nalot w zbiorniku płynu chłodniczego
nalot w zbiorniku płynu chłodniczego
Witam.
Kupiłem niedawno Zafirę 1,9 CDTI Z19DTH 2006r. Wszystko na razie działa ok, niepokoi mnie tylko jedna rzecz. Mianowicie w zbiorniku płynu chłodzącego na górnej ściance jest taki biały nalot,maź. Płyn chłodniczy nie był podobno wymieniany, dolewany tylko jakiś zagęszczacz żeby poprawić jego parametry przed zimą.
Czy taki objaw jest niepokojący czy to normalne w ZB ?
Kupiłem niedawno Zafirę 1,9 CDTI Z19DTH 2006r. Wszystko na razie działa ok, niepokoi mnie tylko jedna rzecz. Mianowicie w zbiorniku płynu chłodzącego na górnej ściance jest taki biały nalot,maź. Płyn chłodniczy nie był podobno wymieniany, dolewany tylko jakiś zagęszczacz żeby poprawić jego parametry przed zimą.
Czy taki objaw jest niepokojący czy to normalne w ZB ?
Dołączę się do tego tematu, bo w sumie mam podobny problem. Ostatnimi czasy, pojawiał się komunikat o "Sprawdzanie poziomu pł....". Trochę mnie to zdziwiło, bo ostatnio wlewany był nowy płyn - więc ma 6 msc.
Na korku jest żółtawy glut, w środku dużo nie widać - ale nic nie pływa na wierzchu. Ostatnimi czasy (2 msc) dużo Zafirą nie jeżdżę - jednorazowo pokonuję dystans ok 2 - 3 km.
Korek
(obrazek się nie chciał uploadować)
Miałem podobnie w Astrze G, czy problem z nalotem może być spowodowany niedogrzaniem silnika
i czy powinienem coś z tym zrobić?
Na korku jest żółtawy glut, w środku dużo nie widać - ale nic nie pływa na wierzchu. Ostatnimi czasy (2 msc) dużo Zafirą nie jeżdżę - jednorazowo pokonuję dystans ok 2 - 3 km.
Korek
(obrazek się nie chciał uploadować)
Miałem podobnie w Astrze G, czy problem z nalotem może być spowodowany niedogrzaniem silnika
i czy powinienem coś z tym zrobić?
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Tkz. "masło" pojawia sie na korku pokrywy zaworów . Być może jednak podobna sytuacja ma miejsce na korku płynu chłodniczego , gdy auto pokonuje krótkie dystanse. U mnie w VW takie "masełko " własnie sie pojawiło na korku wlewu oleju , wyczyściłem to i juz nie razi w oczy . Tak więc przeczyść ten korek, postaraj się wygrzać silnik gdzies na trasie i wtedy obserwuj jak sie rzeczy mają.
-
- Przeglądacz
- Posty: 88
- Rejestracja: 10 lut 2015, 14:58
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Milicz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Majonez na korku oleju jak najbardziej (niedogrzanie), ale nie na korku płynu chłodniczego. Albo uszkodzona chłodniczka oleju (u mnie taki problem był w Z18XER), albo uszczelka pod głowicą. Innej ocji nie ma, płyn chlodniczy nie ma z czego zrobić "majonezu" - to się dzieje po zmieszaniu z olejem.
Z góry dziękuję
- Sumik
- Zafiromaniak
- Posty: 2407
- Rejestracja: 01 lis 2015, 18:09
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Auto: Zafira B OPC 300+
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z20LEH
- Gender:
- Kontakt:
Jak masz możliwość to przy pomocy strzykawki odessij to co pływa po powierzchni płynu i dolej świerzego żeby zobczyć co będzie się działo ( czy nie pojawi się nowy nalot. Kontroluj olej czy przypadkiem nie znika, bo jak coś takiego pojawia się w zbiorniczku to zazwyczaj przez mieszanie oleju z płynem.
Możesz również zakupić środek do czyszczenia ukłądów chłodzenia:
http://allegro.pl/k2-radiator-flush-do- ... 96882.html
lub
http://allegro.pl/xeramic-radiator-flus ... 96725.html
lub jakikolwiek jaki będziesz miał do kupienia u siebie w sklepie. Stosujesz się do instrukcji na opakowaniu, spuszczasz cały syf, zalewasz wodą i płukasz jeszcze z 2 razy. Potem spuszczasz wszystko i zalewasz nowym płynem lub wodą (chociaż nie wskazane bo są już przymrozki, przynajmniej w moim rejonie) i kontrolujesz co i jak się dzieje. Jak dalej pokaże ci się syf w zbiorniczku po płukaniu to dalej gdzies przepuszcza.
Tak jak piszą chłopaki. Może uszczelka, może chłodniczka.
Tracąc kilka złotych możesz zakupić środek do uszczelniania chłodnić i go wlać i zobaczysz czy się poprawi.
Chcąc sprawdzić usterkę najlepiej było by zacząć od chłodniczki. Można ją pominąć dodatkowymi wężami ale jest tam trochę roboty a beż ściągania kolektora to tylko się nawkór.... niepotrzebnie.
Uszczelka pod głowicą to już koszta...
