Czy mam rozumieć, że po naładowaniu odpalasz dopiero po 3 dniach czy też jeździsz przez te dni. Myślę, że jeździsz a jeżeli tak to kontroluj ładowanie w czasie jazdy (w test mode) oraz napięcie po wyłączeniu silnika. Przed odpaleniem również przełącz na test mode i patrz co się dzieje. Może wyciągniesz jakieś wnioski, bo coś mi się wydaje, że chyba zużywasz więcej prądu w czasie jazdy niż alternator doładowuje tym bardziej, że po sprawdzeniu stwierdzono jego 100% sprawność. Może się mylę, ale poobserwować nie zaszkodzi.zafiragrójec pisze:witam jam mam troszkę inny problem ładuje akumulator i po 3 dniach nie kreci ,co może być tego powodem.
ewidentnie nie ma siły ,sprawdziłem w klepie sprzedawca podpiął akumulator po urządzenie i stwierdził że jest 100% sprawny a problem z paleniem jest dalej
Problemy związane z użytkowaniem akumulatora
-
- Bywalec
- Posty: 163
- Rejestracja: 05 gru 2009, 22:54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Opel Zafira B 1,9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- lawless
- Zafiromaniak
- Posty: 1167
- Rejestracja: 08 lis 2013, 23:32
- Imię: Adam
- Lokalizacja: PCH
- Auto: Opel Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z1.8XER
- Gender:
- Kontakt:
A może gdzieś prąd ucieka trza by zmierzyć pobór pradu w stanie spoczynku czy jak to sie tam nazywa.Cos może zrzera prad tak sobie myśle choć tylko teoretyczniezafiragrójec pisze:witam jam mam troszkę inny problem ładuje akumulator i po 3 dniach nie kreci ,co może być tego powodem.
ewidentnie nie ma siły ,sprawdziłem w klepie sprzedawca podpiął akumulator po urządzenie i stwierdził że jest 100% sprawny a problem z paleniem jest dalej
Myśl samodzielnie!
Ja mam podobny problem. Chodź u mnie ujawnił się niefortunnie na początku użytkowania.
Kupiłem samochód, przejechałem nim 300 km i zostawiłem go w garażu. Po dwóch dniach chciałem go odpalić i świeciły zegary na zapłonie, ale jak przekręcałem w rozruch to nic nie kręcił.
Obdzwoniłem mechaników i stwierdzili akumulator. Z racji że miałem drugi w starym samochodzie to go podmieniłem i zapalił bez problemu. Przejechałem na nowym akumulatorze ok 40km i odstawiłem go z powrotem do garażu. Po kolejnych dwóch dniach znowu się rozładował. Podładowałem stary akumulator i zrobiłem wszystkie pomiary. Wyszło mi że jak samochód jest wyłączony i zamknięty to pobiera prąd z akumulatora ok 1,5A.
Wybieram się do serwisu i jak coś stwierdzą to dam znać.
Kupiłem samochód, przejechałem nim 300 km i zostawiłem go w garażu. Po dwóch dniach chciałem go odpalić i świeciły zegary na zapłonie, ale jak przekręcałem w rozruch to nic nie kręcił.
Obdzwoniłem mechaników i stwierdzili akumulator. Z racji że miałem drugi w starym samochodzie to go podmieniłem i zapalił bez problemu. Przejechałem na nowym akumulatorze ok 40km i odstawiłem go z powrotem do garażu. Po kolejnych dwóch dniach znowu się rozładował. Podładowałem stary akumulator i zrobiłem wszystkie pomiary. Wyszło mi że jak samochód jest wyłączony i zamknięty to pobiera prąd z akumulatora ok 1,5A.
Wybieram się do serwisu i jak coś stwierdzą to dam znać.
