Opinie o sprzedawcy - Andrzej2503
Moderator: Tunio999
-
- Zafiromaniak
- Posty: 678
- Rejestracja: 05 sty 2010, 22:59
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp. [FG]
- Auto: Zafiry
- Model: wszystkie
- Oznaczenie silnika: różne
- Gender:
mogę -> "brak danych"
jednocześnie proszę o usunięcie postów nie wnoszących nic do wątku - robi się śmietnik
jednocześnie proszę o usunięcie postów nie wnoszących nic do wątku - robi się śmietnik
Ostatnio zmieniony 07 paź 2017, 22:02 przez Andrzej2503, łącznie zmieniany 2 razy.
sklepik z Zafirami B i C
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Jak dla mnie jest to jakaś informacja - rozumiem, że na pogróżkach się skończyłoAndrzej2503 pisze:mogę -> "brak danych"
jednocześnie proszę o usunięcie postów nie wnoszących nic do wątku - robi się śmietnik
Czyli z dużej chmury mały deszcz,a w tym przypadku nawet nie pokropiło.
Posty pozostają w temacie, gdyż są związane z wcześniejszymi.
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
-
- Debiutant
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 mar 2017, 08:21
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Tczew
- Auto: Opel Zafira A
- Model: OPC
- Oznaczenie silnika: Z18XE
Witam, i ja kupiłem zafirę od pana Andrzeja i w zasadzie nie mam uwag. Zasugerowałem tylko panu Andrzejowi na co ma ew. zwrócić uwagę. Nie kupiłem nowego auta więc nie wymagałem od niego aby było igiełką. W trakcie tzw. okresu gwarancji wystąpiła niewielka usterka, została ona naprawiona a koszt naprawy zwrócony. Nie mam zastrzeżeń co do transakcji. Polecam !!!
Mam też nadzieję, że sprawa z użytkownikiem misieq szybko się skończy i rozwieje wątpliwości obu stron. Powodzenia
Mam też nadzieję, że sprawa z użytkownikiem misieq szybko się skończy i rozwieje wątpliwości obu stron. Powodzenia
- 12Marek
- Bywalec
- Posty: 188
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 19:03
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
- Auto: Zafira Tourer 2.0 CDTI Ecoflex
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
Trochę czasu minęło od zakupu więc może i ja dołożę parę zdań?
Jak na handlarza muszę przyznać że stanowi swego rodzaju wyjątek moim zdaniem.
Kontakt z nim dobry. Na maile i telefony odpowiadał.
Miała być wizyta w serwisie, przegląd itd. No ale PKP i PKS mają swoje prawa i diabli wzięli cały plan...
Skończyło się na tym że przywiózł nas naszą przyszłą Zośką i po kilku zdaniach dał nam czas na decyzję. Zajął się swoimi sprawami a my mogliśmy oglądać i mierzyć i pytać do woli. Nawet miernik nam dał i pokazał jak używać
Może nie jest zbyt wylewny i nie zachęca do zakupu ale przynajmniej kitu nie wciska.
U mnie zdarzyło się że auto niby bezwypadkowe malowane było co nieco a i czemuś kokpit z prawej strony był rozbierany....
No i decyzja była naprawdę ciężka...
Gdyby nie wizją ponownej jazdy PKP to bym odpuścił.
Kupiłem. Nacieszyłem się i JEŻDŻĘ.
Zrobiłem jakieś 25 tys km i tfu, tfu...
Podczas rejestracji wyszły numery z tablicami ale dzięki bardzo pomocnej postawie p. Andrzeja poszło dobrze. Mea choć nie tylko culpa...
Po prostu nie znałem jak działa system rejestracji i wjechałem na przegląd na belgijskich blachach
Jakiś czas po zakupie odkryłem że tylna sprężyna była pęknięta. Napisałem w zasadzie w imię zasad maila i dostałem odpowiedź "wymieniać"
Wymieniłem za swoje jednak bo doceniam gdy słowo droższe pieniędzy.
Wydaje mi się że on też całej prawdy po prostu nie zna bo licytuje auto i gdy ono do niego zjedzie na podstawie tego co ma przed oczami i dokumentów przekazanych ustala cenę i sprzedaje DAJĄC GWARANCJĘ.
Na pewno jadąc tam trzeba zachować rozsądek i nie liczyć na cuda.
