Niepoprawna praca silnika - Diesel
Moderator: Sebu$
Czytam i próbuję na podstawie Waszych postów wywnioskować, dlaczego w trakcie jazdy (silnik rozgrzany,diesel,101km) zapala mi się kontrolka z kluczykiem "układ elektroniczny silnika" i autko traci moc przechodząc w tryb awaryjny. Po zatrzymaniu się, wyłaczeniu silnika i ponownym uruchomieniu, wszystko wraca do normy. Proszę o poradę.
Panowie ja mam pytanie odnośnie tych zaworów. Pisałem w innym temacie, ale możliwe że nikt nie zaglądał. Czy zawór z turbo i klapek to ten sam?? U mnie są na nich inne nr GM, a po podmienieniu silnik traci moc i jeden(co był przy klapkach, przełożony do turbo) się grzeje... Jork45 ja miałem problemy z zacinającym się EGR i było tak samo do momentu aż się całkiem przyblokował.
- Mattai
- Zafiromaniak
- Posty: 786
- Rejestracja: 15 lis 2009, 15:23
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Zafira
- Model: C
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
W większości są takie same, drobne różnice jednak wystepują, patrz na numerki na deklu. U mnie jest np taki jak w vectrze.
Fotki dla kolegi jak tylko zakończę masową biesiadę, wkleje.
Bo mam zawór w skrzynce narzędziowej.
Fotki dla kolegi jak tylko zakończę masową biesiadę, wkleje.
Bo mam zawór w skrzynce narzędziowej.
Scorpio I Lift-back 2.0(OHC)>VW Golf III Variant 1.9TDI(ALE)> ZA 2.0(Y20DTH)>ZC 2.0 (A20DT)
Koledzy,mogę już oficjalnie powiedzieć(pochwalić się ),że dzisiaj odzyskałem dokładnie wartości i nastawy pracy dti-ka.Pracuje w całym zakresie obrotów miękko,nie rwie przy zmianach obciążenia,zapala i wyłącza miękko,moc jednostajnie przybiera przy typowym lekkim pomruku diesla.
A ponieważ jestem inżynierem,więc za cel(hobby) postawiłem sobie usunięcie tej usterki w wolnym czasie.Mam kupę materiałów dot.pompy vp44 i innych.Przeanalizowałem zasady pracy,łącznie z analizą ,,starzenia''się elektroniki i doszedłem do wniosku.
Pokrótce:powymieniałem wszystkie czujniki:map,przepływomierz,czujnik temp.,czujnik położenia wału,poprawiłem styki masowe-to kiedyś i stopniowo. Równo znacznie obserwowałem poprawy i zmianę czasu w zakresie temperatury pracy silnika,charakterystycznego warkotu.Myślałem,że to czujnik temperatury oszukuje,ale nie.
Nasze pompy mają wgrany soft dawki w cyklach(constans) i dlatego,że to jest stała,a więc nie dopasowuje się do aktualnych warunków właściwych pracy zczytanych z poszczególnych czujników.Najczęściej przyspiesza czas dawki.
Ale to nic.Odłączenie akumulatora i tzw. restart powodował zmianę czasu w pojawianiu się tego dźwięku,raczej stawał on się krótszy.Bo wiadomo,że w momencie załączenia się turbiny on znikał.I tu wniosek:za wczesny wtrysk do ilości powietrza.
I tak co tydzień robiłem ten restart(inni mówią na to adaptacja),zauważając lekką zmianę idącą w dobrym kierunku.No w sobotę zostawiłem znów na noc,przez niedzielę też nie jeździłem,aż do dziś tj. poniedziałek podłączyłem klemy przed wyjazdem i już widziałem,że to do tego zmierzałem.Serio,teraz samochód chodzi przyjemnie,warkot jest delikatny nieuciążliwy i to gaszenie -poezja.
Dodam,że po tych restartach zmieniał mi się moment obrotowy i średnie spalanie.Im chodził twardziej tym palił mniej tj.śr trasa polska 5,3l.s.Teraz chodzi miękko i pali normalnie tj.śr. trasa polska 5,8 l-prędkość w zakresie do 130km/h.Co lepsze?Wolę kulturę!
A ponieważ jestem inżynierem,więc za cel(hobby) postawiłem sobie usunięcie tej usterki w wolnym czasie.Mam kupę materiałów dot.pompy vp44 i innych.Przeanalizowałem zasady pracy,łącznie z analizą ,,starzenia''się elektroniki i doszedłem do wniosku.
Pokrótce:powymieniałem wszystkie czujniki:map,przepływomierz,czujnik temp.,czujnik położenia wału,poprawiłem styki masowe-to kiedyś i stopniowo. Równo znacznie obserwowałem poprawy i zmianę czasu w zakresie temperatury pracy silnika,charakterystycznego warkotu.Myślałem,że to czujnik temperatury oszukuje,ale nie.
