Zafira Klub Polska

Albo nakleić atrapę rekinka ...

Marcin, znaczek, grill, maska, dach komponuje się jak dla mnie

Jeżeli chodzi o antenę to nie lepiej z Zafiry C albo z innego Opla wziąć antenę "on star" w kształcie płetwy rekinka

Co by dziur niepotrzebnych nie robić

Edit

A może poprostu użyć nakładki na ori antenę, jak to zrobił Sebu$ http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php? ... &start=840

Nic nie dotyka, ładny design i jakość odbioru GPS i FM bez zmiany ...

Te anteny są bardzo małe - 14x14x7 mm

Obrazek

W zafirze jest odrobinę większa, ale i tak jest to drobinka w porównaniu z obudową, w którą jest wpakowana.

gRZENIU pisze:Jeżeli chodzi o antenę to nie lepiej z Zafiry C albo z innego Opla wziąć antenę "on star" w kształcie płetwy rekinka

Taki właśnie jest plan, tylko jeszcze nie wiem jak jest tam podłączona antena FM

------------------

Już wiem, nie ma anteny FM

Było trochę rzeźbienia w obudowie, GPS ruszył od pierwszego kopa, a z radiem chwilę walczyłem.

-----------------

Fotki przy normalnym oświetleniu

Zapełniłem bak świątecznym paliwem

które zużywa się znacznie wolniej niż normalne

Wczoraj kurier przyniósł spoiler, więc pewnie w weekend będzie próba dopasowania do klapy.

niezły wynik, co zalałeś? na klimie widać... ale po średniej = trasa :>

Jak będzie te osiemset to zobaczymy jaka średnia wyjdzie

rafant4011 pisze:po średniej = trasa

Dokładnie, ale myślę, że mógłbym zejść niżej ze spalaniem, bo jechałem bardziej "standardowo" niż "eko".

fredas pisze:Jak będzie te osiemset to zobaczymy jaka średnia wyjdzie

Taaa... w tygodniu bujam się po mieście, więc średnią już popsułem.

Dziś postanowiłem dokończyć drążek zmiany biegów. Trochę martwiłem się o wiercenie "w powietrzu", ale poszło nadzwyczaj dobrze. Miałem w zapasie dwa wiertła HSS 3 mm na wstępny otwór i HSS 5,5 na rozwiercanie. Pręt od Astry J został stoczony do 6 mm, więc musiałem trochę powiększyć otwór i zamiast podjechać po porządne wiertło znalazłem "tytanowe" z Tesco. Wydawało się, że zebranie 0,5 mm to już nie problem, a jednak to chińskie gówno zablokowało się w materiale. Zanim dotarłem do imadła aby wykręcić wiertło, pręt zdążył ostygnąć dodatkowo zaciskając się na wiertle. Po krótkiej próbie wykręcenia, około 2 cm wiertła zostało 1 cm w głąb materiału.

Chyba prościej będzie zdobyć drugi drążek niż wyjąć to złamane wiertło. Reszta badziewia, która była w komplecie trafiła do śmietnika.

Jakim cudem otrzymałeś 0,2l/h

Bo wiertła używa się nie tytanowego tylko kobaltowego

Flora, a próbowałeś rozwiercić to co zostało mniejszym wiertłem?

Bodek pisze:Jakim cudem otrzymałeś 0,2l/h

Dusisz gaz i jak łapie 5k obrotów to puszczasz, jak schodzi z obrotów to spalanie spada

tomzam pisze:
Bodek pisze:Jakim cudem otrzymałeś 0,2l/h
Dusisz gaz i jak łapie 5k obrotów to puszczasz, jak schodzi z obrotów to spalanie spada

Przy nagrzanym, nieobciążonym silniku mam spalanie 0,2 - 0,4 l/h, a jak widać na pierwszej fotce, świeżo po odpaleniu 0,6-0,9 l/h. Dla niedowiarków mogę nagrać film. Podobno starsze oprogramowanie silnika tak ma, a w nowszych ciężko na rozgrzanym zejść poniżej 0,7. Włączona klimatyzacja nic tu nie wnosi, ponieważ przy tych temperaturach i tak była odcięta.

Czesławo Moreno pisze:Flora, a próbowałeś rozwiercić to co zostało mniejszym wiertłem?

Do wiercenia w wiertle używa się specjalnych narzędzi z węglika spiekanego, a koszt takiej zabawki o średnicy 6 mm to prawie 200 zł. Do tego wszystko musi być sztywno osadzone i trzeba dokładnie kontrolować proces wiercenia. Wiercenie wiertłem w wiertle kończy się szybko koniecznością wymiany na kolejne ostre.