Ale w tym zalewie "perełek" "igiełek" i innego g...a naprawdę szacun dla gościa
Szukamy teraz Golfa dla syna i już wymiękam...
Szkoda że p. Andrzej takimi nie handluje
Zatem pozdrawiam i dziękuję. Polecam.
Aczkolwiek każdy sam musi myśleć i zdecydować
Jak na handlarza muszę przyznać że stanowi swego rodzaju wyjątek moim zdaniem.
Kontakt z nim dobry. Na maile i telefony odpowiadał.
Miała być wizyta w serwisie, przegląd itd. No ale PKP i PKS mają swoje prawa i diabli wzięli cały plan...
Skończyło się na tym że przywiózł nas naszą przyszłą Zośką i po kilku zdaniach dał nam czas na decyzję. Zajął się swoimi sprawami a my mogliśmy oglądać i mierzyć i pytać do woli. Nawet miernik nam dał i pokazał jak używać
Może nie jest zbyt wylewny i nie zachęca do zakupu ale przynajmniej kitu nie wciska.
U mnie zdarzyło się że auto niby bezwypadkowe malowane było co nieco a i czemuś kokpit z prawej strony był rozbierany....
No i decyzja była naprawdę ciężka...
Gdyby nie wizją ponownej jazdy PKP to bym odpuścił.
Kupiłem. Nacieszyłem się i JEŻDŻĘ.
Zrobiłem jakieś 25 tys km i tfu, tfu...
Podczas rejestracji wyszły numery z tablicami ale dzięki bardzo pomocnej postawie p. Andrzeja poszło dobrze. Mea choć nie tylko culpa...
Po prostu nie znałem jak działa system rejestracji i wjechałem na przegląd na belgijskich blachach
Jakiś czas po zakupie odkryłem że tylna sprężyna była pęknięta. Napisałem w zasadzie w imię zasad maila i dostałem odpowiedź "wymieniać"
Wymieniłem za swoje jednak bo doceniam gdy słowo droższe pieniędzy.
Wydaje mi się że on też całej prawdy po prostu nie zna bo licytuje auto i gdy ono do niego zjedzie na podstawie tego co ma przed oczami i dokumentów przekazanych ustala cenę i sprzedaje DAJĄC GWARANCJĘ.
Na pewno jadąc tam trzeba zachować rozsądek i nie liczyć na cuda.
Ale w tym zalewie "perełek" "igiełek" i innego g...a naprawdę szacun dla gościa
Szukamy teraz Golfa dla syna i już wymiękam...
Szkoda że p. Andrzej takimi nie handluje
Zatem pozdrawiam i dziękuję. Polecam.
Aczkolwiek każdy sam musi myśleć i zdecydować
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 sie 2016, 22:22
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Astra
- Model: H
- Oznaczenie silnika: Z16XER
- Gender:
Dziś mija dokładnie 1 rok odkąd zakupiłem Astrę H u pana Andrzeja (Zafirę też oglądałem) i mogę napisać jak to wyglądało.
Od kilku miesięcy wcześniej poszukiwałem samochodu, który by zastąpił godnie wcześniejszą Astrę G kombi 1.8 125 KM z 2000 roku.
Chcąc wydać w miarę rozsądne pieniądze rzędu kilkunastu tysięcy zł za samochód, który będzie miał poniżej 10 lat celowałem w auta francuskie bo kiedyś miałem dwa takie auta (Citroen Saxo i Renault Laguna I).
Tym razem chciałem kupić albo Lagunę II albo Megane II a, że dbam o samochody i nie boję się grzebać przy aucie, Francuz nie był mi straszny. Ponieważ roczne przebiegi jakie robię to jakieś 10-12 tyś km to celowałem w dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 136 KM.
Niestety ofert prywatnych było jak na lekarstwo a jeśli nawet były to nie miałem zamiaru jechać oglądać każdego auta po kilkaset kilometrów. Oferty w Warszawie i do 100 kilometrów od niej wołały o pomstę do nieba.
To co było w ogłoszeniach nijak się miało do rzeczywistości.
Jako, że wcześniej miałem Astrę G, teść ma Astrę J to postanowiłem zostać "wierny" marce.
Tym razem postanowiłem, że albo kupię auto od pierwszego właściciela albo od zaufanej osoby.
I znowu powtórzyła się historia podobna do poszukiwań Francuzów tzn. ofert prywatnych krajowych praktycznie nie było, wszystko auta sprowadzane w większości w komisach.
