Problemy związane z użytkowaniem akumulatora

Czyli problemy z prądem w Opel Zafira (osprzęt elektryczny, włączniki, przekaźniki, szyby elektryczne, oświetlenie itp.)

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
Szymon78

#16 Post autor: Szymon78 »

narazie nie podchodzilem do tematu.. aku naladowany, wygrzany stoi w domu.. jak wspomniałem mam 2-giego benzyniaka ktorym i tak smigam do pracki.

a ze ta noc ma byc najzimniejsza w wlkp to lukne jutro lub pojutrze. Auto niestey wietrzy sie na parkingu na otwartym polu :).
Słyszałem ze nieosłoniete AKU mają producencka trwalośc na temperatury do -15C . potem drastycznie ich sprawnośc maleje.
Aku mam 66Ah - 680 pradu rozruchowego.

jak nie to podłacze prostownik rozruchowy MADE IN ŻW (wojskowy)

przegladalem te kody i to sa kody miekkie gdzie kazdy mowi o jakimś napięciu.. troche popytalem juz i kazdy mi odpowiadal.. DOBRY AKU i jazda.. narazie jestem spokojny.. jak odpale dam znac.
Generalnie jak jeszcze krecił silnik to plejada kontrolek sie zapalała (włącznie z ABS-em)

Ponoc moj bład.. 2 krotne grzanie świec żarowych przy -20 to za mało (bałem sie ze uszkodzę je) - kolega mowił ze nic sie nie stanie i ze ze 4-5 razy powinieniem grzac. tym bardziej ze silnik dawał oznaki ze juz prawie odpala... a tak było. -ale se AKU skonczyl i klapa.

chyba ze o grzaniu swiec macie inne zdanie.. prosze o sugestie. uszkodze je czy nie.

Oby do soboty bo jade z rodzinką do SPA nad Polskie morze i potrzebuje VAN ik -wiecie, dziecko 5 mies (wozek, fotelik, kupa pierdołek, zabwki itp...) :) - no i żonka.

Szymon78

#17 Post autor: Szymon78 »

no to na czesc pytan odpowiem sobie sam i wam ... komus sie przyda

1. autko po naladowaniu aku odpaliło po 2 grzaniach świec żarowych... i ładnie chodzi.

2. kody błedów sie nie skasowały :( - trzeba techem wykasowac. ZB NIE DZIALA ODPIĘCIE AKU!!!

3. auto przeszło jazde próbna i wszystko tyka jak ulał (nic sie nie muli, ciągnie jak wczęsniej na kazdym biegu) jednak...
- przez nie wykasowanie sie błedów pali sie kontrolka CHECK ENGINE (pomarańczowy silnik) -tak sadze, mechanik u tórego przy okazji podjechalem tez
- nie wiem gdzie jest wejscie do gniazda diagnostycznego tak by techa podpiąc.... na boga nawet mechanik do ktorego pojechalem nie wiedzial... a juz mial sie wpinac :)
PYTANIE: Gdzie jest to wejscie... mam wersje 150KM w automacie.

generalnie sprawdzilo sie ze akumulatory przy takich mrozach poprostu traca swoje własnosci.
naladowany i wygrzany zakręcił silnikiem bez zajaknięcia. nawet oswietlenie deski nie przygasło.

prostuje poprzedni post.
mam aku DUPLUM 74Ah -680A rozruchowy

i jeszcze jedno... czy w Poznaniu jest jakis klubowicz który ma OpCOMA lub techa by sie zgadac na podłaczenie za przysłowiowe pifko lub flaszeczkę na wpiecie i pokasowanie pierdół. :D

Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#18 Post autor: Lorry »

Wpiecie do OpComa lub Techa jest za popielniczką (jesli takową masz) pod skrzynią biegów (u dołu konsoli z której wystaje lewarek). Jak nie masz kiepałki to masz tam wnękę, macasz takie wgłębienie na palec i mocniej ciągniesz, lub podwadzasz tyćkę. Ja ją wyciągam mocniejszym szarpnięciem z jednoczesnym lekkim przyciśnięciem do góry ;)


A ten check pali Ci się cały czas czy gaśnie :?:

Szymon78

#19 Post autor: Szymon78 »

hejka

no to byłem blisko...
Wyjąłem popiołke, odkręciłem metalową osłonę popiołki inic nie widzialem.. a to własnie tam było.
Sądzilem ze automat ma gdzie indziej wiec niuchałem dalej :)

jutro lukne dokładnie

CHECK zaraz po odpaleniu gasnie tak jak powinien ale po ok 5sek znow sie zapala i juz świeci cały czas. auto jedzie poprawnie ale denerwuje kontrolka.
Musze to sprawdzic bo nie chce nachrzanic coś w silniku.
Generalnie KODY błędów które wyskoczyły na słabym aku pozostały. chce je wykasowac i zobaczyc co wtedy bedzie sie działo z CHECKIEM.

