Problem z wolnymi obrotami.
Moderator: Sebu$
Witam ja też sie podczepie pod temat.Otóż jakiś miesiąc temu wyświetlił sie check błąd p0140 sonda za katem, ok wymieniłem.w zeszłym tygodniu na zimnym z rana obroty wariują faluje trzęsie aż sie nagrzeje potem ok.Ale pokazał sie błąd p0170 ...no właśnie może być wszystko. Chciałem sprawdzić przepływomierz i wypiełem go na chodzie nic sie z silnikiem nie stało chodził normalnie...ale doszedł następny błąd p0100 i świeci kontrolka auta w poślizgu???rozłączyłem aku ale dalej świeci co ta kontrolka ma wspólnego z wypiętą przepływką? I moje pytanie wymieniać wszystko czy jechać błędy skasować a potem obserwować? jak przepływke to jaką bo jest tego od ...niby siemens a jedna kosztuje 500 a inna 140 i też siemens i numery te same..
- janekW67
- Zafiromaniak
- Posty: 4086
- Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
- Imię: Janek
- Lokalizacja: Słupca
- Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
- Kontakt:
Padł Ci przepływomierz,przy jego uszkodzeniu mogą się zapalać inne kontrolki i wyskakiwać inne błędy. Proponuję przepływkę Siemens 5WK 9606 Z.kris$ pisze:Witam ja też sie podczepie pod temat.Otóż jakiś miesiąc temu wyświetlił sie check błąd p0140 sonda za katem, ok wymieniłem.w zeszłym tygodniu na zimnym z rana obroty wariują faluje trzęsie aż sie nagrzeje potem ok.Ale pokazał sie błąd p0170 ...no właśnie może być wszystko. Chciałem sprawdzić przepływomierz i wypiełem go na chodzie nic sie z silnikiem nie stało chodził normalnie...ale doszedł następny błąd p0100 i świeci kontrolka auta w poślizgu???rozłączyłem aku ale dalej świeci co ta kontrolka ma wspólnego z wypiętą przepływką? I moje pytanie wymieniać wszystko czy jechać błędy skasować a potem obserwować? jak przepływke to jaką bo jest tego od ...niby siemens a jedna kosztuje 500 a inna 140 i też siemens i numery te same..
Oczywiście!
Witam,przepływka wymieniona na te orginalną ale obroty sie uspokoiły auto zaczeło dobrze chodzić ale... dziś po dłuższej trasie ok 50km w czasie jazdy znowu sie check zapalił i wypedałowałem p0110? co znowu?janekW67 pisze:Padł Ci przepływomierz,przy jego uszkodzeniu mogą się zapalać inne kontrolki i wyskakiwać inne błędy. Proponuję przepływkę Siemens 5WK 9606 Z.kris$ pisze:Witam ja też sie podczepie pod temat.Otóż jakiś miesiąc temu wyświetlił sie check błąd p0140 sonda za katem, ok wymieniłem.w zeszłym tygodniu na zimnym z rana obroty wariują faluje trzęsie aż sie nagrzeje potem ok.Ale pokazał sie błąd p0170 ...no właśnie może być wszystko. Chciałem sprawdzić przepływomierz i wypiełem go na chodzie nic sie z silnikiem nie stało chodził normalnie...ale doszedł następny błąd p0100 i świeci kontrolka auta w poślizgu???rozłączyłem aku ale dalej świeci co ta kontrolka ma wspólnego z wypiętą przepływką? I moje pytanie wymieniać wszystko czy jechać błędy skasować a potem obserwować? jak przepływke to jaką bo jest tego od ...niby siemens a jedna kosztuje 500 a inna 140 i też siemens i numery te same..
-
- Mieszkaniec
- Posty: 233
- Rejestracja: 04 kwie 2015, 01:34
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel Zafira A 1.8 NJOY
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
Zafira A prod 10/2003 NJoy 1,8 16v tylko benz
Mam pytanie do wszystkich- Czy może być związek między falującymi obrotami a przepływomierzem?
