dziwny hałas/buczenie/chrobotanie

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
MARCEL!
Zafiromaniak
Posty: 750
Rejestracja: 14 gru 2011, 12:33
Imię: Mar
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE

#61 Post autor: MARCEL! »

Czyli reasumując na hałas może mieć wpływ nie tylko dziurawy/zużyty tłumik, plecionka ale... także tuleje i poduszki silnika?

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#62 Post autor: Fedorak »

MARCEL! pisze: 13 gru 2017, 14:16 Czyli reasumując na hałas może mieć wpływ nie tylko dziurawy/zużyty tłumik, plecionka ale... także tuleje i poduszki silnika?
Ja po takich przygodach przy "kolejnej" razie zacznę od tego... :) A tak generalnie to hałas może powodować wszystko, cała rzecz tylko
rozbija się o to, kto potrafi to znaleźć... :lol:
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

MARCEL!
Zafiromaniak
Posty: 750
Rejestracja: 14 gru 2011, 12:33
Imię: Mar
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE

#63 Post autor: MARCEL! »

Fedorak pisze: 14 gru 2017, 00:40
MARCEL! pisze: 13 gru 2017, 14:16 Czyli reasumując na hałas może mieć wpływ nie tylko dziurawy/zużyty tłumik, plecionka ale... także tuleje i poduszki silnika?
Ja po takich przygodach przy "kolejnej" razie zacznę od tego... :) A tak generalnie to hałas może powodować wszystko, cała rzecz tylko
rozbija się o to, kto potrafi to znaleźć... :lol:
Po prostu drgania przenoszone od silnika, powodują, że auto jest jak swoiste pudło rezonansowe...

Mi kiedyś coś pukało przy hamowaniu... Okazało się, że... w schowku podręczna latarka się przesuwała...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#64 Post autor: Fedorak »

MARCEL! pisze: 15 gru 2017, 07:00Mi kiedyś coś pukało przy hamowaniu... Okazało się, że... w schowku podręczna latarka się przesuwała...
No, to dobrze że nie trafiłeś do tego mojego poprzedniego nadwornego mechaniora... Pewnie by Ci kazał na wejściu wymienić półosie z przegubami i połowę miękkich elementów zawiechy... :P

A jakby nie pomogło to skrzynia z róznicówką... :P :P :P : :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol:

Teraz kiedy auto silnkowo jeździ w zasadzie bezgłośnie jak kot chodzący po pierzynie, to z kolei słychać wszystko inne... :lol: Np. gdzieś trochę brzęczy mi chłodnica klimy kiedy ruszam na zbyt niskim gazie... :) Ale to mi nie przeszkadza... Jak mi się będzie chciało to poszperam... Albo np. klamry od pasów basowo stukają w plastik słupków, kiedy nikt nie siedzi na pozostalych siedzeniach. Tudzież cicho popiskuje podłokietnik, w miejscu gdzie oś obrotu wchodzi w siedzenie, kiedy nie trzymam na nim ręki...

Przez te cholerne uwalone tuleje sanek, nawet nie wiedziałem że takie odgłosy Zośka potrafi wydawać... :lol: :lol: :lol: :lol:
Ostatnio zmieniony 16 gru 2017, 00:17 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Dziadek13
Zafiromaniak
Posty: 2004
Rejestracja: 26 wrz 2010, 21:28
Imię: Jorg
Lokalizacja: Mysłowice
Auto: VW Turan była zafira DTL
Model: Turan
Oznaczenie silnika: AVQ
Gender:

#65 Post autor: Dziadek13 »

Tylne pasy zakładam za dolną fajche przesuwania tylnego siedzenia i nie pukają klamry w słupek.

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#66 Post autor: Fedorak »

Dziadek13 pisze: 16 gru 2017, 15:42 Tylne pasy zakładam za dolną fajche przesuwania tylnego siedzenia i nie pukają klamry w słupek.
O widzisz jaki patent :ok: U mnie to pukanie dotyczy generalnie raczej przednich pasów... Zauważyłem też (czy tez może teraz usłyszałem) że fotelik juniora także niesamowicie klekocze. Co prawda sama baza wpięta jest na isofixie i ma podporę podłogową zatem trzyma się jak wspawana, ale już samo siedzisko wpinane w bazę ma swoje lekkie luzy. Kiedy nie jest dociążone juniorem to niestety klekoce... :) Do tej pory, przez te rozchrzanione sanki, tego nie słyszałem, więc możesz sobie wyobrazić co działo się w środku kabiny podczas jazdy...

Było po prostu gorzej niż w 20 letnim Ikarusie-przegubowcu...

