Dziwny zapach z nawiewów przy ustawieniu na szybę
Moderator: Sebu$
-
- Zafiromaniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 14 gru 2011, 12:33
- Imię: Mar
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
Dziwny zapach z nawiewów przy ustawieniu na szybę
Hej! Jak włączę nawiew na szybę (z ogrzewaniem) to jest dziwny zapach. Ciężko określić jaki. Nie jest to grzyb czy stęchlizna, bardziej techniczny.
Aż po dłuższej jeździe boli gardło
Klimatyzacja odgrzybiona (parownik), filtr kabinowy wymieniony. Zdemontowałem plastikową maskownicę podszybia, odkurzyłem środek i przetarłem wilgotną ściereczką.
Niestety niewiele to dało.
Płyny chłodniczego nie ubywa, przednia szyba nie paruje, sprawdziłem słynne miejsce tam gdzie jest nr VIN od strony pasażera-sucho. Sucho też w okolicy przedniego tunelu. Także nagrzewnica wydaje się być ok.
Może mieć to związek, że kiedyś miałem matę głuszącą pod maską (STP i GMS) ale już to ściągnąłem... W podszybiu miałem też w 2 miejscach matę głuszącą ale ściągnięta (nie ma śladów po kleju).
Najdziwniejsze, że zapach jest przy nawiewie na szybę, np. na twarz to tak nie czuć.
Przy obiegu zamkniętym zupełnie inny zapach, obieg zamknięty wyłącza się przy ustawieniu na szybę (normalne zachowanie).
Czy ten zapach to efekt np. nieszczelności układu wydechowego? Czy coś się dostało gdzieś do wentylatora tzn. tej puszki z wentylatorem?
Aż po dłuższej jeździe boli gardło
Klimatyzacja odgrzybiona (parownik), filtr kabinowy wymieniony. Zdemontowałem plastikową maskownicę podszybia, odkurzyłem środek i przetarłem wilgotną ściereczką.
Niestety niewiele to dało.
Płyny chłodniczego nie ubywa, przednia szyba nie paruje, sprawdziłem słynne miejsce tam gdzie jest nr VIN od strony pasażera-sucho. Sucho też w okolicy przedniego tunelu. Także nagrzewnica wydaje się być ok.
Może mieć to związek, że kiedyś miałem matę głuszącą pod maską (STP i GMS) ale już to ściągnąłem... W podszybiu miałem też w 2 miejscach matę głuszącą ale ściągnięta (nie ma śladów po kleju).
Najdziwniejsze, że zapach jest przy nawiewie na szybę, np. na twarz to tak nie czuć.
Przy obiegu zamkniętym zupełnie inny zapach, obieg zamknięty wyłącza się przy ustawieniu na szybę (normalne zachowanie).
Czy ten zapach to efekt np. nieszczelności układu wydechowego? Czy coś się dostało gdzieś do wentylatora tzn. tej puszki z wentylatorem?
-
- Zafiromaniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 14 gru 2011, 12:33
- Imię: Mar
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
Zapach w dużym stopniu zlikwidowany. Moje podrażnienie gadła/migdałek to już inna sprawa.
Generalnie przy włączonym ogrzewaniu za zapach była odpowiedzialna wilgotna, skorodowana chłodnica cieczy chłodzącej. Delikatnie płyn wyciekał i kapało na jakąś część pod maską (chyba wahacz) a nie na jezdnię. Jak silnik się nagrzał to płyn chłodniczy parował i zapach przenikał do środka. Nagrzewnica jest ok.
To co wykonałem aby wyzbyć się zapachów:
- wyczyściłem podszybie szmatką (tą maskownicę z przodu pod szybą łatwo ściągnąć po ściągnięciu uszczelki)
- sprawdzenie szczelności nagrzewnicy (okolice VIN koło pasażera, pod wykładziną).
- patyczkami do uszu wyczyściłem te kratki wentylacyjne z kurzu
- odgrzybienie parownika klimatyzacji
- wymiana filtra przeciwpyłkowego (kabinowego) na nowy (z węglem aktywnym)
- ozonowanie wnętrza
- następnego dnia wymiana chłodnicy cieczy chłodzącej
- ponowne ozonowanie (po wymianie chłodnicy)
- wymycie komory silnika metodą parową (zmycie syfu po starych olejach, płynie chłodniczym itp.)
- wyczyszczenie i odkurzenie wnętrza auta, usunięcie PLAKa z plastików (przylepiał się kurz). Do plastików polecam Shiny Garage.
N0B0DY spróbuj te punkty wykonać (no oprócz wymiany chłodnicy jeśli masz szczelną i pod spodem nie cieknie i nie jest też wilgotna). Sprawdź też szczelność układu wydechowego i tzw. plecionki.
Generalnie przy włączonym ogrzewaniu za zapach była odpowiedzialna wilgotna, skorodowana chłodnica cieczy chłodzącej. Delikatnie płyn wyciekał i kapało na jakąś część pod maską (chyba wahacz) a nie na jezdnię. Jak silnik się nagrzał to płyn chłodniczy parował i zapach przenikał do środka. Nagrzewnica jest ok.
To co wykonałem aby wyzbyć się zapachów:
- wyczyściłem podszybie szmatką (tą maskownicę z przodu pod szybą łatwo ściągnąć po ściągnięciu uszczelki)
- sprawdzenie szczelności nagrzewnicy (okolice VIN koło pasażera, pod wykładziną).
- patyczkami do uszu wyczyściłem te kratki wentylacyjne z kurzu
- odgrzybienie parownika klimatyzacji
- wymiana filtra przeciwpyłkowego (kabinowego) na nowy (z węglem aktywnym)
- ozonowanie wnętrza
- następnego dnia wymiana chłodnicy cieczy chłodzącej
- ponowne ozonowanie (po wymianie chłodnicy)
- wymycie komory silnika metodą parową (zmycie syfu po starych olejach, płynie chłodniczym itp.)
- wyczyszczenie i odkurzenie wnętrza auta, usunięcie PLAKa z plastików (przylepiał się kurz). Do plastików polecam Shiny Garage.
N0B0DY spróbuj te punkty wykonać (no oprócz wymiany chłodnicy jeśli masz szczelną i pod spodem nie cieknie i nie jest też wilgotna). Sprawdź też szczelność układu wydechowego i tzw. plecionki.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2016, 11:57 przez MARCEL!, łącznie zmieniany 4 razy.
Kurde, ja używam drewnianego sosnowego dla kotów ale w sumie to nie jest takie głupie, bo ładnie drewienkiem pachnie ... w sumie u mnie w aucie nie śmierdzi jakoś, a po wymianie chłodnicy klimy nie testowałem jeszcze (bo pada i zimno), ale to nie taki głupi pomysł, może nawet rozsypię trochę hehehe, ale najpierw przed użyciem klimy wymienię filtr p/pyłkowyMARCEL! pisze:Po tych wszystkich operacjach można jeszcze na tydzień-dwa wsypać w te schowki koło foteli żwirku żelowego dla kota. Też wyciąga zapachy.