Sytuacja następująca:
Odpalam zimną Zośkę- na biegu jałowym na początku obroty falują +- 750 do 1400 i takjakby się lekko dławi.
Jak się ją trochę przygazuje i silnik się rozgrzeje - problem znika...( póki się jej nie zgasi i silnik nie "ostygnie"..
A jak odpalam Zośkę wcześniej odłączając przepływomierz, to po uruchomieniu obroty od razu są na poziomie +-750..
Dlaczego tak się dzieje? "Doświadczeni" koledzy mogą mi podpowiedzieć, czego to wina i gdzie szukać problemu, aby go zlikwidować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Rafał
Mam pytanie do wszystkich- Czy może być związek między falującymi obrotami a przepływomierzem?
Sytuacja następująca:
Odpalam zimną Zośkę- na biegu jałowym na początku obroty falują +- 750 do 1400 i takjakby się lekko dławi.
Jak się ją trochę przygazuje i silnik się rozgrzeje - problem znika...( póki się jej nie zgasi i silnik nie "ostygnie"..
A jak odpalam Zośkę wcześniej odłączając przepływomierz, to po uruchomieniu obroty od razu są na poziomie +-750..
Dlaczego tak się dzieje? "Doświadczeni" koledzy mogą mi podpowiedzieć, czego to wina i gdzie szukać problemu, aby go zlikwidować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Rafał
-
- Mieszkaniec
- Posty: 246
- Rejestracja: 16 sty 2014, 14:20
- Imię: Sergiusz
- Lokalizacja: wawa
- Auto: Zafcia B 1.7 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A17DTJ
- Gender:
rafaellowarszaw, coś takiego?
https://www.youtube.com/watch?v=bUEb6uwAxQU
edit:
stary temat ale może pomoże- błędy odczytaj
http://forum.opel24.com/topic/34575-prz ... rza-do-18/
https://www.youtube.com/watch?v=bUEb6uwAxQU
edit:
stary temat ale może pomoże- błędy odczytaj
http://forum.opel24.com/topic/34575-prz ... rza-do-18/
Ostatnio zmieniony 28 sie 2015, 13:23 przez sergiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powyższe słowa wyrażają opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie mogą one służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny
-
- Mieszkaniec
- Posty: 233
- Rejestracja: 04 kwie 2015, 01:34
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel Zafira A 1.8 NJOY
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- ojciec polak
- Zafiromaniak
- Posty: 1216
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 12:54
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Ciepielów (WLI)Maz
- Auto: Ford
- Model: SMAX
- Oznaczenie silnika: Durat2.0L
Niestety i mnie znienacka dzisiaj dopadł problem nie równej pracy silnika.
Wymieniałem dzisiaj żarówkę po prawej stronie. Mam dosyć grube dłonie i żeby dokonać wymiany byłem zmuszony odpiąć pokrywę filtra powietrza, a następnie całą jego obudowę. Przy okazji jak wszystko miałem wyjęte to oczywiście wyczyściłem cały syf z pojemnika za filtr. Poskładałem wszystko do kupy, ale po uruchomieniu silnika nastąpiły dziwne szarpania i nie równa praca silnika. Silnik pracuje falując na biegu jałowym. Na samej benzynie obroty są w okolicy 500 do 900 i falują. W trakcie próby jazdy następuje kangurek. Po przełączeniu na LPG jest trochę lepiej ale nadal szarpie i obroty falują. Byłem u mechanika, skasował błędy 110, i 100. Niestety nie rozwiązało to problemu. Czyżby nagle i nie spodziewanie padła przepływka? Podmieniłem na próbę przepływkę z auta żony, ale nic się nie zmieniło. Macie jakieś sugestie?