:czerwona:

Rany, jak to dobrze że to jest zrobione... :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :lol:

A tak lekko :ot: w temacie "chowania" pasów... Przyznam się że jedna rzecz wkurza mnie u moich pasażerów - mam na pasach nakładki, których regulację położenia robi się poprzez ich przesuwanie góra-dół. Ogólnie nakładki są wygodne, bo ze względu na szerokość zmniejszają nacisk pasa na pierś, a do tego mają haftowany na czerwono napis "ELEGANCE" co pasuje do ogólnego założenia typu nadwozia i kolorystyki mojej Zochy (na zewnątrz czerń + srebro, w środku czerń + srebro + czerwone wstawki w punktach "obsługi ręcznej" czyli mieszki lewarka biegów, hamulca ręcznego, do tego fabrycznie przyciski zapinek pasów, skórzana nakładka na kierownicę z czerwonymi wstawkami w miejscach trzymania + właśnie nakładki pasów). No i wszystko fajnie, tylko że jak ktoś wysiada to powinien na pożegnanie te nakładki pasów przesunąć na maksa pod zaczep aby pas mógł się swobodnie sam nawinąć na rolkę, Jeśli się tego nie zrobi, a z reguły nikt nie robi, to nakładka dojeżdża do szczeliny w słupku, blokuje zwijanie, a rozwinięty pas wala się potem po siedzeniu albo zwisa gdzie chce... :evil: :evil: :evil:

Grrr... :axe:

:mrgreen:
Ostatnio zmieniony 17 gru 2017, 01:55 przez Fedorak, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
szura217
Zafiromaniak
Posty: 821
Rejestracja: 17 sie 2016, 14:28
Imię: Adrian
Lokalizacja: Wrocław/Głogów
Auto: Zafira
Model: A
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#67 Post autor: szura217 »

Ci pasażerowie, nic tylko ich edukować... :lanie: ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#68 Post autor: Fedorak »

szura217 pisze: 17 gru 2017, 14:19 Ci pasażerowie, nic tylko ich edukować... :lanie: ;)
:lol:

No można i tak... Przez d... do głowy! :lol: Albo można przez wiadro... Tzn. kto nie poprawi pasów przy
wysiadaniu, w najbliższy weekend odkurza i myje karnie auto... :lol:

Uh! Miałbym Zośkę non stop wysztafirowaną jak na salon w Genewie... :lol: No i wyłgać było by się ciężko,
bo 95% moich pasażerów to najbliższa rodzinka, a z kolei 99% udziału w tym "niepoprawiactwie" pasów ma
teściowa...

:P :P :P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#69 Post autor: Fedorak »

MARCEL! pisze: 15 gru 2017, 07:00 Po prostu drgania przenoszone od silnika, powodują, że auto jest jak swoiste pudło rezonansowe...
Heh... :) Tak, a co więcej nie tylko całe auto jak i niektóre jego elementy, z racji ich 1- długości lub 2 - powierzchni... :) Poniżej aktualizacja z moim wyciszaniem ktore mi się ostatnio urodziło. Samo życie... :roll: :)

Do punktu 1 - od jakiegoś czasu w momencie zapalania Zośki i pracy na jałowych coś dziwnie brzękolilo mi jakby na podszybiu przed kierownicą. Znikało to natomiast po zwiększeniu obrotów. Do tego samo w sobie raz sie pojawiało raz nie, czasem miałem wrażenie że zależy to czy auto stoi równo czy nie, albo np. czy koła są skręcone czy proste. W sumie pełna dowolność... :) Nie było to może jakieś bardzo wredne brzękolenie ale coraz bardziej zaczęło mnie ono irytować...

Ostatnio po kontroli oleju odpaliłem auto z poniesioną maską i znow to usłyszałem, więc korzytsając z sytuacji zacząłem szpakować do silnika i metodą Macajewa szarpać i dociskać różne wiszace na nimi i obok klamoty osprzętu... Złapałem w końcu gdzieś mocniej za któryś stalowy przewód hamulcowy i... CISZA. :shock: Po puszczeniu, ponownie orkiestra i brzękolenie... :P :) No i okazało się że do pompy hamulcowej wchodzi bodajże 5 czy 6 rurek i wszystkie idą najpierw równolegle do siebie ale po jakchś 15-20 cm jedna z rurek (jakis powrót czy przelew?) zaczyna odbijać w bok i przechodzi pod inną dosłownie na grubość włosa. W zależności od tego, jak się to wszystko ugieło i ułożyło, czasem te dwie rurki dotykały się o siebie i dzwoniły sobie w najlepsze... A że ta brzęcząca rurka jest długa, bo idzie gdzieś siną dal pod kabinę to i tarabanienie było słuszne... :) Na szczęście fizyczny kontakt obu rurek nie spowodował jeszcze na nich żadnych wgnieceń czy przetarć. Niemniej przy wymianie przewodów hamulcowych, czy to samemu czy przez mechaniora (jak to było u mnie, wymieniane w II 2017) dobrze o tym pamiętać i sprawdzić czy gdzieś któreś rurki nie idą za blisko siebie...