Możesz również zakupić środek do czyszczenia ukłądów chłodzenia:
http://allegro.pl/k2-radiator-flush-do- ... 96882.html
lub
http://allegro.pl/xeramic-radiator-flus ... 96725.html
lub jakikolwiek jaki będziesz miał do kupienia u siebie w sklepie. Stosujesz się do instrukcji na opakowaniu, spuszczasz cały syf, zalewasz wodą i płukasz jeszcze z 2 razy. Potem spuszczasz wszystko i zalewasz nowym płynem lub wodą (chociaż nie wskazane bo są już przymrozki, przynajmniej w moim rejonie) i kontrolujesz co i jak się dzieje. Jak dalej pokaże ci się syf w zbiorniczku po płukaniu to dalej gdzies przepuszcza.
Tak jak piszą chłopaki. Może uszczelka, może chłodniczka.
Tracąc kilka złotych możesz zakupić środek do uszczelniania chłodnić i go wlać i zobaczysz czy się poprawi.
Chcąc sprawdzić usterkę najlepiej było by zacząć od chłodniczki. Można ją pominąć dodatkowymi wężami ale jest tam trochę roboty a beż ściągania kolektora to tylko się nawkór.... niepotrzebnie.
Uszczelka pod głowicą to już koszta...
Dziękuję za Wasze wypowiedzi.
Od jakiegoś czasu (gdy pogoda zaczęła być deszczowa) zacząłem dostrzegać, że z pod maski wydobywa się dymek (jak para wodna). Oblukałem czy pod maską coś się dzieje, ale nic dziwnego nie zauważyłem poza dymkiem. Stwierdziłem, że będę obserwował jak często to występuje. Później poczułem jakby olej - spód auta zalany olejem, ale jego jakoś dużo nie ubyło - ponoć cieknie z miski. Być może te problemy są jakoś połączone. Niestety mało się znam, ale jak już będzie to wszystko czyszczone - to może zwrócić na coś dodatkowo uwagę? Np.: chłodniczka?
Od tego zacznę.Sumik pisze:Jak masz możliwość to przy pomocy strzykawki odessij to co pływa po powierzchni płynu i dolej świerzego żeby zobczyć co będzie się działo ( czy nie pojawi się nowy nalot. Kontroluj olej czy przypadkiem nie znika, bo jak coś takiego pojawia się w zbiorniczku to zazwyczaj przez mieszanie oleju z płynem.
Od jakiegoś czasu (gdy pogoda zaczęła być deszczowa) zacząłem dostrzegać, że z pod maski wydobywa się dymek (jak para wodna). Oblukałem czy pod maską coś się dzieje, ale nic dziwnego nie zauważyłem poza dymkiem. Stwierdziłem, że będę obserwował jak często to występuje. Później poczułem jakby olej - spód auta zalany olejem, ale jego jakoś dużo nie ubyło - ponoć cieknie z miski. Być może te problemy są jakoś połączone. Niestety mało się znam, ale jak już będzie to wszystko czyszczone - to może zwrócić na coś dodatkowo uwagę? Np.: chłodniczka?
-
- Przeglądacz
- Posty: 88
- Rejestracja: 10 lut 2015, 14:58
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Milicz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Hej
Na szybko możesz spuścić płyn chłodniczy i przesączyć przez pieluchę tetrową/gazę. Olej zostanie na materiale, płyn możesz wlać znowu i obserwować. W przypadku chłodniczki, na płynie będzie się unosiła cieńka warstwa "świeżego" oleju i również osadzała na ściankach zbiorniczka - włóż palec a wyciągniesz majonez.
Kontroluj stan oleju, zwłaszcza czy na bagnecie nie pojawia się płyn chłodniczy / majonez. Wtedy to już alaram, auto do robienia bo zatrzesz silnik. Mimo wszystko stawiam na chłodniczkę. Jaki auto ma przebieg? U mnie chłodniczka wyskoczyła przy 120 kkm. Zauważyłem przypadkiem, po montażu instalacji gazowej dolewałem płynu chłodniczego. Auto chodziło bez zarzutu (nie dymiło, nie szarpało, nie było majonezu na bagnecie).
Unikałbym tego środka, łatwo załatwić nagrzewnicę, zwłasza jeśli będzie zapowietrzona. Tego typu środki można stosować jak chce się już auto dojechać.Tracąc kilka złotych możesz zakupić środek do uszczelniania chłodnić i go wlać i zobaczysz czy się poprawi.
Stawiam na wyciek oleju z pod chłodniczki, dostaje się na kolektor wydechowy, stąd dym i zapach palącego się oleju. Wjedź na kanał i obejrzyj pomiędzy kolektorem wydechowym a blokiem obudowę filtra i chłodniczki. Jak jest tam olej, to stawiam na chłodniczkę i uszczelki pod nią."Oblukałem czy pod maską coś się dzieje, ale nic dziwnego nie zauważyłem poza dymkiem."
Na szybko możesz spuścić płyn chłodniczy i przesączyć przez pieluchę tetrową/gazę. Olej zostanie na materiale, płyn możesz wlać znowu i obserwować. W przypadku chłodniczki, na płynie będzie się unosiła cieńka warstwa "świeżego" oleju i również osadzała na ściankach zbiorniczka - włóż palec a wyciągniesz majonez.
Kontroluj stan oleju, zwłaszcza czy na bagnecie nie pojawia się płyn chłodniczy / majonez. Wtedy to już alaram, auto do robienia bo zatrzesz silnik. Mimo wszystko stawiam na chłodniczkę. Jaki auto ma przebieg? U mnie chłodniczka wyskoczyła przy 120 kkm. Zauważyłem przypadkiem, po montażu instalacji gazowej dolewałem płynu chłodniczego. Auto chodziło bez zarzutu (nie dymiło, nie szarpało, nie było majonezu na bagnecie).
Z góry dziękuję