Nasze pompy mają wgrany soft dawki w cyklach(constans) i dlatego,że to jest stała,a więc nie dopasowuje się do aktualnych warunków właściwych pracy zczytanych z poszczególnych czujników.Najczęściej przyspiesza czas dawki.
Ale to nic.Odłączenie akumulatora i tzw. restart powodował zmianę czasu w pojawianiu się tego dźwięku,raczej stawał on się krótszy.Bo wiadomo,że w momencie załączenia się turbiny on znikał.I tu wniosek:za wczesny wtrysk do ilości powietrza.
I tak co tydzień robiłem ten restart(inni mówią na to adaptacja),zauważając lekką zmianę idącą w dobrym kierunku.No w sobotę zostawiłem znów na noc,przez niedzielę też nie jeździłem,aż do dziś tj. poniedziałek podłączyłem klemy przed wyjazdem i już widziałem,że to do tego zmierzałem.Serio,teraz samochód chodzi przyjemnie,warkot jest delikatny nieuciążliwy i to gaszenie -poezja.
Dodam,że po tych restartach zmieniał mi się moment obrotowy i średnie spalanie.Im chodził twardziej tym palił mniej tj.śr trasa polska 5,3l.s.Teraz chodzi miękko i pali normalnie tj.śr. trasa polska 5,8 l-prędkość w zakresie do 130km/h.Co lepsze?Wolę kulturę!
- Mattai
- Zafiromaniak
- Posty: 786
- Rejestracja: 15 lis 2009, 15:23
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Zafira
- Model: C
- Oznaczenie silnika: A20DT
- Gender:
No ja mam podobny efekt, co prawda coś ostatnio, muszę zakręcić przy odpalaniu, ale jest ten miły dźwięk "pralki do prania" jak ja to mówię, bo w środku tylko to słychać. Prawdziwa przyjemność.
Troszkę delikatnie teraz jeżdżę bo chce sprawdzić spalanie jakie było przed awariami.
Teraz jeszcze hamulce kończę, aby wyeliminować znów niepotrzebne obciążenia.
Nie wiecie czym smarować prowadnice? Litowy jest zbyt mało plastyczny - kula się i zasycha w tych warunkach, silikonowy nie jest tak trwały. Kiedyś od VW dostałem taki aplikator z jakimś smarem - wyglądał na grafitowy. To na bębny było świetne. Ale to rozwiązanie jest jakieś felerne.
Troszkę delikatnie teraz jeżdżę bo chce sprawdzić spalanie jakie było przed awariami.
Teraz jeszcze hamulce kończę, aby wyeliminować znów niepotrzebne obciążenia.
Nie wiecie czym smarować prowadnice? Litowy jest zbyt mało plastyczny - kula się i zasycha w tych warunkach, silikonowy nie jest tak trwały. Kiedyś od VW dostałem taki aplikator z jakimś smarem - wyglądał na grafitowy. To na bębny było świetne. Ale to rozwiązanie jest jakieś felerne.
Scorpio I Lift-back 2.0(OHC)>VW Golf III Variant 1.9TDI(ALE)> ZA 2.0(Y20DTH)>ZC 2.0 (A20DT)
H,Łajszczak pisze:Błąd P1620 może oznaczać również złe odczyty z czujnika ciśnienia doładowania i przepływomierza powietrza.Na początek wyczyść czujnik doładowania i zobacz czy to pomogło..
Witam,
czujnik odkreciłem ponownie i jest w idealnym stanie czyli takim jak go wtedy wyczyscilem (czysty i nie zapchany), odkrecalem przeplywomierz ale ciezko mi powiedziec na oko wyglada jak zupelnie nowy ale jak go dokladniej sprawdzic to nie wiem. Wiecie moze koledzy co jeszcze moze powodować blad P1620? i co moge sprawdzic. Dodam ze ostatnio jak jezdzilem dlugo po miescie i samochod nagrzewal sie momentami powyzej 90' C to nagle auto stracilo moc bez jakiejkolwiek lampki z kluczykiem. Na postoju moglem go wkrecic w calym zakresie obrotow a jak jechalem to max 2800 i to tez ciezko. Potem jak odstal chwile to wszystko wrocilo do normy i narazie sie nie powtorzylo. Nie wiem czy to zalezalo od temperatury czy jakis przypadek. Pomocy Pliss:)
zastosuj miedziany/miedziowy (różnie ludzie go nazywają) on wytrzymuje wysokie temperatury, bodajże ten sam co chłopaki przy Zosiach B stosują do EGR-a, w przypadku zacisków lepiej dać gęstszy w tubce, nakładasz na palec i smarujesz w zaciskach, ale najpierw dokładnie wyczyść zacisk (też możesz użyć jakiś preparatów do hamulców, szybko się kończą ale są skuteczne)mattai pisze:Nie wiecie czym smarować prowadnice?