Która sonda? Za czy przed katem?teriero pisze:Jako kompletny laik mechaniczny przedstawie moje doświadczenia z wiecznie zapalajacym się check engine po zainstlowaniu nowego gazu. Prosze je traktować jako sugestie, które mogą się przydać...
Po zainstalowaniu nowej instalacji gazowej świecąca się lampka check engine i "szarpanie" stały się nieodłącznym atrybutem mojej Zośki.
Oczywiście, zwyczajowo jako laik padłem ofiarą własnej naiwności i doskonałego sprytu w łatwym zarabianiu kasy mechaników (zwłaszcza tych, którzy mają kiepskie doświadczenie, ale za to świetny "układ" z hurtowniami części)
Zanim pozbawiłem Zośkę dolegliwości (kod błedu check engine - uboga lub za bogata mieszanka) zapłaciłem frajerskie za : Przepływomierz, Listwa świec, świece, czyszczenie przepustnicy, zmiana typu wtrysku gazu. Szerokie i łatwe możliwości zarabiania na mnie skończyły sie w chwili zlokalizowania usterki właśnie w sondzie lambda.
Wyjęta i sprawdzana sonda była o.k. (rezonowanie) jednak jej stan techniczny (rozwalajace sie kable przy wyjściu) sugerowały i tak jej wymianę.
Podczas prób założone nowe sondy pozornie zgodnie "katalogowo" (NGK, Bosch) po zamontowaniu pracowały o.k. przez pewien czas (również w momencie diagnostyki) a później zaczynały na trasie wariować). Samoistnie gasło i zapalało się check engine bez żadnej logiki.
Dopiero znalezienie nowej, oryginalnej sondy Siemens (dokładna zgodność czasowa jej typu z miesięczną datą produkcji mojej Zośki), oraz ponowna regulacja przez gazowników metodą prób i błędów składu wyeliminowała problem na stałe.
Miałem ostatnio instalowany upgrade oprogramowania, po którym ustawiono mi dane domyślne. Oczywiście zaraz po pierwszych 20 km "check engine" i odczyt, oraz kasowanie błędu - dobrze znany błąd - zły skład mieszanki.
(Tym razem bez płacenia frajerskiego za diagnostykę i przy użyciu zakupionego modułu ELM 247, oraz smartfona na Androidzie z programem Torque)
Wizyta u moich genialnych gazowników i 10 minut regulacji wg. zapamiętanych i zapisanych przez nich ustawień i Zośka już bez wiecznie zapalajacej sie czerwonej lampki!
Ciekawą rzeczą, którą usłyszałem u jednego starego mechaniora, która również może być sugestią przy objawach w Zośce "check engine" z kodem błędu nieprawidłowy skład mieszanki i objawami "ssania" przy odkręcaniu korka wlewu paliwa jest sprawdzenie pompy paliwowej.
Pozdrawiam!
Check engine sonda i powracający problem
Moderator: Sebu$
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Jak ktoś od razu pojedzie do gazowników którzy znają się na swoim fachu i mają doświadczenie, to wyjadą autem bez problemów z sondą - przynajmniej na początku po zagazowaniu.
Sonda jest elementem zużywającym się - więc raz na kilka lat jej żywot ulegnie końcowi i taką sondę się wymienia. Kupować należy sondy markowe, najlepiej z wtyczką, a nie uniwersalną z kablami do polutowania - bo to lutowanie przynosi różny skutek.
Co do błędów sondy - przy sekwencji trzeba zdawać sobię sprawę z jednej rzeczy:
Tam porcja gazu ustalana jest w oparciu o sygnał benzyny x korekta otwarcia wtryskiwacza gazu. Jeżeli skład takiej mieszanki powietrze-gaz nie da takiego samego sygnału z Lambdy jak przy spalaniu benzyny, to z czasem komputer silnika się zaadaptuje. A to spowoduje totalne rozjechanie się benzyny i gazu
Podejrzewam że posiadacze LPG w Z18XE często będą cierpieć na błędy drugiej sondy, bo skład spalin po spalaniu LPG i przejściu przez kata jest po prostu inny. Taką drugą sondę najlepiej jest od razu emulować.
Sonda jest elementem zużywającym się - więc raz na kilka lat jej żywot ulegnie końcowi i taką sondę się wymienia. Kupować należy sondy markowe, najlepiej z wtyczką, a nie uniwersalną z kablami do polutowania - bo to lutowanie przynosi różny skutek.
Co do błędów sondy - przy sekwencji trzeba zdawać sobię sprawę z jednej rzeczy:
Tam porcja gazu ustalana jest w oparciu o sygnał benzyny x korekta otwarcia wtryskiwacza gazu. Jeżeli skład takiej mieszanki powietrze-gaz nie da takiego samego sygnału z Lambdy jak przy spalaniu benzyny, to z czasem komputer silnika się zaadaptuje. A to spowoduje totalne rozjechanie się benzyny i gazu
Podejrzewam że posiadacze LPG w Z18XE często będą cierpieć na błędy drugiej sondy, bo skład spalin po spalaniu LPG i przejściu przez kata jest po prostu inny. Taką drugą sondę najlepiej jest od razu emulować.
Janusz
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Z grubsza tak można powiedzieć. Typowy sygnał drugiej sondy to 0,4-0,6V z tego co się orientuję. Myślę, że jak podać zamiast sygnału z sondy do ECU stałe napięcie 0,5V to też to "łyknie"kaes pisze:To prawda, że ta druga sonda jest wyłącznie diagnostyczna, nie spełnia zadań regulacyjnych jak pierwsza?
Janusz