Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
jarecki69 pisze:Panowie a może w takim razie warto by zamontować gruszkę z Renault . tam to sie sprawdza idealnie bo można ręcznie podpompować paliwo do filtra by wyeliminować zapowietrzenie . Tez prosta sprawa a może bardzo pomóc tym bardziej ,że posiada w sobie zaworek zwrotny a zatem zapobiega cofaniu sie paliwa do baku . Co Wy na to?
Jest to jakiś pomysł. Tylko dalej pozostaje problem, że zarówno przy wyłączonym jak i (u mnie) włączonym zapłonie - pompa wtryskowa stanowi zamknięty zawór na drodze paliwa. Potrzebny jest jakiś "kran serwisowy", którym przy podpompowaniu ręcznym będzie można ten nadmiar ropy upuścić. Myślałem o włączeniu się pod powrót z przelewów do pompy. Tam dać oryginalny trójnik od przelewów i z tego trójnika puścić oryginalny wężyk paliwowy od przelewów, a na jego końcu jakiś kranik (ewentualnie nawet śrubę jako zaślepkę).
Wtedy tłoczenie/zasysanie paliwa z baku będzie się odbywało przez ten "kranik" i prawie do samej pompy wtryskowej układ zostanie odpowietrzony.
Niemniej jednak będę dążył do przetestowania rozwiązania, z korkiem z wentlem, aby można było w baku wytworzyć niewielkie nadciśnienie. To wystarczy aby zalać przewody do filtra, filtr, przewód do pompy wtryskowej. Po zakręceniu/zaślepieniu tej dodatkowej rurki o której pisałem wyżej oraz usunięcia z baku źródła nadciśnienia - można będzie odpalać silnik
Ostatnio zmieniony 15 lis 2016, 15:07 przez Janus, łącznie zmieniany 1 raz.
Janus pisze:
Co do wypadania grzybka - nie ma prawa to nastąpić przy kompresorku takim jakie mamy w niektórych Zafirach (ot zwykła elektryczna pompka do kół).
Ten grzybek pod własnym ciężarem zamyka dopływ powietrza od góry podczas ssania paliwa przez pompe, sama budowa smoka to szczelny zbiornik na fotce nawet pokazany jest uszczelniający oring w którym na dole jest małe wejście do do smoka i na to wejście nakładana jest siatka i mogę powiedzieć że wylata starczy dać smok dołem do góry i grzybek wylata nie widziałem żadnego zaczepienia.Co prawda był to smok z vectry B ale takie same mamy tak że polecam się zastanowić.
Janus pisze:To wystarczy aby zalać przewody do filtra, filtr, przewód do pompy wtryskowej.
Ale w samej pompy i pustych przewodów wysokiego ciśnienia nie wypełnisz paliwem bo ono pójdzie w powrót przez dławik na pompie a w samej pompie będzie bania powietrzna której nie można wypchnąć.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2016, 15:39 przez Dziadek13, łącznie zmieniany 2 razy.
Skoro Dziadek piszesz, że wypada po obróceniu, to OK - zostawmy nadciśnienie. Swoją drogą zastanawiam się po co to tam jest... Zabezpieczenie na wypadek dachowania??
Co do odpowietrzania. Nie wiem czemu przy okazji wymiany filtra paliwa mam zapowietrzyć pompę. Robiłem to rok temu i pompy nie zapowietrzyłem samym otwarciem filtra czy przewodów paliwa. Kłopoty pojawiają się dopiero, kiedy pompa wyssie paliwo z filtra, a nie zdąży zaciągnąć paliwa z baku. Dostanie powietrza i zgaśnie. U mnie pomogło pozostawienie pompy elektrycznej włączonej w szereg pomiędzy filtrem a pompą wtryskową. Zosia odpaliła może po 3 sekundach i pracowała równo.
Jeżeli po wymianie filtra nie zalewa się go ropą z góry, ale zasysa paliwo z baku wyjściem z obudowy filtra do pompy wtryskowej, to cały układ zostaje pozbawiony powietrza i napełnia się paliwem. Silnik startuje normalnie. Im bliżej pompy wtryskowej się to paliwo zassie dodatkową pompką, tym łatwiej o rozruch.
to teraz ja zapytam miałem w listopadzie problem z zapowietrzaniem auto trafiło do mechanika kopali tydzień, wymienili przelew z trójnikami wyczyścili układ paliwowy, było super jak zaczęło się robić zimno to problem się pojawiał było tak ze zapalałem samochód jak sobie chwile pochodził na wolnych obrotach to miał moment zadławienia ale wychodził z tego, teraz gaśnie i czasem wystarczy 2 -3 godziny postoju a czasem może stać i 2 dni i nic mu nie ma. Mówimy o postoju na równym. Nie ruszałem obudowy filtru paliwa nic nie tykałem, wiec nie wiem już co może być. I jeszcze jedno pytanko jak często używać odwadniacza filtra paliwa, i czy lepiej robić to na wyłączonym czy załączonym silniku, może woda jest w ropie
Są różne sposoby sprawdzanie szczelności np trawersów to że wymienili przelewy z trójnikami to nie znaczy że uszczelniaczami trawersów ni pociągnie powietrza.Dalej zmiana temperatur dla silnika z xxxxxxkm najechanymi to już poważna sprawa, a kontrolka świeci czasowo jakby silnik wczoraj wyszedł z fabryki. Największym dostarczycielem powietrza do układu paliwowego jest obudowa filtra paliwa, słynny oring, oraz uszczelka między sterownikiem pompy a samą pompą.Wystarczy podać paliwo pod ciśnieniem do filtra paliwa a wycieki się znajdą czyli wyciek pod ciśnieniem to miejsce zaciągania powietrza do układu.
