Z18XER klekot po uruchomieniu zimnego silnika - poradniczek
-
- Świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 kwie 2019, 14:21
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Ryki
- Auto: Opel Zafira B 1.8 140KM
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
- romek22794
- Mieszkaniec
- Posty: 243
- Rejestracja: 01 lut 2017, 21:19
- Imię: roman
- Lokalizacja: BS
- Auto: NJOY przycisk SPORT
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER,LpG
Korzystałem.
Efektu nie przyniosło.
A zmieniłem z powodu własnoręcznego uszkodzenia tego małego zaworka.
Efektu nie przyniosło.
A zmieniłem z powodu własnoręcznego uszkodzenia tego małego zaworka.
-
- Świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 kwie 2019, 14:21
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Ryki
- Auto: Opel Zafira B 1.8 140KM
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Dzięki za informacje, a sama wymiana tego jest jakaś skomplikowana? W sensie na co uważać?
- romek22794
- Mieszkaniec
- Posty: 243
- Rejestracja: 01 lut 2017, 21:19
- Imię: roman
- Lokalizacja: BS
- Auto: NJOY przycisk SPORT
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER,LpG
Ten mały wyciągnąć najlepiej szczypcami, tylko nie za mocno ścisnąć, bo plastik kruchy.
Duży, normalnie dokręcić do oporu.
Duży, normalnie dokręcić do oporu.
-
- Świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 kwie 2019, 14:21
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Ryki
- Auto: Opel Zafira B 1.8 140KM
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Dziękiromek22794 pisze: ↑30 cze 2019, 19:43 Ten mały wyciągnąć najlepiej szczypcami, tylko nie za mocno ścisnąć, bo plastik kruchy.
Duży, normalnie dokręcić do oporu.
-
- Świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 04 sie 2016, 18:35
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: ZB 1.8 - nr 2 :)
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A18XER
- Gender:
- Kontakt:
Zafira B 1.8 16v 140hp.
Od samego początku (czyli u mnie od stanu 131.000km) gdy temperatura powierza przekroczy 25 stopni przy ruszaniu przez chwilę jest dźwięk jakby klekotały zawory. Kolega celuje w wariatory. Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem ale czy w przypadku ich awarii taki efekt nie będzie przy dowolnej temperaturze otoczenia ?
Olej 5w30 wymieniany regularnie.
Od samego początku (czyli u mnie od stanu 131.000km) gdy temperatura powierza przekroczy 25 stopni przy ruszaniu przez chwilę jest dźwięk jakby klekotały zawory. Kolega celuje w wariatory. Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem ale czy w przypadku ich awarii taki efekt nie będzie przy dowolnej temperaturze otoczenia ?
Olej 5w30 wymieniany regularnie.
- Mariusz
- Zafiromaniak
- Posty: 2473
- Rejestracja: 11 maja 2017, 07:01
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: ZB OPC Line
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Koła zmiennych faz rozrządu klekoczą po uruchomieniu silnika przez ok 2 sekundy a potem cichnął. Wielu użytkowników twierdzi że już nadają się do wymiany, ale ja myślę że do póki nie wywala błędu to nie ma co się śpieszyć. Oczywiście regularna wymiana oliwy co 10kkm i jeszcze długo pojeździ.U mnie zaczynają klekotać ok. 1000-1500 km przed wymianą oleju. Po wymianie jest cisza. Widać że olej już traci swoje właściwości.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 02 wrz 2019, 11:37
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Gorlice
- Auto: Opel Zafira 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XR
Witam
