Zafira Klub Polska

Witam. Sprawę postaram przedstawić się krótko.
Mam Zosię 1.6 i od jakiś 2 miesięcy pali mi się kontrolka checkengine.
Samo świecenie kontrolki mi nie przeszkadza... Tylko, że z czasem mam wrażenie, że moja Zosia straciła na mocy, przy tym silniku była ociężała a teraz to już w ogóle... Mechanik powiedział, że check engine i kod błędu wskazuje na czujnik poziomu oleju (i dlatego też pojawia mi się komunikat o poziomie oleju) ale regularnie go sprawdzam i dolewam jeśli Zosia troszkę sobie wciągnie. Mechanik powiedział, że ten czujnik nie ma wpływu na moc auta.

Jestem z okolicy Rawy Mazowieckiej, Skierniewic, Grójca więc może ktoś mógłby mi polecić dobrego elektryka/diagnostę w okolicy. Rozmawiałem z mechanikiem który od niepamiętnych czasów robi moje auta i mówi, że on nic na to nie poradzi, trza udać się do elektryka, a jako, że żadnego dobrego w okolicy nie znam, a kroci nie chce wydać, piszę do Was

Przepraszam za trochę OFFTOP ale bardzo zależy mi na przywróceniu starej dobrej Zosi do stanu sprzed lat

Dziękuje za wszelką pomoc

galuvader, Czujnik poziomu oleju nie ma wpływu na moc auta , bo o poziomie oleju , płynu do spryskiwaczy itp. odpowiada komputer pokładowy.... Więc nie rozumiem czemu mechanik takie historie opowiada

Jeżeli Twój mechanik podpinał Zośkę pod kompa to powinien odczytać kod lub kody błędu ze sterownika silnika ,który informuję Cię o jakimś uszkodzeniu któregoś z podzespołów osprzętu silnika...Więc proponuję podjechać gdzieś do innego mechanikę aby odczytał kody błędów i powiedział co to za błędy( zapisz nr. kodu i jego opis) ...Wtedy poszukasz odpowiedzi w odpowiednich działach na forum i Zosia wróci do świetności ... Za samo podpięcie nie powinieneś zapłacić więcej niż 100zł ...

Dzięki za rady
Sczytałem kody błędów z migania kontrolki serwisu i testu dwóch pedałów.
Wskazują na:
0130 - Sonda lamba
0335 - Nieprawidłowy sygnał z czujnika obrotów wału korbowego „A"

Oddam do naprawy i napiszę czym to się skończyło.