Wymieniałem dzisiaj żarówkę po prawej stronie. Mam dosyć grube dłonie i żeby dokonać wymiany byłem zmuszony odpiąć pokrywę filtra powietrza, a następnie całą jego obudowę. Przy okazji jak wszystko miałem wyjęte to oczywiście wyczyściłem cały syf z pojemnika za filtr. Poskładałem wszystko do kupy, ale po uruchomieniu silnika nastąpiły dziwne szarpania i nie równa praca silnika. Silnik pracuje falując na biegu jałowym. Na samej benzynie obroty są w okolicy 500 do 900 i falują. W trakcie próby jazdy następuje kangurek. Po przełączeniu na LPG jest trochę lepiej ale nadal szarpie i obroty falują. Byłem u mechanika, skasował błędy 110, i 100. Niestety nie rozwiązało to problemu. Czyżby nagle i nie spodziewanie padła przepływka? Podmieniłem na próbę przepływkę z auta żony, ale nic się nie zmieniło. Macie jakieś sugestie?
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
ojciec polak pisze:Niestety i mnie znienacka dzisiaj dopadł problem nie równej pracy silnika.
Wymieniałem dzisiaj żarówkę po prawej stronie. Mam dosyć grube dłonie i żeby dokonać wymiany byłem zmuszony odpiąć pokrywę filtra powietrza, a następnie całą jego obudowę. Przy okazji jak wszystko miałem wyjęte to oczywiście wyczyściłem cały syf z pojemnika za filtr. Poskładałem wszystko do kupy, ale po uruchomieniu silnika nastąpiły dziwne szarpania i nie równa praca silnika. Silnik pracuje falując na biegu jałowym. Na samej benzynie obroty są w okolicy 500 do 900 i falują. W trakcie próby jazdy następuje kangurek. Po przełączeniu na LPG jest trochę lepiej ale nadal szarpie i obroty falują. Byłem u mechanika, skasował błędy 110, i 100. Niestety nie rozwiązało to problemu. Czyżby nagle i nie spodziewanie padła przepływka? Podmieniłem na próbę przepływkę z auta żony, ale nic się nie zmieniło. Macie jakieś sugestie?
Normalnie nawet z grubymi dlonmi nic nie powinno robic problemu w tym co robiles
Proponuje sprawdzic dokladnie wszystkie mozliwe lacza po odkreceniu filtra i obudowy (czy uklad po filtrze jest szczelny i nie lapie lewego powietrza)
I oczywiscie wtyczke do przeplywomierza (moze cos naderwales)
Ps; Zarowki najlepiej wymieniac w komplecie (lewa i prawa)
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2015, 19:23 przez SD72, łącznie zmieniany 2 razy.
bazyliszek72
- ojciec polak
- Zafiromaniak
- Posty: 1216
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 12:54
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Ciepielów (WLI)Maz
- Auto: Ford
- Model: SMAX
- Oznaczenie silnika: Durat2.0L
Sylwek dzięki za wszystkie podpowiedzi...
Wymontowałem dzisiaj cały układ dolotowy powietrza i okazało się, że spadł wężyk podciśnieniowy. Wymacałem gdzie powinien być i tam też go umieściłem. Przy okazji stwierdziłem, że czeka mnie niebawem czyszczenie przepustnicy, bo jakaś taka uwalona nalotem kleistym.
Po naprawie usterki odbyłem wizytę u mechanika w celu skasowania błędów i mam nadzieję, że już będzie ok.
Sylwek dziękuję.
Wymontowałem dzisiaj cały układ dolotowy powietrza i okazało się, że spadł wężyk podciśnieniowy. Wymacałem gdzie powinien być i tam też go umieściłem. Przy okazji stwierdziłem, że czeka mnie niebawem czyszczenie przepustnicy, bo jakaś taka uwalona nalotem kleistym.
Po naprawie usterki odbyłem wizytę u mechanika w celu skasowania błędów i mam nadzieję, że już będzie ok.
Sylwek dziękuję.
Witam właśnie dokopałem się do tematu który dręczy moje auto całe 2 dni , otóż mam lekko podniesione obroty biegu jałowego z około 820 na 870 i nie daje mi to spokoju , błędów brak , po wymianie termostatu trzyma temperaturę 90 - 92 . Po wymianie termostatu było 820 obr/min i jakiś tydzień po wymianie się podniosły , chwilowe spalanie w normie 0,6 - 0,7 l/h po dogrzaniu silnika . Zastanawia mnie czy zmiana temperatur ma wpływ na takie zachowanie .