Ja swoją zafirę mam dopiero od nieco ponad miesiąca ale już przez KZFR ciśnienie zdążyło mi się podnieść z tego co ja się dowiedziałem to olej GM 5W30 jest bardzo zły dla tego silnika o czym sam się przekonałem przy zmianie uszczelki pokrywy zaworów. Byłem w takim szoku, że nie zrobiłem zdjęć czego teraz żałuję ale uwierzcie mi na słowo, że ten olej pracuje na granicy swojej wytrzymałości wysokich temperatur przez co się wypala i zostawia osad przypominający nagar w całym silniku. Samo wnętrze pokrywy czyściłem 2h! A syf jaki w sumie wyciągnąłem z góry silnika był wielkości pięści. Po samym ręcznym usunieciu tego syfu, ustał u mnie klekot przy rozruchu. W najbliższym czasie jadę do mechanika na płukankę i zmianę oleju w kontrolowanych warunkach ( niestety miesiac temu zmieniłem z niewiedzy olej na GM 5W30 i teraz muszę zrobić to drugi raz żeby uniknąć dalszego syfienia silnika). Zdejmiemy po wszystkim miskę olejową żeby sprawdzić stan smoka pompy olejowej, więc jak będzie "ciekawie" to zrobię jakieś fotki i wrzucę żeby nie być gołosłownym
Ja swoją zafirę mam dopiero od nieco ponad miesiąca ale już przez KZFR ciśnienie zdążyło mi się podnieść z tego co ja się dowiedziałem to olej GM 5W30 jest bardzo zły dla tego silnika o czym sam się przekonałem przy zmianie uszczelki pokrywy zaworów. Byłem w takim szoku, że nie zrobiłem zdjęć czego teraz żałuję ale uwierzcie mi na słowo, że ten olej pracuje na granicy swojej wytrzymałości wysokich temperatur przez co się wypala i zostawia osad przypominający nagar w całym silniku. Samo wnętrze pokrywy czyściłem 2h! A syf jaki w sumie wyciągnąłem z góry silnika był wielkości pięści. Po samym ręcznym usunieciu tego syfu, ustał u mnie klekot przy rozruchu. W najbliższym czasie jadę do mechanika na płukankę i zmianę oleju w kontrolowanych warunkach ( niestety miesiac temu zmieniłem z niewiedzy olej na GM 5W30 i teraz muszę zrobić to drugi raz żeby uniknąć dalszego syfienia silnika). Zdejmiemy po wszystkim miskę olejową żeby sprawdzić stan smoka pompy olejowej, więc jak będzie "ciekawie" to zrobię jakieś fotki i wrzucę żeby nie być gołosłownym
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 maja 2020, 22:58
- Imię: Jarosław
- Lokalizacja: Toruń
- Auto: Opel Zafira B
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Witam!
Wątek stary i wieloletni, ale może moje doświadczenia komuś pomogą :-)
Kupiłem Zafirkę z klekotem, a konkretnie z gruchotem kół ZFR.
Zacząłem od wymiany filtra (knecht) i oleju GM 5W30, - zero efektu, - klekot nie ustał.
Wymieniłem zawory sterujące, bo te były całe pordzewiałe i pewnie od nowości nikt ich nie tykał, - po wymianie bez zmian, klekot przy rozruchu 2-4 s i na rozgrzanym silniku - tylko delikatniejszy, ale jednak.
Rozebrałem rozrząd i ku mojemu zdziwieniu nie mogłem założyć tylnej blokady od wałków, wałki nie były prawidłowo ustawione. Odkręciłem koła (żebyście widzieli jakie objechane gniazda torx były, - mechanicy ...). Ustawiłem wałki jak należy i nagle niespodzianka. Koła mają od wewnątrz jakiś wpust, ale wałki nie mają żadnych wypustów! Co to oznacza? Ano możemy sobie rzeczone koła założyć w dowolnej pozycji (czy się mylę?). Logika podpowiada żeby założyć je wg oznaczeń, aby ktoś potem nie miał kociokwiku przy zmianie paska ... Tak też zrobiłem. Przeraża mnie fakt, że te koła nie mają żadnego trwałego zaczepu względem wałków i trzymają się tylko na sile docisku śruby je łączącej. Powiem szczerze, że byłem przerażony siłą dokręcania (a wcześniej odkręcania) tychże śrub. Miejsca na kątomierz nie ma, trzeba to na oko zrobić. Mam nadzieję, że utrzyma.
Poskładałem do kupy i od pierwszego odpalenia cisza jak makiem zasiał, no może nie do końca, ale jest tylko przyjemne tyk, tyk, tyk, tyk, tyk... Warto było. Jakby lepsze przyspieszenie od dołu, jakby mniejsze zużycie chwilowe paliwa, jakby ciszej - przyjemniej pracuje silnik, również pod obciążeniem (a nawet przede wszystkim w czasie jazdy).
Po lekturze forumowiczów, przymierzam się do płukanki za jakiś czas i wymiany oleju na 5W40. Ten GM 5w30 to tak na początek dla "przemycia silnika", chociaż ludzie go chwalą. Nie wypowiem się bo nie mam doświadczeń z tym olejem żadnych.
A i najważniejsze, przebieg był 275000 km i nikt zapewne tych kół ani zaworków nie wymieniał, chociaż pod pokrywą było czysto jak na taki przebieg.
Wątek stary i wieloletni, ale może moje doświadczenia komuś pomogą :-)
Kupiłem Zafirkę z klekotem, a konkretnie z gruchotem kół ZFR.
