wskaźnik komputerowy paliwa
Moderator: Sebu$
wskaźnik komputerowy paliwa
witam.mam problem;komputer pokazuje np;na 100km paliwa a jest tylko na 50.gdzie szukać przyczyny złego wskaźnika w zafirze 1,6 16v.1999r.
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1143
- Rejestracja: 01 maja 2009, 12:23
- Imię: Mirek
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira A 1,8 Elegance
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X18XE1
- Gender:
grzes, przyczyna blędnego wskazania najprawdopodobniej jest to że podczas ostatniego resetu auto stało na jakims nierównym terenie(pupą w górze) i na skutek tego w momencie resetu pływak był wyżej niż powinien, co za tym idzie komputer myślał że masz w zbiorniku więcej paliwa nisz masz i żle policzył
-
- Bywalec
- Posty: 158
- Rejestracja: 30 mar 2017, 13:13
- Imię: Artur
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X20DTL
- Gender:
Witam
Więc mam problem i wygląda on tak:
Auto staje z braku paliwa kiedy na wskaźniku na desce jest pełna rezerwa (wskazówka jest na prawej krawędzi czerwonej "strefy', kontrolka świeci się "ciągle", a na wyświetlaczu komputera podaje że mam jeszcze paliwa na 48 km.
Po zatankowaniu z kanistra jadę dalej...
Sytuacja kolejna - auto staje z braku paliwa komputer "mówi" że jeszcze jest paliwa na 60 km.
Zauważyłem, że wskaźnik na desce potrafi niedługo przed końcem paliwa pokazywać nawet połowę 1/4 zbiornika a kontrolka potrafi się najpierw zapalić i świecić po jakimś czasie zaczyna pulsować potem znów się świecić ciągle.
Dziś kiedy mi się skończyło paliwo (z premedytacją do tego doprowadziłem żeby sprawdzić co pokażą wskaźniki) kiedy dolałem paliwa z kanistra akumulator padł zanim dociągnął paliwo. Kupiłem nowy aku i na nim po wymianie odpaliłem auto. Przy zmianie aku wszystko się zresetowało ale sadząc po tym, że po zalaniu 5 litrów paliwa wyświetliło mi się że mam do przejechania 130 km nie wierzę w to i pewnie znów jak nie do tankuję zdechnie przy okolicach 40-60 km.
Wskaźnik w chwili zdychania silnika nie schodzi poniżej połowy rezerwy. A w zasadzie stoi na jej "pełnym" końcu.
Zastanawiam się, czy tego typu problemy to nie problem ze zbiornikiem paliwa a dokładniej z pływakiem i jego "osprzętem"/okolicami.
Coś ktoś?
Więc mam problem i wygląda on tak:
Auto staje z braku paliwa kiedy na wskaźniku na desce jest pełna rezerwa (wskazówka jest na prawej krawędzi czerwonej "strefy', kontrolka świeci się "ciągle", a na wyświetlaczu komputera podaje że mam jeszcze paliwa na 48 km.
Po zatankowaniu z kanistra jadę dalej...
Sytuacja kolejna - auto staje z braku paliwa komputer "mówi" że jeszcze jest paliwa na 60 km.
Zauważyłem, że wskaźnik na desce potrafi niedługo przed końcem paliwa pokazywać nawet połowę 1/4 zbiornika a kontrolka potrafi się najpierw zapalić i świecić po jakimś czasie zaczyna pulsować potem znów się świecić ciągle.
Dziś kiedy mi się skończyło paliwo (z premedytacją do tego doprowadziłem żeby sprawdzić co pokażą wskaźniki) kiedy dolałem paliwa z kanistra akumulator padł zanim dociągnął paliwo. Kupiłem nowy aku i na nim po wymianie odpaliłem auto. Przy zmianie aku wszystko się zresetowało ale sadząc po tym, że po zalaniu 5 litrów paliwa wyświetliło mi się że mam do przejechania 130 km nie wierzę w to i pewnie znów jak nie do tankuję zdechnie przy okolicach 40-60 km.
Wskaźnik w chwili zdychania silnika nie schodzi poniżej połowy rezerwy. A w zasadzie stoi na jej "pełnym" końcu.
