Zafira A - szarpanie podczas ruszania, przyspieszania
Moderator: Sebu$
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
- Luko
- Mieszkaniec
- Posty: 493
- Rejestracja: 09 lip 2013, 01:03
- Imię: Łukasz
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
- Kontakt:
To zależy od sposobu używania auta. Jeden przejeżdża 200tys km a drugi po 60tys zarznie;-)
Moja Zafira
Idiotów na świecie jest niewielu, ale są tak sprytnie porozstawiani, że spotykasz ich na każdym kroku...
Idiotów na świecie jest niewielu, ale są tak sprytnie porozstawiani, że spotykasz ich na każdym kroku...
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
- janekW67
- Zafiromaniak
- Posty: 4085
- Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
- Imię: Janek
- Lokalizacja: Słupca
- Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
- Kontakt:
Żywotność koła dwumasowego w dużej mierze zależy od sposobu użytkowania auta. "Dwumas" w aucie używanym głownie w mieście i na krótkich odcinkach szybciej padnie niż w aucie jeżdżącym głownie w trasie. Po prostu w trasie mniej używamy sprzęgła.twardypt91 pisze:Właśnie odebrałem auto z warsztatu. Diagnoza: koło dwumasowe
To dlatego szarpało przy puszczaniu sprzęgła i generalnie trzęsło całym autem.
A luzy na starym kole takie, że...
Takie koło to ile teoretycznie może przejechać?
Oczywiście!
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
Tak przypuszczałem.twardypt91 pisze:Właśnie odebrałem auto z warsztatu. Diagnoza: koło dwumasowe
Oczywiście jeżeli finansowo dasz radę i planujesz nadal trwać w związku ze swoją Zośką wymień dwumasę na dwumasę. Nie kombinuj z wywaleniem dwumasy i wstawieniem taniego wynalazku, bo to ma krótkie nogi.
witam,
Mam następujący problem: po odpaleniu auta zanim przełączy się na gaz występuje dość mocne szarpanie silnikiem ale tylko w zakresie ~1800-2100. Poza tym chodzi równo. Szarpie na każdym biegu w tych wartościach i tylko na benzynie. Gaz równo w całym zakresie. Żadnych błędów na kompie. Ma ktoś może jakieś pomysły.
pzdr Maciek
Mam następujący problem: po odpaleniu auta zanim przełączy się na gaz występuje dość mocne szarpanie silnikiem ale tylko w zakresie ~1800-2100. Poza tym chodzi równo. Szarpie na każdym biegu w tych wartościach i tylko na benzynie. Gaz równo w całym zakresie. Żadnych błędów na kompie. Ma ktoś może jakieś pomysły.
pzdr Maciek
U mnie szarpanie było przez cewke ale szarpało do 2, 3 tysięcy obrotów. Po wymianie chodzi jak ta lala. Wcześniej jeszcze przed uszkodzeniem cewki tzn przed objawami z szarpaniem przy tych obrotach szarpało mi przy zmianie biegów ale się przyzwyczaiłem i myslałem że ten typ tak ma ale teraz kiedy mam nową cewkę wszystkie takie objawy zniknęły. Wyminiłem na produkt europejski nie chińczyka.
-
- Debiutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 cze 2013, 02:22
- Imię: Emil
- Lokalizacja: Sieradz / Könnern
- Auto: Zafira A 1.8 Comfort
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
Dobra, jako że z szarpaniem miałem prawie poł roku do czynienia, opiszę swoja historię, może komuś pomogę.
