: U Marcina Flory przy jego modach też raczej standardowy aku nie ma racji bytu.. ;)
może jakiś żelowy... :D
rampi pisze: Narazie pali OK, co 2 dzien zrobie 30-50km to swoje nadrobi, zobaczymy jak spadną temp < 0, miernikiem jeszcze się nie bawilem ....
Rampi - nie wystarczy, problem się powtórzy gdy tylko temp spadnie, lepiej zabezpiecz się bo będzie niemiła niespodzianka w najmniej nieoczekiwanym momencie. Pełne ładowanie aku trwa ok 10h pod prostownikiem, strikto musiał buś 10 godzin jeździć non stop samochodem a i to za mało bo w trakcie tej jazdy używał byś świateł, ogrzewania i radia .... do aku naszych diesli potrzebny jest minimum 10A prostownik

zaktualizuj profil :ok:

Awatar użytkownika
Flora
Zafiromaniak
Posty: 3178
Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
Imię: Marcin
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DTH
Gender:

#155 Post autor: Flora »

rafant4011 pisze:
miodzik pisze: U Marcina Flory przy jego modach też raczej standardowy aku nie ma racji bytu.. ;)
może jakiś żelowy... :D
rampi pisze: Narazie pali OK, co 2 dzien zrobie 30-50km to swoje nadrobi, zobaczymy jak spadną temp < 0, miernikiem jeszcze się nie bawilem ....
Rampi - nie wystarczy, problem się powtórzy gdy tylko temp spadnie, lepiej zabezpiecz się bo będzie niemiła niespodzianka w najmniej nieoczekiwanym momencie. Pełne ładowanie aku trwa ok 10h pod prostownikiem, strikto musiał buś 10 godzin jeździć non stop samochodem a i to za mało bo w trakcie tej jazdy używał byś świateł, ogrzewania i radia .... do aku naszych diesli potrzebny jest minimum 10A prostownik

zaktualizuj profil :ok:
Aakumulator żelowy ma identyczną budowę jak "zwykły kwasowy", z tą różnicą, że do elektrolitu dodana jest krzemionka, ktora zmienia jego konsystencję. Do wymagających projektów używam wszelkich odmian akumulatorów litowych.

Pełne ładowanie nie trwa 10 godzin - jest to zależne od stanu akumulayora i prądu ładowania. Przyjęło się, że dla akumulatorów olowiowych bezpiecznym prądem ładowania jest prąd "dziesieciogodzinny" 0,1C. Dla akumulatora 72Ah dzielimy pojemność C przez 10 godzin i otrzymujemy prąd ładowania 7,2A. Powszechnie dostępne ładowarki impulsowe w trybie samochodowym ładują akumulator prądem 4A, więc naładowanie "pustego" akumulatora zajmie cały dzień. Inna sprawa to ograniczenie czasowe, ktore po kilkunastu godzinach wylacza ładowanie.

W samochodzie akumulator jest połączony bezpośrednio z alternatorem, co sprawia że przy pracujacym silniku prąd ładowania bedzie (dla rozladowanego akumulatora) znacznie większy niż "dziesieciogodzinny". Pomijając nawet fakt, że takie ładowanie zabija akumulator, jeżdżenie przez 10 godzin nie ma sensu.

Awatar użytkownika
rafant4011
Zafiromaniak
Posty: 6706
Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
Imię: Rafał
Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
Auto: Zafira B
Model: Cosmo
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:
Kontakt:

#156 Post autor: rafant4011 »

Flora pisze:
rafant4011 pisze:
miodzik pisze: U Marcina Flory przy jego modach też raczej standardowy aku nie ma racji bytu.. ;)
może jakiś żelowy... :D
rampi pisze: Narazie pali OK, co 2 dzien zrobie 30-50km to swoje nadrobi, zobaczymy jak spadną temp < 0, miernikiem jeszcze się nie bawilem ....
Rampi - nie wystarczy, problem się powtórzy gdy tylko temp spadnie, lepiej zabezpiecz się bo będzie niemiła niespodzianka w najmniej nieoczekiwanym momencie. Pełne ładowanie aku trwa ok 10h pod prostownikiem, strikto musiał buś 10 godzin jeździć non stop samochodem a i to za mało bo w trakcie tej jazdy używał byś świateł, ogrzewania i radia .... do aku naszych diesli potrzebny jest minimum 10A prostownik

zaktualizuj profil :ok:
Aakumulator żelowy ma identyczną budowę jak "zwykły kwasowy", z tą różnicą, że do elektrolitu dodana jest krzemionka, ktora zmienia jego konsystencję. Do wymagających projektów używam wszelkich odmian akumulatorów litowych.