Znalazłem polecane osoby w Zgierzu, które sprowadzają auta i mają dobre opinie na forum Opla Vectry ale mieli w ofercie tylko Vectry a ja tak dużego auta nie potrzebowałem (chociaż chciałem takie 2.0 T - mniam).
Drogą eliminacji okazało się, że na placu boju pozostał Pan Andrzej "Zafiry Gratka".
Na forum Zafiry i Astry przeczytałem wszystko co tylko się dało na temat "tego" sprzedawcy i decyzja zapadła - jadę.
W ofercie Pana Andrzeja były auta, które mnie interesowały czyli Zafira B 1.8 lub Astra H 1.6.
Cenowo wychodziły poza mój wcześniejszy budżet ale powiedziałem sobie "raz kozie śmierć" i podciągnąłem pułap powyżej 20 tyś zł.
Telefonicznie zaanonsowałem swoją wizytę w Gorzowie dzień wcześniej i zarezerwowałem czarne kombi AH.
O 6.00 rano następnego dnia (sobota) jechałem do najodleglejszego miejsca (około 500 km) od dotychczas odwiedzanych z nadzieją, że wrócę swoim samochodem.
Po godzinie 11.00 stałem już przed bramą wjazdową na plac, na którym stało kilkanaście samochodów marki Opel w różnych modelach.
Po chwili przyjechał Pan Andrzej i serdecznie zapraszał do oglądania swoich zasobów.
Powiedziałem, że to ja właśnie telepię się przez pół Polski.
Po krótkiej pogadance powiedziałem co mnie interesuje i po chwili już siedziałem w Zafirze.
Tak, tak w Zafirze
Obejrzałem auto i poprosiłem o możliwość przejechania się nią bo nigdy Zafiry nie prowadziłem.
Jechało się fajnie i "czuć" było tę przestrzeń nad głową ale też dało się odczuć większą od Astry masę auta.
Jako drugi samochód oglądałem właśnie "moją" Astrę i tu po przejażdżce okazało się subiektywnie, że auto lepiej się "zbiera" mimo mniejszej pojemności i mocy.
Zafira była z roku 2007 a Astra z 2009 ale przebiegi miały zbliżone.
Chwilę musiałem zebrać myśli bo Zafira mnie kusiła ale wiedząc, że na co dzień jeżdżę metrem do pracy to aż taki duży samochód nie jest mi potrzebny.
Wiem, że było dużo głosów za Zafirą ale też i sporo przeciw.
Na pewno większy bagażnik, dodatkowe 2 miejsca i jeszcze kilka innych opcji ale Astra też nie była "gorsza".
Cenowo była tańsza a o 2 lata młodsza, do tego czarny lakier i chromowane dodatki "robiły robotę".
A jeszcze czujniki cofania, automatyczne wycieraczki, halogeny i dodatkowy komplet kół przesądził o wygranej.
Podczas oględzin mogłem spokojnie sobie obejrzeć auto tyle czasu ile potrzebowałem.
Jest to duży komfort gdy sprzedający nie "wisi" ci na ramieniu i wszystko jest robione w pośpiechu.
Tego u Pana Andrzeja nie ma, tu jest komfort.
Dokładnie widziałem jakie auto ma mankamenty wizualne (rysa na drzwiach i odprysk na szybie) i je zaakceptowałem bo mam zasadę, że po samochód bez wad to tylko nowy do salonu.
Nie ma siły żeby w kilkuletnim samochodzie nie było jakiś drobnych otarć czy wgnieceń parkingowych.
Po ustaleniu ceny finalnej pojechałem z Panem Andrzejem zrobić przegląd auta i wypełnić całą papierologię posprzedażną.
Na koniec dostałem instrukcję co do zarejestrowania auta i odjechałem w siną dal (w sensie do Warszawy).
Jeszcze przed opuszczeniem Gorzowa było tankowanie do pełna i hot-dog na posilenie się.
Droga na autostradzie A2 mijała szybko (oprócz zbyt dużej ilości bramek po drodze) a auto spisywało się bez zarzutu.
Zmęczony ale zadowolony wróciłem wieczorem do domu.
Tak jak mówił Pan Andrzej z rejestracją auta nie było problemu i z samym autem też jest do dziś wszystko w porządku.
Kolejny przegląd przeszedł bez uwag.