Słynna kontrolka auto+kluczyk nie zapala sie. i gasnie zaraz po uruchomieniu auta. WIEC JEST OK.

fiodork

#20 Post autor: fiodork »

Szymon Jankowia pisze:hejka
Słynna kontrolka auto+kluczyk nie zapala sie. i gasnie zaraz po uruchomieniu auta. WIEC JEST OK.
witam.

rozumiem ze sie zapala i gasnie po uruchomieniu silnika???

jesli tak to takze zlapales błąd immobilizera bo powinna zgasnac po wlaczeniu
zaplonu ale przed uruchomieniem silnika

pozdr

Szymon78

#21 Post autor: Szymon78 »

witam

Zeby było janse i nie mlić pojec:

kontrolka kluczyk+samochód zachwouje sie poprawnie - tzn gasnie po uruchomieniu silnika i juz nigdy sie nie zapala. rozkreciłem auto do 15km/h i było ok.


zapala sie po ok 5sek pracy silnika kontrolka SILNIK (check engine)

jak wspomniałem wczesniej mialem b. słaby aku i krecilem nim do ostatku sił. spowodowało to spadek napięcia na urządzeniach elektronicznych przez co wywalił mi spora listę błędów. bład Immo tez tam jest.

po naładowaniu aku autko odpaliło bez problemu jednak kody błędów pozostały.

Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#22 Post autor: Lorry »

A może check pali się w związku z tym przepływomierzem? Niby mogło to być spowodowane padnięciem aku, ale nigdy nie wiadomo... Proponowałbym skasować błędy, i pojeździć, popatrzyć. Innej opcji nie ma....

Przy padniętej przepływce jest tyć większy muł i trochę wiecej pali

Szymon78

#23 Post autor: Szymon78 »

dzis najpożniej jutro podlece do mechanika na Techa wykasowac błedy..

Zgadywac juz nie bede :)


auto chodzi normalnie (dzis 30km do pracy zrobiłem)
spalanie identyczne jak przed tymi perturbacjami :)

wygląda ze to tylko wina nieskasowanych błędów.

fiodork

#24 Post autor: fiodork »

Szymon Jankowia pisze:witam

Zeby było janse i nie mlić pojec:

kontrolka kluczyk+samochód zachwouje sie poprawnie - tzn gasnie po uruchomieniu silnika i juz nigdy sie nie zapala. rozkreciłem auto do 15km/h i było ok.
witam.
jesli kontrolka kluczyk+samochod gasnie dopiero po uruchomieniu silnika
to zachowuje sie niepoprawnie. powinna gasnąć przed uruchomieniem silnika.
opisywalem to w innym wątku. nie ma żadnego wplywu na prace silnika
i nie powoduje zadnych skutkow ubocznych ale jest to bład immobilizera.
konieczny jest reset techem.

Szymon78

#25 Post autor: Szymon78 »

tak tez zrobie. wykasuje błedy i zobaczy sie... :) dzieki za sugestie.

tez mi sie wydawało ze wczesniej kontrolka z autkiem gasła zanim motor zapalił.

Szymon78

#26 Post autor: Szymon78 »

błedy pokasowane - nowe nie wyskakują

kontrolki gasną jak powinny


ale wyszedł ZONK (musze sie pochwalić jak dałem sie oszukać) - i jak tu wierzyć sprzedającym... zawsze cie w bambuko zrobią jak chca.
Uwierzyłem ksiązce serwisowej (nie mialem jak przed kupnem kompa podpiąc)a tu bleeeee... kombinowana. Zobaczyłem na techu przebieg.. skręcony mam o 70tysi :cry:

ale co tam....głowa do góry.... ;) nie ma sie co załamywac.. mogło być zawsze 200tys
zreszta mam automat to mechanik mie uspokoił ze silniki na automacie duzo wiecej wytrzmuja (nie sa tak wytęzone). - coś w tym niby jest

gosia

#27 Post autor: gosia »

Witam....

