1.8 125 KM usterka układu elektronicznego a straszny olej

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
tobi125
Świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2014, 21:47
Imię: Tobiasz
Lokalizacja: Polska
Auto: Opel Zafira A 1.8 PB/LPG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

1.8 125 KM usterka układu elektronicznego a straszny olej

#1 Post autor: tobi125 »

Witam.
Problem wygląda następująco
Jesteśmy obecnie z rodziną w Chorwacji.
Już na polskiej granicy pojawiła się kontrolka układu elektronicznego pojazdu.
Niestety zbagatelizowałem sprawę wszak wyjazd planowany od dawien dawana i stwierdziłem że jakoś to będzie zwłaszcza że osiągi jakoś dramatycznie nie spadły.
A że jakiś niecały rok temu pojawiła się już taka usterka i że " komputer " był już naprawiany pod tym kontem to stwierdziłem że damy razem z Zośką radę.
Komp był naprawiany gdyż nie było sygnału na drugi wtrysk gdyż był przegrzaną jednostką jak to określono u fachowców.
Dali gwarancję że taka usterka już nie wystąpi ale mogą się pojawiać nowe bo już przegrzany komp.
Podjąłem decyzję że spokojniej niż planowanie dojedziemy- Opel da radę- zmniejszając przelotową do ok 110 km/h
Podczas jazdy przez Austrię pojawił się kolejny problem.
Pojawiła się kontrolka oleju. Poprzedzone to było głośniejszą pracą silnika.
Przed wyjazdem dolewałem 1L gdyż było na min.
A Austrii na bagnecie susza - dramatu koleny akt.
Dolewka oleju zabranego z PL. niestety 1 L bo koszt 4L na Shellu w A to ok 250 zł za produkt shella.
Do następnej kontrolki oleju planowałem dojechać do HR i tak zakupić tańszy olej.
Nic bardziej mylnego. ( wiem młody i głupi jestem )
Jeszcze w Austri zakup litra 10W40. Agip .
I tak do HR gdzie na 30 km przed metą koleny litr.
Czyli reasumując jadąc ok 1300 km z prędkościami rzędu 100 - 110 raczej ciągle na klimie w 2 osoby plus mały brzdąc i bagaże , na LPG Zafira spaliła mi ok ponad 2 L DOLANEGO oleju plus to co wywiozłem w silniku z Polski.
Miałem jakieś problemy z olejem w kraju ale niestety były one przeze mnie zbagatelizowane. Po prostu dolewałem wiedząc że zośki tak mają .
Na chwilę obecną auto stoi już ponad dobę i czeka na moje działanie.
Czy układ elektroniczny może aż TAK wpływać na olej?
Na pewno kupię duży baniak i uzupełnię tyle ile potrzeba
Auto ma najechane 183 tys z czego ok 4 tys na LPG.
Auto import.
Nie gubi oleju.
Co radzicie szanowna braci Zafirowa?
Rodzinę w samolot i laweta do PL ?
Czy ryzykować i jadąc 100 km/h sprawdzać poziom co tankowanie - taki mam plan

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4083
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#2 Post autor: janekW67 »