Zacząłem od wymiany filtra (knecht) i oleju GM 5W30, - zero efektu, - klekot nie ustał.
Wymieniłem zawory sterujące, bo te były całe pordzewiałe i pewnie od nowości nikt ich nie tykał, - po wymianie bez zmian, klekot przy rozruchu 2-4 s i na rozgrzanym silniku - tylko delikatniejszy, ale jednak.
Rozebrałem rozrząd i ku mojemu zdziwieniu nie mogłem założyć tylnej blokady od wałków, wałki nie były prawidłowo ustawione. Odkręciłem koła (żebyście widzieli jakie objechane gniazda torx były, - mechanicy ...). Ustawiłem wałki jak należy i nagle niespodzianka. Koła mają od wewnątrz jakiś wpust, ale wałki nie mają żadnych wypustów! Co to oznacza? Ano możemy sobie rzeczone koła założyć w dowolnej pozycji (czy się mylę?). Logika podpowiada żeby założyć je wg oznaczeń, aby ktoś potem nie miał kociokwiku przy zmianie paska ... Tak też zrobiłem. Przeraża mnie fakt, że te koła nie mają żadnego trwałego zaczepu względem wałków i trzymają się tylko na sile docisku śruby je łączącej. Powiem szczerze, że byłem przerażony siłą dokręcania (a wcześniej odkręcania) tychże śrub. Miejsca na kątomierz nie ma, trzeba to na oko zrobić. Mam nadzieję, że utrzyma.
Poskładałem do kupy i od pierwszego odpalenia cisza jak makiem zasiał, no może nie do końca, ale jest tylko przyjemne tyk, tyk, tyk, tyk, tyk... Warto było. Jakby lepsze przyspieszenie od dołu, jakby mniejsze zużycie chwilowe paliwa, jakby ciszej - przyjemniej pracuje silnik, również pod obciążeniem (a nawet przede wszystkim w czasie jazdy).
Po lekturze forumowiczów, przymierzam się do płukanki za jakiś czas i wymiany oleju na 5W40. Ten GM 5w30 to tak na początek dla "przemycia silnika", chociaż ludzie go chwalą. Nie wypowiem się bo nie mam doświadczeń z tym olejem żadnych.
A i najważniejsze, przebieg był 275000 km i nikt zapewne tych kół ani zaworków nie wymieniał, chociaż pod pokrywą było czysto jak na taki przebieg.
-
- Świeżak
- Posty: 15
- Rejestracja: 31 mar 2015, 17:05
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Opel Zafira B 1.8 pb / lpg
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Witam
Podpinam się pod temat. Pacjent ZB 1.8 Pb+LPG, blisko 220 000 km przebiegu.
Po wymianie rozrządu (duży serwis więc oczywiście olej+filtry, itp) pojawiły się objawy standardowe opisywane w tym wątku plus dodatkowo zapala się kontrolka ciśnienia oleju. Na podstawie błędów ECN oraz po podłączeniu pod komputer na warsztacie wymienione zostały oba koła ZFR niestety nic to nie dało. Na chwilę obecną komputer nie pokazuje żadnych błędów. Po każdym odpaleniu zapala się kontrolka ciśnienia oleju a silnik chodzi jak starty diesel.
Mechanik (samochód przechodzi tylko przez jego ręce od momentu zakupu) twierdzi że zawory sterujące są OK i sugeruje mi zdjęcie miski olejowej i sprawdzenie panewek, następnie jeśli to nie pomoże to pompa oleju.
Ze względu na brak błędów w komputerze działa po omacku co z kolei mi nie do końca odpowiada.
Czy spotkał się ktoś z taką sytuacją i co pomogło a co na pewno nie pomoże?
Podpinam się pod temat. Pacjent ZB 1.8 Pb+LPG, blisko 220 000 km przebiegu.
Po wymianie rozrządu (duży serwis więc oczywiście olej+filtry, itp) pojawiły się objawy standardowe opisywane w tym wątku plus dodatkowo zapala się kontrolka ciśnienia oleju. Na podstawie błędów ECN oraz po podłączeniu pod komputer na warsztacie wymienione zostały oba koła ZFR niestety nic to nie dało. Na chwilę obecną komputer nie pokazuje żadnych błędów. Po każdym odpaleniu zapala się kontrolka ciśnienia oleju a silnik chodzi jak starty diesel.
Mechanik (samochód przechodzi tylko przez jego ręce od momentu zakupu) twierdzi że zawory sterujące są OK i sugeruje mi zdjęcie miski olejowej i sprawdzenie panewek, następnie jeśli to nie pomoże to pompa oleju.