Ja przez ten rok wymieniłem tylko chłodnicę klimatyzacji, była szczelna ale nie było w niej wszystkich żeberek i "słabo wiało chłodem", naprawiłem odprysk szyby, wymieniłem filtry i świece oraz amortyzatory tylnej klapy ale to już tak na siłę bo klapa nie opadała ale nie podnosiła się jak dla mnie dość sprężyście.
Auto nie miało fabrycznie tempomatu ale wystarczyła szybka wymiana manetki oraz programowanie i prawa stopa może "odpocząć" w długiej trasie. W tym roku czeka mnie jeszcze tylko wymiana oleju silnikowego bo minęło 11 tyś od poprzedniej wymiany i auto będzie gotowe na sezon wiosenno-letni.
Reasumując tę przydługą wypowiedź to uważam, że warto czasem wydać więcej kasy niż założyliśmy ale kupić auto u sprawdzonej i uczciwej osoby a za taką uważam Pana Andrzeja.
Pan Andrzej sprzedaje kilkuletnie samochody używane i wiadomo, że jakieś drobne mankamenty wizualne będą ale nie rzutują one na całość auta. Ja osobiście wolę jak auto ma widoczne wady typu ryski, wgniotki bo widzę co kupuję a jak widzę auto które ma kilka czy kilkanaście lat a ono lśni niczym nowe zarówno na zewnątrz jak i pod maską to można się zacząć zastanawiać czy jest tak zadbane czy odpicowane i złożone z dwóch.
Pozdrawiam i polecam: bo choć może tanio nie będzie to jednak uczciwie i bezpiecznie.
Od kilku miesięcy wcześniej poszukiwałem samochodu, który by zastąpił godnie wcześniejszą Astrę G kombi 1.8 125 KM z 2000 roku.
Chcąc wydać w miarę rozsądne pieniądze rzędu kilkunastu tysięcy zł za samochód, który będzie miał poniżej 10 lat celowałem w auta francuskie bo kiedyś miałem dwa takie auta (Citroen Saxo i Renault Laguna I).
Tym razem chciałem kupić albo Lagunę II albo Megane II a, że dbam o samochody i nie boję się grzebać przy aucie, Francuz nie był mi straszny. Ponieważ roczne przebiegi jakie robię to jakieś 10-12 tyś km to celowałem w dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 136 KM.
Niestety ofert prywatnych było jak na lekarstwo a jeśli nawet były to nie miałem zamiaru jechać oglądać każdego auta po kilkaset kilometrów. Oferty w Warszawie i do 100 kilometrów od niej wołały o pomstę do nieba.
To co było w ogłoszeniach nijak się miało do rzeczywistości.
Jako, że wcześniej miałem Astrę G, teść ma Astrę J to postanowiłem zostać "wierny" marce.
Tym razem postanowiłem, że albo kupię auto od pierwszego właściciela albo od zaufanej osoby.
I znowu powtórzyła się historia podobna do poszukiwań Francuzów tzn. ofert prywatnych krajowych praktycznie nie było, wszystko auta sprowadzane w większości w komisach.
Znalazłem polecane osoby w Zgierzu, które sprowadzają auta i mają dobre opinie na forum Opla Vectry ale mieli w ofercie tylko Vectry a ja tak dużego auta nie potrzebowałem (chociaż chciałem takie 2.0 T - mniam).
Drogą eliminacji okazało się, że na placu boju pozostał Pan Andrzej "Zafiry Gratka".
Na forum Zafiry i Astry przeczytałem wszystko co tylko się dało na temat "tego" sprzedawcy i decyzja zapadła - jadę.
W ofercie Pana Andrzeja były auta, które mnie interesowały czyli Zafira B 1.8 lub Astra H 1.6.
Cenowo wychodziły poza mój wcześniejszy budżet ale powiedziałem sobie "raz kozie śmierć" i podciągnąłem pułap powyżej 20 tyś zł.
Telefonicznie zaanonsowałem swoją wizytę w Gorzowie dzień wcześniej i zarezerwowałem czarne kombi AH.
O 6.00 rano następnego dnia (sobota) jechałem do najodleglejszego miejsca (około 500 km) od dotychczas odwiedzanych z nadzieją, że wrócę swoim samochodem.
Po godzinie 11.00 stałem już przed bramą wjazdową na plac, na którym stało kilkanaście samochodów marki Opel w różnych modelach.
Po chwili przyjechał Pan Andrzej i serdecznie zapraszał do oglądania swoich zasobów.
