Nie odpala z20let na ciepło
Moderator: Sebu$
Nie odpala z20let na ciepło
Witam wszystkich.
Może ktoś miał taki sam problem to proszę o pomoc.
Mój problem polega na tym, Rano odpalając silnik za zimno nie ma problemu,
Przejadę 10kilometrów gaszę silnik, silnik zaraz zapali drugi zraz ale po 5 minutach nie jestem w stanie zapalić silnika.komputer nie pokazuje błędów zadna kontrolka się nie świeci.
Dziękuje za wskazanie problemu i pozdrawiam.
Może ktoś miał taki sam problem to proszę o pomoc.
Mój problem polega na tym, Rano odpalając silnik za zimno nie ma problemu,
Przejadę 10kilometrów gaszę silnik, silnik zaraz zapali drugi zraz ale po 5 minutach nie jestem w stanie zapalić silnika.komputer nie pokazuje błędów zadna kontrolka się nie świeci.
Dziękuje za wskazanie problemu i pozdrawiam.
Witam . Przykleję się . Dzisiaj podjechałem pod sklep i po powrocie z sklepu moja Zosia nie odpaliła . Rozrusznik kręci , kontrolki w normie , przekaźnik pompy słychać działa , bezpieczniki sprawne . Mam 1.8 16v benzyna . Koledzy pomocy ! Dodam że pompy nie słychać ale dzwoniłem do kolegi który ma też Zośke i u niego też pompy nie słychać a odpala normalnie . Na listwie wtryskowej jest zaworek z którego tylko ledwo syczy powietrze . Co się dzieje ?
- Maciek
- Zafiromaniak
- Posty: 3463
- Rejestracja: 24 gru 2008, 16:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Z20LET
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z20LET
- Gender:
- Kontakt:
Paweł001-81 pisze:Witam wszystkich.
Może ktoś miał taki sam problem to proszę o pomoc.
Mój problem polega na tym, Rano odpalając silnik za zimno nie ma problemu,
Przejadę 10kilometrów gaszę silnik, silnik zaraz zapali drugi zraz ale po 5 minutach nie jestem w stanie zapalić silnika.komputer nie pokazuje błędów zadna kontrolka się nie świeci.
Dziękuje za wskazanie problemu i pozdrawiam.
Hmm przyczyn może być wiele. Min. błędne wskazania czujnika temperatury, świece, kable WN. To z takich rzeczy które można wymienić i "może będzie lepiej". Ale pewnie jakiś błąd by wywalił.
Ja podejrzewam, że kompresja może już być słaba - na ciepło, po rozgrzaniu słabiej trzyma ciśnienie na cylindrach i nie chce zapalić... warto sprawdzić manometrem.
WITAM PONOWNIE.Maciek pisze:Podczas jazdy to auto po prostu może być słabsze.
Jeżeli byłoby cokolwiek z komputerem to jakiś błąd by się pojawił.
Najprostsza sprawa to podjedź do mechanika i powiedz, żeby zmierzył kompresję na cylindrach, chwila roboty, koszt niski a będziesz mógł ewentualnie to wyeliminować.
troszkę to trwało ale sprawdziłem silnik i na ciepło i na zimno i na szczecie jest ok z silnikiem.
sprawdziłem jeszcze pare innych rzeczy, oleju ani płynu nie ubywa.
Autko w tej chwili gdy jest ciepłe czasami przy dłuższym odpalaniu zaswieci się kontrolka samochód z kluczem. ale po chwili gaśnie.
Maciej masz jakieś pomysły.
Pozdrawiam.
Mam podobny problem.Przy rozgrzanym silniku cięzko jest auto odpalić nawet po godz.od zatrzymania.Latem miałem ten sam problem.Przy zimnym silniku auto startuje jak narazie od pierwszwego razu.Kompresję miałem mierzoną na cylindrach i wszysła poprawna.Czytałem na forum, że poowodem odpalania moze byc czujnik od temperatury silnika.Brak błędów na komputerze.Mozna jakos sprawdzić ten czujnik czy nie przekłamuje.
Witam.
Trwało to długo ale w końcu po dłuższych testach znalazł się problem.
Okazało się że czujnik położenia wału był przepracowany i w temp.+60stopni Szwankował.
Po wymianie czujnika skasowanie błędu auto zaczęło jeździć płynniej mniej pali i przede wszystkim odpala za każdy razem .
Pozdrawiam
Trwało to długo ale w końcu po dłuższych testach znalazł się problem.
Okazało się że czujnik położenia wału był przepracowany i w temp.+60stopni Szwankował.
Po wymianie czujnika skasowanie błędu auto zaczęło jeździć płynniej mniej pali i przede wszystkim odpala za każdy razem .
Pozdrawiam