Do punktu 2 - czasem przy ruszaniu autem, gdzieś od przodu przez kabinę niosło się coś w rodzaju lekkiego"podrygiwania" podobnego do szarpania przy zerwanej poduszce silnika. Jednak było to odczuwalne nie w napędzie tylko szło to gdzieś głównie po przednich słupkach. Dodatkowo podbite to było odgłosem podobnym do gasnącego psztykania długą linijką wystającą poza krawędź stołu i przyciśniętą do blatu... (kto tak uprzykszał życie innym na lekcjach ten wie o co chodzi...) :) Okazało się że przyczyną tego trzepotania było "uwolnienie się" pokrywy silnika od siły która normalnie ciśnie na nią przez gumowe odboje po zatrzaśnięciu maski. Odboje w mojej Zośce okazały się być totalnie spękane i oklapłe, no i po zamknięciu maski ona bardziej na tych gumkach leżała niż była przez nie dociskana od dołu. Kupiłem więc nowe gumki, takie o:

https://allegro.pl/odboj-odbojnik-maski ... OTI2MzQ%3D

i zapodałem z obu stron na nadkolach, zgodnie z wytycznymi wszechmogącego GMa - trywialne położenie gumek tychże w ilustracyi poniższej dla ulatwienia i potomności gawiedzi prezentuję... :D
odboje.jpg
odboje.jpg (55.45 KiB) Przejrzano 2679 razy
Za brud pod maską nie przepraszam bo to fota nie mojego auta... :P 8) 8)

Przy okazji - w montażu bardzo przydaje się cieniutki elektryczny śrubokręt, którym spokojnie wciśniemy gumy na miejsce wpychając go w ten malutki otworek w gumce. Samo wpychanie odboju z góry ręką idzie dość ciężko bo się skubany składa :)

Teraz zarówno ruszanie jak i sama jazda zrobiła się głucha w pozytywnym tego słowa znaczeniu. :) Do tej pory tak jeździłem bo jeździłem, a że jakiejś wielkiej tragedii z tym nie było to nawet nie wiedziałem że maska może tak przeszkadzać... A tu proszę, jednak ta powierzchnia pi razy drzwi metra kwadratowego blachy potrafi nieco akustycznie namieszać... ;)

A tak w ogóle to chyba niewiele osób przygląda się tym elementom amortyzujacym maskę, a jak widać warto... :)
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2018, 15:10 przez Fedorak, łącznie zmieniany 2 razy.
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

Awatar użytkownika
Fedorak
Mieszkaniec
Posty: 420
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:10
Imię: Andy
Lokalizacja: Siedliska k/Legnicy
Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#70 Post autor: Fedorak »

MARCEL! pisze: 13 gru 2017, 14:16 [...] nie tylko dziurawy/zużyty tłumik, plecionka ale... także tuleje i poduszki silnika?
Oj nie tylko jak się okazuje... :)

Dziś kolejny wątek tematyczny dot. hałasu z Zośki... Tym razem nieco inny kierunek ale generalnie topic zachowany, a szkoda marnować serwera na nowy post... :)

Od dwóch dni pracujący silnik mojej Zochy zaczął generować bardzo ciekawy odgłos, przypominający kombinację świszczenia z ocieraniem. Był on na tyle intrygujący, że bardzo przypominał jakby odgłos turbosprężarki w aucie sportowym, jaki pojawia się kiedy raptownie zmieni się bieg na wyższy na mocno rozkręconym silniku (chyba uturbione rajdowe Fordy Fiesta i Peugeoty 306 były pod tym względem charakterystyczne). Niemniej próżno u mnie szukać turbiny, bo mam silnik Z18XE i nikt jej tam na pewno mi nie doczepił :lol:

Odgłos zależny był ściśle od obrotów silnika, na jałowych zamieniał się w takie regularne fsii fsii fsii fsii... :D :oops: :) i co gorsza dobiegał gdzieś jakby od strony rozrządu... :shock: :shock: Więc już nie przelewki... :help: :help: :mysli: :shock:

Wstępna diagnoza jaką przyjąłem to: rolka napinacza (bo kiedyś poleciała mi jakaś niedorobiona INA z której wyleciało całe smarowidło, wtedy pojawiało się kwiczenie przy nagłym zwiększeniu obrotów) albo pompa wody (atoli onegdaj tenże element także zawiódł me zaufanie azaliż po niespełna 20 000 km, co w tej sytuacyji grzechotaniem okrutnem koniec swojego żywota pod maską oznajmiało... ;) :D :D )

No i dziś podjechałem do znajomka na kanał. Okazało się że kierunek dobry - świszczało od rozrządu, ale tym razem od części nieruchomiej... :ok:

Winnym zamieszania była plastikowa osłona rozrządu, dokładniej dolna cześć obudowy, która w Z18XE składa się z dwóch kawałków. Oba są mocowane do silnika za pomocą śrub torxowych, i dodatkowo przytrzymywane na swoim miejscu takimi łapkami chwytającymi brzegi za krawędź bloku. W dolnej części mojej osłony te łapki niestety się skończyły/wyszczerbiły i pomimo trzymania ogólnego za pomocą śruby, osłona nie przytrzymywana łapkami lekko się wygięła i zaczęła obcierać o dolne koło pasowe, te od wału korbowego... Dokładnie tu, o.... :)
hałas rozrząd.jpg


Co więc zostało począć...? Eee... No cóż... Na trytytkach nasz świat stoi... :lis: Słyszałem że to właśnie dzięki trytytkom udało się Amerykanom wylądować na Księżycu, a nawet szczęśliwie ściągnąć na Ziemię załogę pechowego lotu Apollo 13... Bo że Grunwald wygraliśmy dzięki trytytkom to nawet nie wspomnę... :lol: :lol: :lol: :lol:

Trytykami obudowa rozrządu została uchwycona w miejscach zielonych kółek (czerwone kółko to miejsce obcierania o kolo pasowe) i dociągnięta do bloku, dzięki czemu szczelina pomiędzy kołem wału korbowego a obudową osiągnęła ok 2 mm.
hałas rozrząd2.jpg


No i teraz nic nie świszczy... :) Auto hula i jeździ jak duch. Niemniej do marcowej wymiany rozrządu trzeba będzie dorzucić jeszcze założenie "nowej" dolnej osłony zakupionej w "alledrogo"... :)

Mam nadzieję że się to komuś przyda, jeśli szuka przyczyn podobnego hałasowania rozrządu w swojej Zafiryndzie... :witam: 8)
ZAFIRA (arab.) - kobieta dająca szczęście i zwycięstwo...

qwerty
Świeżak
Posty: 9
Rejestracja: 20 paź 2014, 16:37
Lokalizacja: Polska
Model:

#71 Post autor: qwerty »

Witam.

Mam Opla Zafirę A 1.8 125KM z18xe benzyna+lpg

Miałem robioną głowice bo zawór się upalił. Po przejechaniu ~5 tyś.km pojawił się dźwięk chrobotania z silnika z okolic rozrządu ale tak jakby bardziej z tyłu. Chrobotanie to dobrze słychać jak się nawet troche doda gazu.

W warsztacie powiedzili mi, że to sprawka tego, ze rozrząd nie został zmieniony po takim remoncie i że pewnie pompa wody się rozlatuje ale bedą na pewno wiedzieć jak rozbiorą. Rozrząd ma 40tyś.km.

Czy to zabieg marketingowy mechaników by na mnie zarobić czy faktycznie może tak być z tą pompą wody?

Poniżej link z nagrania tego dźwięku na biegu jałowym.
https://www.youtube.com/watch?v=lCd4qt ... e=youtu.be

firek
Zafiromaniak
Posty: 1143
Rejestracja: 01 maja 2009, 12:23
Imię: Mirek
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A 1,8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18XE1
Gender:

#72 Post autor: firek »

Zdemontuj pasek wielorowkowy to wykluczysz alternator i napinacz.
jak chrobotanie nie ustanie to również obstawiałbym któryś z elementów rozrządu.
pozdro

qwerty
Świeżak
Posty: 9
Rejestracja: 20 paź 2014, 16:37
Lokalizacja: Polska
Model:

#73 Post autor: qwerty »

Dzięki za odpowiedź. Na YT znalazłem dokladnie taki sam przypadek: https://www.youtube.com/watch?v=AiD5-ChwAEE

Autor napisał, że "Chrobotanie pochodziło od zużytego rozrządu, padł po 60k km podczas gdy oryginał wytrzymał 110k."

Mój rozrzad ma przejechane 40tyś.km. Jednak tak jak piszesz jest to pewnie jakiś element rozrządu. Pytanie tylko jaki rozrząd kupić?

https://aparts.pl/partscatalogue/530-04 ... 44131.aspx

https://aparts.pl/partscatalogue/530-04 ... 44331.aspx

VIN:
W0L0TGF7532157451

Rozkodowałem VIN i mam, że:

Kod silnika: 2H9 sil. z18xel DOHC, 16V, 125KM
Nr seryjny silnika: 20AU0153

Czyli który to rozrząd?

firek
Zafiromaniak
Posty: 1143
Rejestracja: 01 maja 2009, 12:23
Imię: Mirek
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A 1,8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18XE1
Gender:

#74 Post autor: firek »

U mnie rozrząd-pompa-wytrzymała 80tkm też zaczęła hałasować..
Zadzwoń podasz VIN i sami dobiorą. Pozdro

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”