Powiedziałem, że to ja właśnie telepię się przez pół Polski.
Po krótkiej pogadance powiedziałem co mnie interesuje i po chwili już siedziałem w Zafirze.
Tak, tak w Zafirze
Obejrzałem auto i poprosiłem o możliwość przejechania się nią bo nigdy Zafiry nie prowadziłem.
Jechało się fajnie i "czuć" było tę przestrzeń nad głową ale też dało się odczuć większą od Astry masę auta.
Jako drugi samochód oglądałem właśnie "moją" Astrę i tu po przejażdżce okazało się subiektywnie, że auto lepiej się "zbiera" mimo mniejszej pojemności i mocy.
Zafira była z roku 2007 a Astra z 2009 ale przebiegi miały zbliżone.
Chwilę musiałem zebrać myśli bo Zafira mnie kusiła ale wiedząc, że na co dzień jeżdżę metrem do pracy to aż taki duży samochód nie jest mi potrzebny.
Wiem, że było dużo głosów za Zafirą ale też i sporo przeciw.
Na pewno większy bagażnik, dodatkowe 2 miejsca i jeszcze kilka innych opcji ale Astra też nie była "gorsza".
Cenowo była tańsza a o 2 lata młodsza, do tego czarny lakier i chromowane dodatki "robiły robotę".
A jeszcze czujniki cofania, automatyczne wycieraczki, halogeny i dodatkowy komplet kół przesądził o wygranej.
Podczas oględzin mogłem spokojnie sobie obejrzeć auto tyle czasu ile potrzebowałem.
Jest to duży komfort gdy sprzedający nie "wisi" ci na ramieniu i wszystko jest robione w pośpiechu.
Tego u Pana Andrzeja nie ma, tu jest komfort.
Dokładnie widziałem jakie auto ma mankamenty wizualne (rysa na drzwiach i odprysk na szybie) i je zaakceptowałem bo mam zasadę, że po samochód bez wad to tylko nowy do salonu.
Nie ma siły żeby w kilkuletnim samochodzie nie było jakiś drobnych otarć czy wgnieceń parkingowych.
Po ustaleniu ceny finalnej pojechałem z Panem Andrzejem zrobić przegląd auta i wypełnić całą papierologię posprzedażną.
Na koniec dostałem instrukcję co do zarejestrowania auta i odjechałem w siną dal (w sensie do Warszawy).
Jeszcze przed opuszczeniem Gorzowa było tankowanie do pełna i hot-dog na posilenie się.
Droga na autostradzie A2 mijała szybko (oprócz zbyt dużej ilości bramek po drodze) a auto spisywało się bez zarzutu.
Zmęczony ale zadowolony wróciłem wieczorem do domu.
Tak jak mówił Pan Andrzej z rejestracją auta nie było problemu i z samym autem też jest do dziś wszystko w porządku.
Kolejny przegląd przeszedł bez uwag.
Ja przez ten rok wymieniłem tylko chłodnicę klimatyzacji, była szczelna ale nie było w niej wszystkich żeberek i "słabo wiało chłodem", naprawiłem odprysk szyby, wymieniłem filtry i świece oraz amortyzatory tylnej klapy ale to już tak na siłę bo klapa nie opadała ale nie podnosiła się jak dla mnie dość sprężyście.
Auto nie miało fabrycznie tempomatu ale wystarczyła szybka wymiana manetki oraz programowanie i prawa stopa może "odpocząć" w długiej trasie. W tym roku czeka mnie jeszcze tylko wymiana oleju silnikowego bo minęło 11 tyś od poprzedniej wymiany i auto będzie gotowe na sezon wiosenno-letni.
Reasumując tę przydługą wypowiedź to uważam, że warto czasem wydać więcej kasy niż założyliśmy ale kupić auto u sprawdzonej i uczciwej osoby a za taką uważam Pana Andrzeja.
Pan Andrzej sprzedaje kilkuletnie samochody używane i wiadomo, że jakieś drobne mankamenty wizualne będą ale nie rzutują one na całość auta. Ja osobiście wolę jak auto ma widoczne wady typu ryski, wgniotki bo widzę co kupuję a jak widzę auto które ma kilka czy kilkanaście lat a ono lśni niczym nowe zarówno na zewnątrz jak i pod maską to można się zacząć zastanawiać czy jest tak zadbane czy odpicowane i złożone z dwóch.