Pełne ładowanie nie trwa 10 godzin - jest to zależne od stanu akumulayora i prądu ładowania. Przyjęło się, że dla akumulatorów olowiowych bezpiecznym prądem ładowania jest prąd "dziesieciogodzinny" 0,1C. Dla akumulatora 72Ah dzielimy pojemność C przez 10 godzin i otrzymujemy prąd ładowania 7,2A. Powszechnie dostępne ładowarki impulsowe w trybie samochodowym ładują akumulator prądem 4A, więc naładowanie "pustego" akumulatora zajmie cały dzień. Inna sprawa to ograniczenie czasowe, ktore po kilkunastu godzinach wylacza ładowanie.

W samochodzie akumulator jest połączony bezpośrednio z alternatorem, co sprawia że przy pracujacym silniku prąd ładowania bedzie (dla rozladowanego akumulatora) znacznie większy niż "dziesieciogodzinny". Pomijając nawet fakt, że takie ładowanie zabija akumulator, jeżdżenie przez 10 godzin nie ma sensu.
Zreasumuj swoja wypowiedz... konkrety podaj bo nie kazdy zrozumie techniczna merytoryke.

Maćku
Zafiromaniak
Posty: 2451
Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:00
Imię: Maciej
Lokalizacja: Międzyrzecze G.[SBI]
Auto: seria 3
Model: e46
Oznaczenie silnika: M47,M54

#157 Post autor: Maćku »

Co jak co, ale jak Aku trza już ładować często to lepiej zainwestować w nowy :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
cns80
Zafiromaniak
Posty: 1226
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
Imię: Patryk
Lokalizacja: Warszawa [WT]
Auto: Renault
Model: Espace4
Oznaczenie silnika: J4BR

#158 Post autor: cns80 »

miodzik pisze:Dzisiaj do swojej ZA kupiłem o wiele za duży akumulator niż być powinien, ale nauczony doświadczeniem, kupuję większy, byle by mi wszedł gabarytowo do auta.

U Marcina Flory przy jego modach też raczej standardowy aku nie ma racji bytu.. ;)
Nic Wam nie dadzą większe aku przy standardowym alternatorze. Niedoładowany akumulator tak samo szybko traci sprawność jak przeładowany. Sprawdź sobie w VINie jaki masz alternator i do tego dobieraj aku.
Obrazek

Awatar użytkownika
Piasek
Zafiromaniak
Posty: 1133
Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Model:

#159 Post autor: Piasek »

cns80 pisze:Sprawdź sobie w VINie jaki masz alternator i do tego dobieraj aku.
Ja bym bardziej proponował sugerować się katalogami producentów aku na konkretny rynek. Dlaczego ?
Moja jest z NL i ori fabryczny aku jaki siedział w niej od nowości był 55Ah. Wiele nie myśląc kupiłem identyczny - jest ok ale szukajki renomowanych producentów dla PL przewidują do mojej minimum 60Ah, do 65Ah (obstawiam że to zależy od wyposażenia) no a e moja ma pełne no to jakby był 65Ah też by się nic nie stało...

Awatar użytkownika
cns80
Zafiromaniak
Posty: 1226
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
Imię: Patryk
Lokalizacja: Warszawa [WT]
Auto: Renault
Model: Espace4
Oznaczenie silnika: J4BR

#160 Post autor: cns80 »

Wydaje mi się że producent samochodu wie lepiej niż szukajki. Producenci akumulatorów chcą więcej zarobić więc wskazują większe (na ogół droższe) akumulatory jednak mieszczące się w pewnej tolerancji.
Obrazek

Awatar użytkownika
Piasek
Zafiromaniak
Posty: 1133
Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Model:

#161 Post autor: Piasek »

cns80 pisze:producent samochodu wie lepiej niż szukajki.
i to na pewno ale raczej nie bierze pod uwagę możliwości iż auto pierwotnie przewidziane na rynek Hiszpanii czy południowych Włoch trafi np do Rosji gdzie panuje zupełnie odmienny klimat. Silnik który bez problemu odpalał będzie na danym prądzie w Hiszpanii nie poradzi sobie przy -30*C jakie to w Hiszpanii nigdy nie występują dlatego takie rozbieżności przy których aku zalecane do P307 2.0 HDI 90KM przeznaczonego na rynek południowej Francji (auto konkretnie przywiezione z Marsylii) to 45Ah i 380A podczas kiedy do tego samego samochodu przeznaczonego na rynek PL producent już przewiduje 72Ah i 580A prądu rozruchowego a alternator dokładnie ten sam 90A. Dopiero wersje "z bajerami" miały mocniejszy, 120A alternator akumulatorach 75Ah i 640A

W Beneluxach (skąd moja przyjechała) zima wygląda dokładnie tak jak obecnie panująca u nas:
+6, +8*C i pada....
Jak przymrozi nocą do -4*C czasami to stoi cały kraj a władze wprowadzają stan klęski żywiołowej ;)
U nas to co obecnie za oknem to anomalia a zimą nie rzadko w różnych rejonach kraju widujemy na termometrach -30*C rankiem a auto trzeba jednak odpalić... i wówczas różnica 10Ah na pojemności i 150A na rozruchu okazuje się zbawienna...