Czyli jak zimno z rana po zgaśnięciu kontrolki żarzenia odczekaj jeszcze 5 sek ona grzeje około 25sek i odpalaj musi być ok jeśli brak miejsc zapowietrzania.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2016, 17:52 przez Dziadek13, łącznie zmieniany 1 raz.
no i dziś wielka du** zapaliła po chwili zgasła i już nie zapaliła, Gdybym się tyle nie narobił przy niej ( sprzęgło, remont hamulców sprzedałby bym ją w pi***, już dziś by była na otomoto albo na innym portalu mam jej dość
dobra przeszło mi dziś nastąpi próba wymiany oringów na filtrze paliwa jeżeli to nie pomoże to wtedy cała obudowa
a potem to już nie wiem
Jeszcze jedno pytanko czy w pompie dwu wtykowej uszczelka między sterownikiem a pompą jest wymienialna
Ostatnio zmieniony 28 gru 2016, 14:22 przez robert1979gl, łącznie zmieniany 2 razy.
robert1979gl pisze:
dobra przeszło mi dziś nastąpi próba wymiany oringów na filtrze paliwa jeżeli to nie pomoże to wtedy cała obudowa
a potem to już nie wiem
Zmień oringi. Miałem to samo co Ty dzień po wymianie filtra i zostawieniu tego na starych oringach. Kupiłem olejoodporne czarne, chyba ciut grubsze od ori. Ciężko było przewody paliwa w dekiel obudowy filtra wsunąć ale po posmarowaniu ropą poszło od tamtej pory rok jeżdżę i spokój
Witajcie, pilnie potrzebuję pomocy z moją Zośką.
Sprawa wygląda tak:
Czyściłem kolektor ssący i oczywiście przy wymianie zapomniałem zatkać przelewu. Paliwo spłynęło do pompy. Moje pytanie brzmi co robić w takim przypadku aby prawidłowo odpowietrzyć układ, tak żeby w przyszłości nie było problemów z pompą.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc
mati7575 pisze: Paliwo spłynęło do pompy. Moje pytanie brzmi co robić w takim przypadku aby prawidłowo odpowietrzyć układ, tak żeby w przyszłości nie było problemów z pompą.
Prosze ja tak robię.
Jeśli układ paliwa, filtr paliwa i układ powrotu (przelewy) jest szczelny to musisz odpowietrzyć pompe i rurki wysokiego ciśnienia czyli ty popuszczasz cztery nakrętki przy trawersach tak co by był wyczuwalny luz tych rurek. Teraz musisz się rozdwoić lub kolega wsiada za kierownice i kręci rozrusznikiem a ty wspomagasz plakiem zaraz za przepływką żeby odciążyć rozrusznik i podnieść obroty silnika a jak zacznie lecieć mocno paliwo z pod wszystkich nakrętek to ty dokręcasz trzy nakrętki i znowu kolega kręci rozrusznikiem teraz zapali na trzy gary i jak poleci czwartą rurką paliwo to nie gasi tylko ty mając klucz w ręce dokręcasz czwartą dobrze i niech silnik pochodzi.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2017, 22:01 przez Dziadek13, łącznie zmieniany 2 razy.
Dziadek ale najpierw pasuje zalać filtr paliwa ropą.
Jak paliwo zeszło do samego baku to zanim pompa zaciągnie na plaku to czasem pompa może powiedzieć pa pa.
Ja bym zdjął wężyk ten co idzie od przelewów na zasilanie pompy.
I ssał ropę z króćca pompy aż pojawi się ropa.
Wtedy szybko zamontować przewód i odpalić juz jak pisze Dziadek.
Zrobiłem tak jak mówiliście. Samochód teraz odpala bez problemu. Jednak zaraz po dopaleniu słyszę jakiś bulgot który trwa dosłownie chwilkę. Mam się czym martwić czy zostawić tak jak jest?
U mnie ten dziwny bulgot pojawił się jak zmieniłem zaworek od turbo. Jak wyłączę silnik i podciśnienie w nim ustaje, to jest właśnie taki dziwny dźwięk.
DjHardy pisze:Jak wyłączę silnik i podciśnienie w nim ustaje, to jest właśnie taki dziwny dźwięk.
Szczelny układ podciśnienia i wtedy ez od turbo upuszcza podciśnienie z układu to normalne ja dodatkowo założyłem akumulator podciśnienia i dłużej schodzi podciśnienie i wtedy warczy ten ez od turbo.
mati7575 pisze:Jednak zaraz po dopaleniu słyszę jakiś bulgot który trwa dosłownie chwilkę.
Wiesz my tego nie słyszymy i np ja nie mogę się odnieść do tego bo nawet nie wiem z którego miejsca dochodzi ten "bulgot".Może np słychać z zbiorniczka wyrównawczego (zapowietrzony układ chłodzenia) jeśli chodzi pod maską,nie widzę tu miejsca na układ paliwa.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2017, 20:21 przez Dziadek13, łącznie zmieniany 2 razy.