Ze względu na brak błędów w komputerze działa po omacku co z kolei mi nie do końca odpowiada.
Czy spotkał się ktoś z taką sytuacją i co pomogło a co na pewno nie pomoże?
- Tazz
- Zafiromaniak
- Posty: 3065
- Rejestracja: 25 cze 2017, 11:23
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: SOsnowiec
- Auto: Mercedes Benz E klasa
- Model: S211
- Oznaczenie silnika: M112
- Gender:
A może by tak mechanik zmierzył najpierw ciśnienie oleju?
Byly:
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX
-
- Świeżak
- Posty: 5
- Rejestracja: 09 kwie 2021, 16:54
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Jarosław
- Auto: Zafira B 1.8 140 km
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Może macie jakieś doświadczenia,auto na gorącym traci jakieś 20-30% mocy,KZF wymienione wraz z rozrządem,zawory sprawdzone sprawne,wymieniony czujnik położenia wału korbowego oraz cefka zapłonowa,ciągle i niezmiennie po skasowaniu 001161 pojawia się ponownie.Problem prawie rok,po zmianie czujnika wału chwilę było ok,
- Ziomek25041986
- Przeglądacz
- Posty: 85
- Rejestracja: 15 sty 2021, 15:53
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Kielce
- Auto: Zafira B 1.8 Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Siemka.
Niedawno sprawdzalem KZFR i ssace miało luz. Ale procz grzeczoczenia/dislowania przy rozruchu nie było nic, no może później jak się mocno rozgrzał troszke klekotal ale śmigał całkiem całkiem więc postanowiłem jezdzic i obserwować. Jedym problemem jaki jest to lekkie zamulanie przy ruszaniu i takie jakby szarpniecie zryw i idzie. I po koleji na każdym biegu z tym że najgorzej przy ruszaniu, coraz bardziej to się, zaczyna nasilać. Powienialem swiece cewke wszystkie poduszki i nic. Dużo osób pisało że skrzynia/sprzeglo ale wydaje mi się że to smiga bardzo poprawnie, zwłaszcza że ja wyraźnie czuje że to szarpniecie wychodzi od silnika. No i kilka dni temu jade jak zwykle depnalem mocniej a tu nagle buchhh spadek mocy i przyspiesza jak muł. Mówię zgaszę odpaliłem od nowa ale żadnej zmiany. Wypedalowalem ecn 001462 no więc po o czytaniu forum napewno koła do wymiany. Zaworki wymienilem niedawno bo moje były stare/zardzewiałe (ale sprawne więc je zachowałem na wszelki ). Ale po tej akcji postanowiłem zalozyc po koleji jeden i drugi stary zeby sprawdzić czy może nowe są walniete ale oczywiście tu się nic nie, zmieniło. Błąd wyskakuje dopiero jak silnik złapie temperaturę. Wcześniej wszystko ok. Powiedzmy ok bo przy odpalaniu bardziej grzechocze no i jak się rozgrzeje slychac koła wyraźniej. Podczas gaszeniu tez lekko grzechocze. No i zakupiłem koła i w poniedziałek wymiana.Rowniez odkąd zaczęło się grzechotanie przy odpalaniu bardzo wzrosło spalanie.
Teraz pytanko. Co o tym myslicie? To wszystko co opisałem może być od tych kół?
Jeszcze przypomniało mi się że jakiś czas temu wyskoczył mi taki błąd ecn 001161 ale go skasowałem i nie kojarzę zeby się więcej pojawił.
Niedawno sprawdzalem KZFR i ssace miało luz. Ale procz grzeczoczenia/dislowania przy rozruchu nie było nic, no może później jak się mocno rozgrzał troszke klekotal ale śmigał całkiem całkiem więc postanowiłem jezdzic i obserwować. Jedym problemem jaki jest to lekkie zamulanie przy ruszaniu i takie jakby szarpniecie zryw i idzie. I po koleji na każdym biegu z tym że najgorzej przy ruszaniu, coraz bardziej to się, zaczyna nasilać. Powienialem swiece cewke wszystkie poduszki i nic. Dużo osób pisało że skrzynia/sprzeglo ale wydaje mi się że to smiga bardzo poprawnie, zwłaszcza że ja wyraźnie czuje że to szarpniecie wychodzi od silnika. No i kilka dni temu jade jak zwykle depnalem mocniej a tu nagle buchhh spadek mocy i przyspiesza jak muł. Mówię zgaszę odpaliłem od nowa ale żadnej zmiany. Wypedalowalem ecn 001462 no więc po o czytaniu forum napewno koła do wymiany. Zaworki wymienilem niedawno bo moje były stare/zardzewiałe (ale sprawne więc je zachowałem na wszelki ). Ale po tej akcji postanowiłem zalozyc po koleji jeden i drugi stary zeby sprawdzić czy może nowe są walniete ale oczywiście tu się nic nie, zmieniło. Błąd wyskakuje dopiero jak silnik złapie temperaturę. Wcześniej wszystko ok. Powiedzmy ok bo przy odpalaniu bardziej grzechocze no i jak się rozgrzeje slychac koła wyraźniej. Podczas gaszeniu tez lekko grzechocze. No i zakupiłem koła i w poniedziałek wymiana.Rowniez odkąd zaczęło się grzechotanie przy odpalaniu bardzo wzrosło spalanie.