Pozdrawiam i polecam: bo choć może tanio nie będzie to jednak uczciwie i bezpiecznie.
Koledzy, czy przebiegi rzędu 120/140 tys. w autach z roku 2003/2004 są rzeczywiście wiarygodne? Pytam w kontekście ofert Pana Andrzeja. Ceny wyższe niż w większości ofert, ale wskazane przebiegi zdecydowanie niższe. Pytam z ciekawości, nie kupuje się oczywiście przebiegu, ale auto.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2018, 08:42 przez bukaj!, łącznie zmieniany 1 raz.
- 12Marek
- Bywalec
- Posty: 188
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 19:03
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
- Auto: Zafira Tourer 2.0 CDTI Ecoflex
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
Nie mnie go bronić ale w kontekście ofert Pana Andrzeja proszę pytać Pana Andrzeja?bukaj! pisze: ↑18 kwie 2018, 08:33 Koledzy, czy przebiegi rzędu 120/140 tys. w autach z roku 2003/2004 są rzeczywiście wiarygodne? Pytam w kontekście ofert Pana Andrzeja. Ceny wyższe niż w większości ofert, ale wskazane przebiegi zdecydowanie niższe. Pytam z ciekawości, nie kupuje się oczywiście przebiegu, ale auto.
Daje PISEMNĄ gwarancję przebiegu oferowanego auta?
Posiada i przekazuje DOKUMENTY potwierdzające/uwiarygadniające jego przebieg?
Moja Zośka co prawda miała 5 lat i 150 tys przebiegu ale "w pakiecie" miałem pełny zestaw historii serwisowania i przeglądów auta.
Ostatnio syn kupił Golfa z grudnia 2005 z polskiego salonu od pierwszego i jedynego właściciela który po 2 latach wstawił gaz i jeździł tym autem po 10 tys rocznie
A kto bogatemu zabroni?
Teraz ma niecałe 140 tys przebiegu
Cena zależy przede wszystkim od przebiegu.
Choć fakt że w kilkunastoletnim wieku przebieg przestaje mieć znaczenie...
A wracając do pytania.
Przyjrzałbym się dokumentom tych aut. Zadzwonił do serwisów widniejących w książkach serwisowych itd.
Oba wspomniane auta to benzyniaki. Oba z Niemiec. Oba (?) od prywatnych właścicieli.
Myśl, szukaj, kombinuj....
Moim osobistym zdaniem (specjalnie uwydatniam że to moja subiektywna opinia) Pan Andrzej to Perełka na rynku "perełek" i "igiełek"
Ale jak wspominałem powyżej Każdy musi SAM zdecydować a w życiu tak już jest że ZAWSZE jest coś za coś...
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2018, 20:52 przez 12Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 25 paź 2012, 20:15
- Imię: Bar
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Zafira C 2.0cdti
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A20dt
Witam myślę że czas się wypowiedzieć odnośnie zakupu aita od Pana Andrzeja. Ponad rok temu szukałem zafiry c parę egzemplarzy znalazłem w tym jeden w Trójmieście byłem obejrzałem w "salonie aut używanych" przy pewnym aso Opla Mot********m w Gdańsku była ładna lecz cała malowana i bez historii. Napisałem do Pana Andrzeja odnośnie auta powiedział że ma w transporcie. Przed przyjazdem auta do Polski miałem około tydz do dwóch na sprawdzenie historii porownalem ja w naszym aso Opla z tym co w książkach było od Pana Andrzeja i wszystko się zgadzało. Po przyjeździe na miejace samochód już czekał po sprawdzeniu miernikiem lakieru wszystko było ok, jazda próbna też ok. Ogólnie autko jest bardzo ładne i było tak jak po vin z całym dodatkowym wyposażeniem. Auto w dniu zakupy miało orginalne 154 tys. W drodze powrotnej było wszystko ok aż wyskoczył błąd i samochód przeszedł w tryb serwisowy. Ma drugi dzień poinformowałem Pana Andzeja o tej sytuacji. Podpięcie pod kompa i czujnik dpf do wymiany. P. Andrzej wywiązał się z gwarancji odnośnie czujnika (wymiana w aso). Samochód tfu tfu bez problemowo się zachowuje. Ogólnie polecam Pana Andrzeja, może i cena jest trochę wyższa niż rynkowa ale czasem warto dać trochę więcej niż później te trochę więcej dopłacać w naprawach isie wkurzac. Ale każdy oceni po swojemu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 mar 2017, 22:23
- Imię: Bolesław
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Witajcie,
tydzień temu kupiłem swoją Zafirę u pana Andrzeja. Jechałem po nią kawał drogi (z Warszawy). Zostałem elegancko obsłużony: miałem mnóstwo czasu na oględziny auta, pan Andrzej służył pomocą odpowiadając cierpliwie na moje pytania, otrzymałem komplet dokumentów, faktury z wizyt serwisowych poprzedniego właściciela, fakturę z wpisanym przebiegiem, gwarancję na 6 miesięcy, a wcześniej razem pojechaliśmy na badania techniczne. Rejestracja i wydanie tablic w moim mieście trwało 20 minut - nie było żadnych problemów z dokumentami samochodu.
