witam ponownie,
napiszę swoje przygody, może komuś pomoże ten opis.
Jako że pojawiał się check-engine z kodem 112561 przyszedł czas na grzebanie przy przepustnicy. Zaopatrzony w niezbędne narzędzia dobrałem się do niej - wyciągnąłem, wyczyściłem jak najlepiej. Warstwa nagaru w korpusie miała 2-3mm, trzeba było drapać wkrętakiem. Potem otwarcie puszki elektroniki, gdzie aż chlupało. Zlałem olej, wyczyściłem zmywaczem w spray'u do elektroniki, podgiąłem styki do silniczka. Złożyłem to do kupy, zmontowałem do auta.
Za dwa dni rozbłysł check - WTF
pedałowanie i kod 04005A - a ha, więc EGR. Za kilka dni wyciągnięty, wyczyszczony, zamontowany - OK, auto nie zgłasza zastrzeżeń ...
Niedługo trwał spokój - za 2-3 dni pojawił się check, by mnie systematycznie drażnić (112561) - przepustnica na zimnym silniku zgłaszała błąd, jak się rozgrzał i pokręciłem się trochę, to po kolejnym odpaleniu check gasł. I taka zabawa w kotka i myszkę trwała, co było wnerwiające, bo komp z zapalonym checkiem "chroni" silnik, tzn. jest mułowaty do 1800 obr/min, a powyżej 3200 już nie chce jechać
W trasie trochę stres, bo czujesz jakby auto miało ze 30KM mniej
Po namyśle odstąpiłem od kupowania używki, bo nie chciałem ryzykować powtórki z rozrywki. Na allegro znalazłem gościa CarsElectronic, zajmującego się naprawą m.in. przepustnic. W poniedziałek wysłana, w czwartek miałem ją z powrotem. Świeciła się jak nowa
roczna gwarancja na piśmie dołączona. Błąd ustąpił, zośka znów jest sobą.
Nie piszę tego żeby zrobić gościowi reklamę, ale by ktoś, kto ma podobny problem miał wszystkie informacje od razu. Choć nie widzę nic zdrożnego w tym, że podałem dane solidnego serwisanta - ja jestem bardziej niż zadowolony z jego pracy, poważnego traktowania klienta, czasu naprawy.
pozdrv