Awatar użytkownika
cns80
Zafiromaniak
Posty: 1226
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
Imię: Patryk
Lokalizacja: Warszawa [WT]
Auto: Renault
Model: Espace4
Oznaczenie silnika: J4BR

#162 Post autor: cns80 »

Zafek80 pisze:i to na pewno ale raczej nie bierze pod uwagę możliwości iż auto pierwotnie przewidziane na rynek Hiszpanii czy południowych Włoch trafi np do Rosji gdzie panuje zupełnie odmienny klimat. Silnik który bez problemu odpalał będzie na danym prądzie w Hiszpanii nie poradzi sobie przy -30*C jakie to w Hiszpanii nigdy nie występują
Tyle że sama zmiana aku nic nie załatwi. Inny altek, grzałka w bloku lub w chłodnicy itp. A jak wsadzisz 86 Ah zamiast 45 Ah to gwarantuję Ci że w zimie po kilku dniach nie odpalisz :)
Zafek80 pisze:aku zalecane do P307 2.0 HDI 90KM przeznaczonego na rynek południowej Francji (auto konkretnie przywiezione z Marsylii) to 45Ah i 380A podczas kiedy do tego samego samochodu przeznaczonego na rynek PL producent już przewiduje 72Ah i 580A prądu rozruchowego a alternator dokładnie ten sam 90A. Dopiero wersje "z bajerami" miały mocniejszy, 120A alternator akumulatorach 75Ah i 640A
Tego nawet nie chće komentować bo pracowałem kilka lat dla PSA :) Niemniej jednak nawet tu jest pewna nieścisłość bo 45 Ah do diesla jest po prostu za mały nawet w Afryce ;) Ale żabojady mają mniej więcej takie podejście do inżynierii (świetnie to widać na przykładzie ECU Sagem'a) więc jestem w stanie w to uwierzyć :)
Mój wolnossący diesel bez żadnej elektryki i elektroniki po odpaleniu jeździł bez aku, ale mając 90A altek nie był w stanie przyzwoicie ładować aku 86 Ah :) Po prostu aku był za duży :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Czesław
Zafiromaniak
Posty: 1085
Rejestracja: 30 gru 2013, 22:38
Imię: Czesław
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Meriva B 1,4 120 KM
Model: B
Oznaczenie silnika: Nel
Gender:
Kontakt:

#163 Post autor: Czesław »

cns80 napisał. - Mój wolnossący diesel bez żadnej elektryki i elektroniki po odpaleniu jeździł bez aku, ale mając 90A altek nie był w stanie przyzwoicie ładować aku 86 Ah :) Po prostu aku był za duży.

no i tutaj nie bardzo mogę sie zgodzić to by znaczyło że mały prostownik nie jest wstanie naładować dużego akum. :?:- może tylko potrzebuje więcej czasu. :D
Ja kiedyś dawno miałem kancioka (125p) i całe lata woziłem aku. 110Ah w bagażniku oczywiście kable miałem podciągnięte do bagażnika i jak były prawdziwe mrozy (bo teraz to nie mrozy) odpalałem z niego sąsiadów :D
Oczywiście trzeba było dużo jezdzić a ja dziennie robiłem około 100 i więcej Km. :P
czesiek_ze

Awatar użytkownika
cns80
Zafiromaniak
Posty: 1226
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
Imię: Patryk
Lokalizacja: Warszawa [WT]
Auto: Renault
Model: Espace4
Oznaczenie silnika: J4BR

#164 Post autor: cns80 »

Nawet dynamem naładujesz tylko chodzi o ten czas. Może jakbym latał długie trasy to by się doładował, a przy normalnym użytkowaniu nie było siły żebym nie musiał prostownika podłączać. Ja robiłem dziennie 200 km ale z wieloma uruchomieniami silnika. A niedoładowany duży akumulator wcale nie jest lepszy od standardowego.
Obrazek

Awatar użytkownika
Czesław
Zafiromaniak
Posty: 1085
Rejestracja: 30 gru 2013, 22:38
Imię: Czesław
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Meriva B 1,4 120 KM
Model: B
Oznaczenie silnika: Nel
Gender:
Kontakt:

#165 Post autor: Czesław »

cns80 pisze: :) Po prostu aku był za duży :P


Uściślając aku.był dobry tylko za krótko ładowany :lol:
czesiek_ze

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka i elektronika”