tobi125 pisze:Witam.
Problem wygląda następująco
Jesteśmy obecnie z rodziną w Chorwacji.
Już na polskiej granicy pojawiła się kontrolka układu elektronicznego pojazdu.
Niestety zbagatelizowałem sprawę wszak wyjazd planowany od dawien dawana i stwierdziłem że jakoś to będzie zwłaszcza że osiągi jakoś dramatycznie nie spadły.
A że jakiś niecały rok temu pojawiła się już taka usterka i że " komputer " był już naprawiany pod tym kontem to stwierdziłem że damy razem z Zośką radę.
Komp był naprawiany gdyż nie było sygnału na drugi wtrysk gdyż był przegrzaną jednostką jak to określono u fachowców.
Dali gwarancję że taka usterka już nie wystąpi ale mogą się pojawiać nowe bo już przegrzany komp.
Podjąłem decyzję że spokojniej niż planowanie dojedziemy- Opel da radę- zmniejszając przelotową do ok 110 km/h
Podczas jazdy przez Austrię pojawił się kolejny problem.
Pojawiła się kontrolka oleju. Poprzedzone to było głośniejszą pracą silnika.
Przed wyjazdem dolewałem 1L gdyż było na min.
A Austrii na bagnecie susza - dramatu koleny akt.
Dolewka oleju zabranego z PL. niestety 1 L bo koszt 4L na Shellu w A to ok 250 zł za produkt shella.
Do następnej kontrolki oleju planowałem dojechać do HR i tak zakupić tańszy olej.
Nic bardziej mylnego. ( wiem młody i głupi jestem )
Jeszcze w Austri zakup litra 10W40. Agip .
I tak do HR gdzie na 30 km przed metą koleny litr.
Czyli reasumując jadąc ok 1300 km z prędkościami rzędu 100 - 110 raczej ciągle na klimie w 2 osoby plus mały brzdąc i bagaże , na LPG Zafira spaliła mi ok ponad 2 L DOLANEGO oleju plus to co wywiozłem w silniku z Polski.
Miałem jakieś problemy z olejem w kraju ale niestety były one przeze mnie zbagatelizowane. Po prostu dolewałem wiedząc że zośki tak mają .
Na chwilę obecną auto stoi już ponad dobę i czeka na moje działanie.
Czy układ elektroniczny może aż TAK wpływać na olej?
Na pewno kupię duży baniak i uzupełnię tyle ile potrzeba
Auto ma najechane 183 tys z czego ok 4 tys na LPG.
Auto import.
Nie gubi oleju.
Co radzicie szanowna braci Zafirowa?
Rodzinę w samolot i laweta do PL ?
Czy ryzykować i jadąc 100 km/h sprawdzać poziom co tankowanie - taki mam plan
Przeżyłem podobną historię z dolewaniem oleju,spowodowaną brakiem ciśnienia oleju. Jechałem,dolewając olej do granicy ok. 350 km,a dalej na lawecie.
Domniemam,że jeśli nie masz kogoś znajomego z lawetą,to koszt holowania może przedrożyć koszt naprawy silnika.
Nie zauważyłeś np. czy auto ci dymi,albo nie wychwyciłeś jakiś niepokojących stuków w silniku?
Oczywiście!

tobi125
Świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2014, 21:47
Imię: Tobiasz
Lokalizacja: Polska
Auto: Opel Zafira A 1.8 PB/LPG
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#3 Post autor: tobi125 »

Stuki słychać jak jest już naprawde mało oleju. A na codzień , w mieście delikatne stuki dawało sie słyszeć.

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4083
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#4 Post autor: janekW67 »

Podejrzewam,że mogły paść Ci panewki.
Oczywiście!

Janus
Zafiromaniak
Posty: 1162
Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
Imię: Janusz
Lokalizacja: Pruszków
Auto: Zafira
Model: A
Oznaczenie silnika: Y20DTH
Gender:

#5 Post autor: Janus »

janekW67 pisze:Podejrzewam,że mogły paść Ci panewki.
A ja myślę że prędzej pierścienie tłokowe na tym tłoku, gdzie cylinder miał wypadanie zapłonów (niespalona benzyna zmywa olej z gładzi cylindrów).
Oczywiście olej traci swoje właściwości (na chwilę) - bo przy rozgrzanym silniku i długiej trasie benzyna z oleju wyparuje.

A stukanie może być spowodowane pracą popychaczy bez oleju/lub na bardzo rozrzedzonym oleju.
Co do jazdy - ja bym kontynuwał i sprawdzał olej co 200km.

Po powrocie do kraju pomiar ciśnienia sprężania we wszystkich cylindrach, próba olejowa oraz diagnostyka układu zapłonowego.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2015, 20:16 przez Janus, łącznie zmieniany 1 raz.
Janusz

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”