Usilne szarpanie zaczelo się jako tako w styczniu, jak jechałem do pracy w DE. Stałem w korku, non stop wentylator chłodnicy chodził i z dobre 4 godziny tak go katowalem. Korek sie rozszedł, ja w pedał a tu Zośka mówi 'bujaj się!' i przyspieszanie w kangurach... Ale nic, jezdzilem, nie wadziło mocno. Tylko jak szarpał, strasznie szlo spalanie w gore, nawet do 12/100 i wracało i pare km, albo lekka górka i znów kangur i magiczne wskazanie spalania na kompie... Ale na gładkim terenie nie bylo nic czuć.Co dziwne, jak wcisnąłem gaz w podlogę to szła jak szalona... Rowny gaz - kangur.... I w koncu tak auto zgłupiało, ze 200km jechałem 80km/h bo tak szarpało, jakby szedl na 4 gary, za chwile na 3 i znów 4... Do mechanika... Check wykazał - P0301 wypadanie zapłonu, cyl 1. Oraz bład sondy 1, nieprawidłowa mieszanka czyli słynne P0170. Cewka wymieniona na BREMI za 300zl... zero efektów. Do drugiego mechanika - werdykt: sonda. Wymieniona na używkę z jakiegoś VieśWagena o identycznych parametrach i świece. Mooooże o ździebko lepiej. Do 3 szpejca. Ten wywrózył wtryski. Kupilem STP do czyszenia wtrysków, zrobilem ostrzejszą mieszankę + zalałem Vervą i buta - 4k rpm nie schodziło z blatu... - bez zmian... Myślę sobie... No kurde, co to może być. Szukam sam. I tak szukam na forum, a odepne przeplywke. Odpiąłem - 170km/h wszedl jak nóż w masło. Gdzie na podpiętej 130 to był wyczyn. I dawaj do sklepu, kupiłem jąkś podróbe za 200 zł - tak na próbę i przez pierwsze 4 tyś km szła, ale widzę, że już fiksuję, dojadę ją, oddam na gwarancję i kupię ori Siemena VDO. Bynajmniej u mnie padła przepływka, ale różne są przyczyny. Czasem lepiej poodpinać tą cudną elektronikę i patrzeć co się dziejw oraz dać 40zł za kasowanie błędów niż tak ja utopić 800zł by na koniec samemu przy garażu auto zrobić....
Usilne szarpanie zaczelo się jako tako w styczniu, jak jechałem do pracy w DE. Stałem w korku, non stop wentylator chłodnicy chodził i z dobre 4 godziny tak go katowalem. Korek sie rozszedł, ja w pedał a tu Zośka mówi 'bujaj się!' i przyspieszanie w kangurach... Ale nic, jezdzilem, nie wadziło mocno. Tylko jak szarpał, strasznie szlo spalanie w gore, nawet do 12/100 i wracało i pare km, albo lekka górka i znów kangur i magiczne wskazanie spalania na kompie... Ale na gładkim terenie nie bylo nic czuć.Co dziwne, jak wcisnąłem gaz w podlogę to szła jak szalona... Rowny gaz - kangur.... I w koncu tak auto zgłupiało, ze 200km jechałem 80km/h bo tak szarpało, jakby szedl na 4 gary, za chwile na 3 i znów 4... Do mechanika... Check wykazał - P0301 wypadanie zapłonu, cyl 1. Oraz bład sondy 1, nieprawidłowa mieszanka czyli słynne P0170. Cewka wymieniona na BREMI za 300zl... zero efektów. Do drugiego mechanika - werdykt: sonda. Wymieniona na używkę z jakiegoś VieśWagena o identycznych parametrach i świece. Mooooże o ździebko lepiej. Do 3 szpejca. Ten wywrózył wtryski. Kupilem STP do czyszenia wtrysków, zrobilem ostrzejszą mieszankę + zalałem Vervą i buta - 4k rpm nie schodziło z blatu... - bez zmian... Myślę sobie... No kurde, co to może być. Szukam sam. I tak szukam na forum, a odepne przeplywke. Odpiąłem - 170km/h wszedl jak nóż w masło. Gdzie na podpiętej 130 to był wyczyn. I dawaj do sklepu, kupiłem jąkś podróbe za 200 zł - tak na próbę i przez pierwsze 4 tyś km szła, ale widzę, że już fiksuję, dojadę ją, oddam na gwarancję i kupię ori Siemena VDO. Bynajmniej u mnie padła przepływka, ale różne są przyczyny. Czasem lepiej poodpinać tą cudną elektronikę i patrzeć co się dziejw oraz dać 40zł za kasowanie błędów niż tak ja utopić 800zł by na koniec samemu przy garażu auto zrobić....