[B] - Flora - 1.9 CDTI, 150KM, 2006r
- wampir11111
- Zafiromaniak
- Posty: 3561
- Rejestracja: 09 sty 2016, 12:19
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Domasławice [DOL]
- Auto: Zafira B 340KM/480Nm
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
- Sumik
- Zafiromaniak
- Posty: 2407
- Rejestracja: 01 lis 2015, 18:09
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Auto: Zafira B OPC 300+
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z20LEH
- Gender:
- Kontakt:
Noooooo Zapowiada się dobrze
A ten czarny rotor to jakiś mat, połysk czy jakaś wariacja metalic/perła/brokat :>
A ten czarny rotor to jakiś mat, połysk czy jakaś wariacja metalic/perła/brokat :>
Ostatnio zmieniony 18 lis 2016, 00:26 przez Sumik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Flora
- Zafiromaniak
- Posty: 3178
- Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Pokryty będzie pluszem fluorescencyjnymSumik pisze:A ten czarny rotor to jakiś mat, połysk czy jakaś wariacja metalic/perła/brokat
Robię budżetowo, bez fantazjowania, więc nie będzie pereł i brokatu. Zastanawiałem się między połyskiem, a matem i ostatecznie wygrał mat. Chociaż i tak to ostatnia warstwa decyduje o połysku, wszystkie lakiery jakich używam dają matowe wykończenie. Koszt całkowity to 130 zł: 70 zł za piaskowanie i 60 zł na cztery 500 ml puszki farby (podkład, czarny, biały bezbarwny) :> Biały kolor dziwnie kryje. Wczoraj poprawiałem teksturę, która pojawiła się po pierwszej warstwie, ale druga również pozostawiła specyficzne ślady. Dziś rano naniosłem trzecią warstwę i chyba jest już lepiej. Na próbę przemalowałem też centralną część czarnym lakierem i podobnego problemu nie zauważyłem
A tak wygląda felga testowa świeżo po lakierowaniu - po wyschnięciu nie ma połysku.
A może dołożę jeszcze warstwę takiego lakieru :>
- Flora
- Zafiromaniak
- Posty: 3178
- Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Chwilowo wyszło tragicznie. Po pięciu warstwach bieli nadal widać miejsca gdzie lakier "spłynął". Maskowanie do malowania czarnym to jedna wielka masakra - 2 godziny zabawy z wpasowaniem taśmy i folii, a i tak na koniec okazało się, że były prześwity.
Dziś zdjąłem folię z pierwszej felgi:
Jutro zabieram się za korektę z użyciem pędzla, może coś z tego jeszcze będzie. Na szczęście felgi się u mnie szybko brudzą, więc niedoskonałości nie będzie za bardzo widać.
Dziś zdjąłem folię z pierwszej felgi:
Jutro zabieram się za korektę z użyciem pędzla, może coś z tego jeszcze będzie. Na szczęście felgi się u mnie szybko brudzą, więc niedoskonałości nie będzie za bardzo widać.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2016, 00:09 przez Flora, łącznie zmieniany 1 raz.
- gRZENIU
- Zafiromaniak
- Posty: 2136
- Rejestracja: 17 maja 2015, 03:30
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Błonie
- Auto: Signum
- Model: Polift
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
A zapowiadało się zajefajnie ... Mimo wszystko kawał dobrej robotyFlora pisze:Chwilowo wyszło tragicznie. Po pięciu warstwach bieli nadal widać miejsca gdzie lakier "spłynął". Maskowanie do malowania czarnym to jedna wielka masakra
Taki mały retusz z pyłu z klockówFlora pisze: Na szczęście felgi się u mnie szybko brudzą, więc niedoskonałości nie będzie za bardzo widać.
- Flora
- Zafiromaniak
- Posty: 3178
- Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Użyłem elektrycznej izolacyjnej, ponieważ od dłuższego czasu nie udało mi się znaleźć porządnej dedykowanej taśmy lakierniczej, która byłaby elastyczna. Malowanie płaskich powierzchni jest w miarę proste i sztywna taśma wystarczy, ale tu trzeba się było trochę nagimnastykować. Szpary pojawiły się gdy naciągałem folię. Rozpocząłem od środka zamiast od brzegu, dlatego była zbyt naprężona i poderwała taśmę. Nie ma tego dużo, ale poprawić trzeba.Wojti pisze:Marcin a może użyłeś za słabej Taśmy?Jaka miała szerokość ? Była lakiernicza?
Dokładnie, samo lakierowanie to chwila. Ogrom czasu i pracy zajmują przygotowania.Sumik pisze:Tak naprawde maskowanie, szykowanie lakieru, a potem mycie sprzętu lakierniczego to jakieś 70% czasu.
Nabyłem dziś pędzelki do poprawek żeby nie zabierać moim małolatom przedszkolnych