Zastanawiam się, czy tego typu problemy to nie problem ze zbiornikiem paliwa a dokładniej z pływakiem i jego "osprzętem"/okolicami.
Coś ktoś?
To sa niestety standartowe bolączki tych modeli. ten wskaźnik poziomu paliwa to sztuka nic więcej. Lepiej zasugeruj sie tym ile Ci auto pali i ile wlałes paliwa bo jak staniesz bokiem auta na krawężniku to raz Ci pokarze 1/2 baku a za chwile jak staniesz drugim bokeim to będzie Ci migać kontrolka rezerwy ,że koniec paliwa. Taki błąd pojawia sie bardzo często i ne wiem czy ktoś tu z kolegów starał sie z tym walczyć i to jakos naprawić. Ja sie z tym swego czasu pogodziłem
-
- Bywalec
- Posty: 158
- Rejestracja: 30 mar 2017, 13:13
- Imię: Artur
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: X20DTL
- Gender:
Sprawa chyba wyjaśniona, ale czy zamknięta się okaże za czas jakiś.
Jak pisałem wskaźnik paliwa na desce plus kontrolka rezerwy robiły cuda, do tego komputer, pod ich złym wpływem zapewne, również nieźle oszukiwał i potrafił przy zerowym stanie paliwa w zbiorniku wmawiać mi, że mogę jeszcze przejechać 45, 60 a nawet 70 kilometrów. Niestety silnik był zupełnie innego zdania.
jakiś tydzień temu walczyłem z chłodnicą i klimą - kompresor klimy zdemontowany, chłodnica wymieniona na nową, założony krótszy pasek wieloklinowy. Przy dłubaniu miałem odłączony akumulator żeby dostać się do wszystkich przewodów, wyjąć górą wentylator i chłodnicę. W sumie auto bez aku stało jakieś 4-6 godzin.
Efekt odłączonego akumulatora - poprawnie, wreszcie!!, pracujące wskaźniki poziomu paliwa i komputer pokazujący ile faktycznie jeszcze na obecnym stanie paliwa można przejechać. Z dokładnością do 2 km bo mimo, że miałem w kanistrze paliwo, to jakoś przy migających 2 km do przejechania moja psychika pękła (Gdańsk, Al. Grunwaldzka, sobotni szczyt, itp) i zjechałem na stację zatankować. Zakładam, że jadąc dalej pewnie dojechałbym do "0".
Powożę ze sobą paliwo w kanistrze i zrobię jeszcze pewnie kilka takich prób wyjechania paliwa prawie do zera, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że wszystko jest wreszcie jak należy w tym temacie.
Jak pisałem wskaźnik paliwa na desce plus kontrolka rezerwy robiły cuda, do tego komputer, pod ich złym wpływem zapewne, również nieźle oszukiwał i potrafił przy zerowym stanie paliwa w zbiorniku wmawiać mi, że mogę jeszcze przejechać 45, 60 a nawet 70 kilometrów. Niestety silnik był zupełnie innego zdania.
jakiś tydzień temu walczyłem z chłodnicą i klimą - kompresor klimy zdemontowany, chłodnica wymieniona na nową, założony krótszy pasek wieloklinowy. Przy dłubaniu miałem odłączony akumulator żeby dostać się do wszystkich przewodów, wyjąć górą wentylator i chłodnicę. W sumie auto bez aku stało jakieś 4-6 godzin.
Efekt odłączonego akumulatora - poprawnie, wreszcie!!, pracujące wskaźniki poziomu paliwa i komputer pokazujący ile faktycznie jeszcze na obecnym stanie paliwa można przejechać. Z dokładnością do 2 km bo mimo, że miałem w kanistrze paliwo, to jakoś przy migających 2 km do przejechania moja psychika pękła (Gdańsk, Al. Grunwaldzka, sobotni szczyt, itp) i zjechałem na stację zatankować. Zakładam, że jadąc dalej pewnie dojechałbym do "0".
Powożę ze sobą paliwo w kanistrze i zrobię jeszcze pewnie kilka takich prób wyjechania paliwa prawie do zera, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że wszystko jest wreszcie jak należy w tym temacie.