Nadmienię, że przed odebraniem przeze mnie auta pan Andrzej sprowadził tapicera, który usunął przetarcie tapicerki fotela kierowcy.
Zafira jest w świetnym stanie, w tym tygodniu wymieniam rozrząd i mam nadzieję że będzie mi bezawaryjnie służyć przez wiele lat.
tydzień temu kupiłem swoją Zafirę u pana Andrzeja. Jechałem po nią kawał drogi (z Warszawy). Zostałem elegancko obsłużony: miałem mnóstwo czasu na oględziny auta, pan Andrzej służył pomocą odpowiadając cierpliwie na moje pytania, otrzymałem komplet dokumentów, faktury z wizyt serwisowych poprzedniego właściciela, fakturę z wpisanym przebiegiem, gwarancję na 6 miesięcy, a wcześniej razem pojechaliśmy na badania techniczne. Rejestracja i wydanie tablic w moim mieście trwało 20 minut - nie było żadnych problemów z dokumentami samochodu.
Nadmienię, że przed odebraniem przeze mnie auta pan Andrzej sprowadził tapicera, który usunął przetarcie tapicerki fotela kierowcy.
Zafira jest w świetnym stanie, w tym tygodniu wymieniam rozrząd i mam nadzieję że będzie mi bezawaryjnie służyć przez wiele lat.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 lip 2018, 10:45
- Imię: Lukas
- Auto: Opel
- Model: Zafira
- Oznaczenie silnika: DOHC
- Gender:
2 dni temu zakupiona Zafira u pana Andrzeja. Pięć miesięcy szukania w moim okręgu WLKP, handlarze we wrześni, kaliszu, mogilnie i gnieźnie totalna porażka. Kłamcy, byle by ściągnąć kupującego na miejsce, skoro przyjechał troche km to kupi tak czy siak. Auta mocno naprawiane, beton na połowie dachu i słupkach przednich (pierwsza wersja handlarza: gradobicie w Niemczech ) i inne historie typu wyciągane na ramie, zakonserwowane całe podwozie, szkoda gadać.
Rok temu kupiłem jedną zafirę dla szwagra u Pana Andrzeja i wszystko klasa. W tym roku szukałem dla teścia ale nie chciało nam się jechać 300 km dlatego męczyliśmy auta w rejonie ale ostatecznie i tak auto wyjechało od pana Andrzeja bo ręce mi opadały od kanciarzy lokalnych.
Wszystko zgodne z opisem i informacjami od sprzedawcy, auto nie było myte, silnik brudny (co akurat bardzo mi odpowiada ), wnętrze zabrudzona podsufitka (czyszczenie za 100 zł i będzie jak nowy), wszystkie elementy karoserii niemalowane (prawdopodobnie oryginał), stan techniczny bez zarzutu, delikatnie się poci na uszczelniaczach co jest typowe dla tego modelu. Lakier do małej polerki, potrzebuje odświeżenia i będzie gitara. Przebieg z książki serwisowej potwierdzony i zgodny z wpisem w bazie serwisowej w Oplu.
Na przeglądzie wyszedł do wymiany łącznik na środku wydechu na którego wymianę sprzedawca od razu odjął od ceny końcowej.
Bardzo dobry kontakt na miejscu, elastyczność negocjacji (dorzucone koła zimowe), bez ściemniania i bajerowania.
Jednym słowem polecam jeśli szukacie droższego ale pewniejszego auta bez historii po kolizyjnej. Wiadomo, Nie są to auta idealne bez mankamentów, wymagają drobnych wymian i czyszczenia ale wyjeżdzając autem po dokładnych oględzinach wiedziałem co mam do zrobienia od strony technicznej i nie musiałem się martwić jak był poskładany i zaszpachlowany.