Tak jakoś znów mnie dopadł...ten akumulator mam nadzieję.... :roll: to chyba kara,że go jednak nie wymieniłam ..no ale wtedy problemem okazał się rozrusznik.....a dzisiaj...niestety .....podczas jazdy....nagle wyskoczyła sobie ta kontrolka od ładowania.....no nie powiem....dobrze ,że miałam kardiologa pod ręką....bo inaczej to ja nie wiem.....zjazd....w tym wypadku ...na parking....ponowne odpalenie...nic się nie świeci..więc cóż..jadę dalej...tylko nagle zaczynają wariować jakieś kontrolki ABS,TC...kierownica też się popsuła..bo się kręcić nie da..także masakra...znów parking...no i stoi tam sobie....bo już niestety nie odpala w ogóle...także jakby ktoś chciał Zafirkę.... to dam namiary....co do lokalizacji..... ;)

....Czy to mogą być objawy padniętego aku...czy czegoś innego...zaznaczam,iż wcześniej błędy się nie pojawiały...tudzież kontrolki nie świeciły żadne....
Uprzejmy Pan,który zainteresował się ...moim "lekkim" poddenerwowaniem...stwierdził,że to jakiś pasek od alternatora...no ale nie wiem czy to jakoś widać na oko.....a jeśli nawet to ...wystarczy tylko ten pasek wymienić czy cały alternator... :cry:

Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#28 Post autor: Lorry »

Nie wiem co się okaże ale z tego co piszesz to:

Albo pasek klinowy (napedza m.in alternator i pompe wspomagania) się na wagary wyrwał, albo nieco gorsza opcja--- alternator padł.

Niestety altki padające się zdarzają w dieslach i było już o tym troszkę w tym dziale


Tak czy siak powodzenia i nie załamuj się :piwo: ;)

imalas

#29 Post autor: imalas »

Witaj KRÓLOWO! :lol:
Generalnie to z opisu wynika brak ładowania z alternatora.
Może to spowodować pęknięty pasek (widać prawa strona(pasażer) w głębi komory silnikowej na górze, widoczne koło pasowe, bez zdejmowania pokrywy plastykowej), ale jak znam życie to padaka alternatora (raczej mostek diodowy, albo regulator napięcia) wywołana złym stanem akumulatora .... nie będę zajmować pozycji "kibica" i nie podam linków do moich postów przy Twoich kłopotach!(sama to zrobisz i mam nadzieję, że posłuchasz za drugim razem, że padnięty alternator wymieniania się w 95% przypadków razem z akumulatorem. Na tym Forum jest gostek , który zrozumiał co pisałem na ten temat za ...CZWARTYM razem! :lol: :lol: :lol: Sama nic nie zrobisz, ale bądź teraz cwana i kup regenerowany alternator (sam tak zrobiłem i ...spoko!) ze zwrotem starego w rozliczeniu. Naprawa jednego elementu alternatora (Denso 105A) to zabawa w naprawy non-stop, statystycznie co pół roku padaka ...eh! Akumulator 72Ah to 300-350 zł. Na Allegro alternatory nowe za 400zł! ..taniocha :TU

Ten stary akumulator to ma na bank uszkodzone cele, bo ładnie katowałaś go! (zawsze stop+laweta, albo holowanie)

Głowa do góry, u mnie w domu tragedia zawsze była jak padała pralka, teraz mamy dwie i spoko ... to też sugestia do rozważenia :lol

gosia

#30 Post autor: gosia »

Normalnie imalas....Ty to mnie po prostu rozbrajasz... ;) i przynajmniej mimo tego ,iż wcale do śmiechu mi nie jest...to naprawdę....mnie rozbawiłeś....

Gwoli wyjaśnienia....to....ja ...łagodna kobieta jestem....i nikogo nie katuję...a jeśli już ..to na pewno nie jest to akumulator... ;)

Cóż...oczywiście masz rację padł alternator....a akumulator jest ponoć dobry... :roll: i uwierz mi gdybym wiedziała,że natychmiast po zapaleniu się tej kontrolki należy samochód holować do warsztatu...to z pewnością bym to uczyniła...jednak uzyskałam informację,że powinnam spokojnie dojechać..cóż...bywa i tak....nieważne....teraz nie ma to już większego znaczenia....

Dzięki za cenne wskazówki....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka i elektronika”