Najsamprzód muszę przeprosić Michała, że się nie odezwałem, ale odbierałem auto, że tak powiem, z nienacka, bo myślałem, że będzie w piątek, a po telefonie okazało się, że wczoraj... spokojnie, sesji profi nie było, więc na to też przyjdzie czas, spotkamy się
No cóż dalej mówić, może najpierw opiszę wrażenia z jazdy (pomyślicie, k... jakiej jazdy, ale jeździłem Astrą ostatnio)... Kurde, jakie te auto jest duże, niby krótsze dużo od Astry, ale jakie wysokie, przestronne, masakra, może trochę toporne, ale ma swój urok
a teraz po SPA, no co mam powiedzieć, ślicznotka, nawet częściej chodzę palić na balkon, aby popatrzeć, nie wiem co jest gorszym nałogiem
Więc wczoraj odbyłem ostatnią drogą podróż Asterixem (drogą, bo to benzyna, więc ponad 2 razy drożej niż Zosią z AGD) i w końcu ją ujrzałem
od razu poszła szminka w ruch... od razu uśmiech o niebo lepszy... od razu posypały się marzenia, co by tu jeszcze dodać... ale niestety... wydatek to był ogromny i to w sumie tylko dlatego, aby było miło patrzeć, aby inni zazdrościli, by jakoś tak lepiej się czuć... nie ukrywajmy, po takim uszkodzeniu jak moje 90% ludzi by zgarnęło kasę z ubezpieczenia i jeździło, 9% kupiłoby drzwi w kolor, a 1%, a może i mniej dołożyłoby jeszcze tysiaka, by osiągnąć taki efekt... wiem, nikt mi tego nie zwróci, a ch... tam, chamsko powiem: pier...li mnie to... mogłem wydać 500zł, a wydałem xxxzł.... teraz z większą dumą będę się nosił na salonach, a co, jak napoleon w carefourze...
Standardowo się rozpisałem, ale co tam, kto chce to poczyta, kto nie to obejrzy fotki... lubię to auto i będę pisał dużo...
No więc dla niecierpliwych mała sesja wykonana przez szpiega z krainy dreszczowców zwanego "chudy inaczej" (nie mogłem się powstrzymać)... sesja piękna, ale czekam na profi zdjęcia, ale nawet te już są cudne (cholera, zaczynam jarać się laska... gender? wtf)
Dużo zdjęć... co ja poradzę...
Odpowiem od razu na krytykę: klamki będą pomalowane, jak kupię lakierowane... niestety lakiernik powiedział po fakcie, że te mogłyby się rozlecieć przy rozbieraniu i nie chciał ryzykować... kupi się takowe i pomaluje... nie przejmujcie się, mnie to wk...wia bardziej niż was, ale będzie zrobione i wtedy Zosia będzie prześliczna (teraz jest śliczna). Pyszczek po lifcie jest o wiele ładniejszy niż przed
Czekam na pogodę, na czas przede wszystkim i jak to się wszystko zgra to sesję zrobi "chudy inaczej" hehehe
ps. czy ja jestem normalny? chyba ankietę zrobię...