Pozdrówki dla pana Andrzeja od chłopaków na PN'ach
Rok temu kupiłem jedną zafirę dla szwagra u Pana Andrzeja i wszystko klasa. W tym roku szukałem dla teścia ale nie chciało nam się jechać 300 km dlatego męczyliśmy auta w rejonie ale ostatecznie i tak auto wyjechało od pana Andrzeja bo ręce mi opadały od kanciarzy lokalnych.
Wszystko zgodne z opisem i informacjami od sprzedawcy, auto nie było myte, silnik brudny (co akurat bardzo mi odpowiada ), wnętrze zabrudzona podsufitka (czyszczenie za 100 zł i będzie jak nowy), wszystkie elementy karoserii niemalowane (prawdopodobnie oryginał), stan techniczny bez zarzutu, delikatnie się poci na uszczelniaczach co jest typowe dla tego modelu. Lakier do małej polerki, potrzebuje odświeżenia i będzie gitara. Przebieg z książki serwisowej potwierdzony i zgodny z wpisem w bazie serwisowej w Oplu.
Na przeglądzie wyszedł do wymiany łącznik na środku wydechu na którego wymianę sprzedawca od razu odjął od ceny końcowej.
Bardzo dobry kontakt na miejscu, elastyczność negocjacji (dorzucone koła zimowe), bez ściemniania i bajerowania.
Jednym słowem polecam jeśli szukacie droższego ale pewniejszego auta bez historii po kolizyjnej. Wiadomo, Nie są to auta idealne bez mankamentów, wymagają drobnych wymian i czyszczenia ale wyjeżdzając autem po dokładnych oględzinach wiedziałem co mam do zrobienia od strony technicznej i nie musiałem się martwić jak był poskładany i zaszpachlowany.
Pozdrówki dla pana Andrzeja od chłopaków na PN'ach
Ostatnio zmieniony 02 lip 2018, 16:35 przez lu-kas, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 lip 2018, 17:45
- Imię: Andrzej
- Auto: OPEL ASTRA 1,6b
- Model: ASTRA
- Oznaczenie silnika: Z16XEP
Witam forumowiczów. Jestem tutaj nowy. Skłoniło mnie zawitanie do Was, gdyż zastanawiam się nad zakupem ASTRY J od Pana Andrzeja:
https://zafiry.gratka.pl/ogl/23830697.h ... 5231b128,1
Obejrzałem już parę sztuk a do Gorzowa mam cały dzień jazdy. Nie chcę tracić czasu i pieniędzy na dojazdy na jakieś szroty, których jest pełno. Więc...
Czy możecie mi coś powiedzieć o sprzedawanym egzemplarzu i czy Pan Andrzej jest godnym polecenia sprzedawcą?
Dziękuję za informacje. Pozdrawiam
https://zafiry.gratka.pl/ogl/23830697.h ... 5231b128,1
Obejrzałem już parę sztuk a do Gorzowa mam cały dzień jazdy. Nie chcę tracić czasu i pieniędzy na dojazdy na jakieś szroty, których jest pełno. Więc...
Czy możecie mi coś powiedzieć o sprzedawanym egzemplarzu i czy Pan Andrzej jest godnym polecenia sprzedawcą?
Dziękuję za informacje. Pozdrawiam
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
Opinie o Andrzej2503 sa zawarte w tym temacie , natomiast pytanie o dany egzemplarz proponuje napisac zgodnie z zasadami dzialu
viewtopic.php?f=11&t=1838
viewtopic.php?f=11&t=1838
bazyliszek72
-
- Bywalec
- Posty: 197
- Rejestracja: 22 cze 2016, 16:05
- Imię: ceki70
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Auto: Zafira B 1,8 Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Ten temat dotyczy tylko opinii Andrzeja, więc wystarczy tylko poczytać , to nie boli
Ostatnio zmieniony 10 lip 2018, 19:26 przez ceki70, łącznie zmieniany 1 raz.
ceki70
Przy pisaniu towarzysz mi dysleksja, dysortografia, dysgrafia,
Przy pisaniu towarzysz mi dysleksja, dysortografia, dysgrafia,
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
Kolega andrzej_f juz napisal posta w odpowiednim temacie
Wystarczy troche
Kolega jest z nami doslownie chwile
Wystarczy troche
Kolega jest z nami doslownie chwile
bazyliszek72