Teraz pytanko. Co o tym myslicie? To wszystko co opisałem może być od tych kół?
Jeszcze przypomniało mi się że jakiś czas temu wyskoczył mi taki błąd ecn 001161 ale go skasowałem i nie kojarzę zeby się więcej pojawił.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2021, 18:12 przez Ziomek25041986, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Przeglądacz
- Posty: 88
- Rejestracja: 10 lut 2015, 14:58
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Milicz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Cześć Panowie
Troszkę odbiegnę od głównego wątku, ale napotkałem na problem przy wymianie rozrządu.
Mianowicie nieprawidłowo ustawione koła KZFR względem siebie oraz wału. Wymieniałem rozrząd, i chciałem standardowo zablokować koła zębatymi blokadami i zonk.
Znaczniki wału i na kołach nie są ustawione tak jak na wszystkich poradnikach / instrukcjach. Po dłuższym przemyśleniu zdjąłem pokrywę klawiatury i zablokowałem wałki za pomocą płaskownika / blokady - i faktycznie, koła i ich znaczniki były w zupełnie innych miejscach.
Wygląda na małą staranność mechanika, który zakładał KZFR przy wymianie.
Ale tu nasuwa mi się też inny wniosek. Poza walorami "purystycznymi" i pomocy w ustawieniu kół i wału względem siebie, te znaczniki nie maja żadnego znaczenia.
Chodzi mi przede wszystkim o ustawienie kąta KZFR względem wałka rozrządu. Krótko mówiąc, dopóki wałki są zblokowane blokadą pod klawiaturą i prawidłowo ustawione względem wału (GMP1), to te koła sobie można przykręcić jak się chce.
Mój wniosek nasuwa się po tym, że nie widzę żadnego problemu z mocą podczas jazdy. Czy mam rację?
To by tez tłumaczyło brak klina/zęba blokującego położenie KZFR względem wałków.
Z góry dziękuje za informację
Poprawiłem słowotok - Sebu$
Troszkę odbiegnę od głównego wątku, ale napotkałem na problem przy wymianie rozrządu.
Mianowicie nieprawidłowo ustawione koła KZFR względem siebie oraz wału. Wymieniałem rozrząd, i chciałem standardowo zablokować koła zębatymi blokadami i zonk.
Znaczniki wału i na kołach nie są ustawione tak jak na wszystkich poradnikach / instrukcjach. Po dłuższym przemyśleniu zdjąłem pokrywę klawiatury i zablokowałem wałki za pomocą płaskownika / blokady - i faktycznie, koła i ich znaczniki były w zupełnie innych miejscach.
Wygląda na małą staranność mechanika, który zakładał KZFR przy wymianie.
Ale tu nasuwa mi się też inny wniosek. Poza walorami "purystycznymi" i pomocy w ustawieniu kół i wału względem siebie, te znaczniki nie maja żadnego znaczenia.
Chodzi mi przede wszystkim o ustawienie kąta KZFR względem wałka rozrządu. Krótko mówiąc, dopóki wałki są zblokowane blokadą pod klawiaturą i prawidłowo ustawione względem wału (GMP1), to te koła sobie można przykręcić jak się chce.
Mój wniosek nasuwa się po tym, że nie widzę żadnego problemu z mocą podczas jazdy. Czy mam rację?
To by tez tłumaczyło brak klina/zęba blokującego położenie KZFR względem wałków.
Z góry dziękuje za informację
Poprawiłem słowotok - Sebu$
Ostatnio zmieniony 10 maja 2021, 10:17 przez Sebu$, łącznie zmieniany 1 raz.
Z góry dziękuję