-
- Świeżak
- Posty: 5
- Rejestracja: 18 lis 2013, 00:17
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Opel Zafira B 1.9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
czesc,
U mnie zauważyłem, że przy mglistych dniach, kiedy jest dużo wilgoci w powietrzu akuś szybko traci prąd, w ciągu weekendu jest w stanie nie odpalic autka (temp na zewn -3 do 5°C). Po odpaleniu z kabli zosia pali jakby nigdy nic, nawet jak przejade 1km i zgasze to juz mi pali. jak był mróz rzędu -14°C to przy codziennej jezdzie kręcił bez problemu. Zaczęły sie mgły problem wrócił. Co może nabierać wody i robić zwarcie, i tak szybko sie jej pozbywać ?
pozdrawiam
U mnie zauważyłem, że przy mglistych dniach, kiedy jest dużo wilgoci w powietrzu akuś szybko traci prąd, w ciągu weekendu jest w stanie nie odpalic autka (temp na zewn -3 do 5°C). Po odpaleniu z kabli zosia pali jakby nigdy nic, nawet jak przejade 1km i zgasze to juz mi pali. jak był mróz rzędu -14°C to przy codziennej jezdzie kręcił bez problemu. Zaczęły sie mgły problem wrócił. Co może nabierać wody i robić zwarcie, i tak szybko sie jej pozbywać ?
pozdrawiam
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
Po pierwsze pomyśl, czy aku nie ma już swojego czasu... Ja się w swojej hisorii spotkałem już że i po roku aku paść mogło. Średnia żywotność jaką zauważyłem u siebie żeby miał pełną sprawność to 3 lata. Po tym okresie zawsze w zimniejsze dni pojawiały się u mnie różne niespodzianki.marcin_g pisze:czesc,
U mnie zauważyłem, że przy mglistych dniach, kiedy jest dużo wilgoci w powietrzu akuś szybko traci prąd, w ciągu weekendu jest w stanie nie odpalic autka (temp na zewn -3 do 5°C). Po odpaleniu z kabli zosia pali jakby nigdy nic, nawet jak przejade 1km i zgasze to juz mi pali. jak był mróz rzędu -14°C to przy codziennej jezdzie kręcił bez problemu. Zaczęły sie mgły problem wrócił. Co może nabierać wody i robić zwarcie, i tak szybko sie jej pozbywać ?
pozdrawiam
Druga sprawa to obowiązkowo przeczyść sobie starannie klemy. Powinno na początek pomóc choć trochę.
-
- Bywalec
- Posty: 163
- Rejestracja: 05 gru 2009, 22:54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Opel Zafira B 1,9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
Czy mam rozumieć, że Twój akumulator ma 60 Ah(słownie) amperogodzin ? Jeżeli tak to przyczyna dolegliwości jest prosta. Miałem podobne objawy jak Ty. Po trzech latach użytkowania akumulatora 64 Ah wymieniłem na 75 Ah i te dolegliwości ustąpiły. Pali za pierwszym obróceniem rozrusznika a poprzednio mielił i nie dawał rady w szczególności w chłodne i wilgotne dni. Mowa oczywiście o rozruchu po nocnej przerwie. Myślę, że wcisnęli Tobie tak jak i mnie za mały akumulator i to jest powód.marcin_g pisze: o ile dobrze pamietam 60A
- lawless
- Zafiromaniak
- Posty: 1167
- Rejestracja: 08 lis 2013, 23:32
- Imię: Adam
- Lokalizacja: PCH
- Auto: Opel Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z1.8XER
- Gender:
- Kontakt:
Przerabiałem ten temat jakiś czas temu może nie było tragedii może by się aku jeszcze pokulał troszke lecz była zima i musiałem mieć pewne w miarę auto
To sobie aku zmieniłem na nowy profilaktycznie :> co by chłopaki nie musieli pchać z pod zakładu Też latałem z miernikiem do auta ile pobiera na postoju (bo coś zawsze łyka) diagnoza była trafna aku w moim przypadku 60Ah/540A (Maxiss)chyba i ile pamiętam :>
rampi bardzo możliwe że aku już kończy karierę lecz sprawdź elektrykę bo to nie jest powiedziane
Pozdro
To sobie aku zmieniłem na nowy profilaktycznie :> co by chłopaki nie musieli pchać z pod zakładu Też latałem z miernikiem do auta ile pobiera na postoju (bo coś zawsze łyka) diagnoza była trafna aku w moim przypadku 60Ah/540A (Maxiss)chyba i ile pamiętam :>
rampi bardzo możliwe że aku już kończy karierę lecz sprawdź elektrykę bo to nie jest powiedziane
Pozdro
Myśl samodzielnie!