[A] - wojtowca - Moja "Zośka" 2,2DTI 2002r SELECTI
- wojtowca
- Zafiromaniak
- Posty: 1212
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 20:37
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Bestwina koło B-B
- Auto: Opel Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Noszszsz kurw... bo tylko to mi się nasuwa na język. Ja mam chyba jakiegoś pecha jak jadę do jakiegoś "specjalisty" moją Zoską . Ostatnio byłem u wulkanizatora aby zdjął mi zużyte opony z felg. Wszystko było git dopóty dopóki nie chciałem zabrać się za odświeżenie czyli polerke rantów. Ten "szpec" zniszczył mi 4 felgi na rancie maszyną, dzisiaj pojechałem pokazać mu co zrobił ale gość się nie przyznaje bo On ma nową maszynę która nie ma żadnych luzów na tym trzpieniu co się na niego wywija oponę. No kur... pół roku temu odebrałem felgi z naprawy i teraz zaś muszę wyebać 4stówy na naprawę i polerowanie felg. Fakt, spierniczyłem sprawę bo nie popatrzyłem przy odbiorze ale szlak mnie trafia bo nie można już zabardzo liczyć na ludzi którzy podchodzą z zaangażowaniem do swej roboty.
Przecież ja nie umiem wszystkiego robić sam...
Przecież ja nie umiem wszystkiego robić sam...
Ostatnio zmieniony 15 sty 2018, 16:27 przez wojtowca, łącznie zmieniany 1 raz.
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
- wampir11111
- Zafiromaniak
- Posty: 3561
- Rejestracja: 09 sty 2016, 12:19
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Domasławice [DOL]
- Auto: Zafira B 340KM/480Nm
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
Zkąd ja to znam
Ja już 3 raz głowicę ściągnąłem
Ja już 3 raz głowicę ściągnąłem
- wampir11111
- Zafiromaniak
- Posty: 3561
- Rejestracja: 09 sty 2016, 12:19
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Domasławice [DOL]
- Auto: Zafira B 340KM/480Nm
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
Te wgniecenia to są od łyżki lub jak zwał od breszki. Podczas naciągania opony na maszynę.
- wojtowca
- Zafiromaniak
- Posty: 1212
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 20:37
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Bestwina koło B-B
- Auto: Opel Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Dokładnie Michał. Nawet felge założyłem gościowi na maszynę żeby pokazać mu, że to od tego trzpienia z maszyny i dobił nim jak "wantował" opone na ten trzpień. Nawet przyszedł szef wulkanizacji i doopa . Obaj stwierdzili, że maszyna nowa, nie ma luzów, że to ja zrobiłem, że nie takie felgi mieli na wulkanizacji . Znam każdy kącik tych felg bo non stop ręcznie szmatką poleruje (wiesz Wojti o czym mówię ). Stwierdziłem, że szkoda mojego czasu i nerwów i nie ma sensu dyskutować bo i tak nie złapałem na gorącym uczynku. Dla mnie zakład , a szkoda bo to kolega był . Ale z drugiej strony i tak nic taniej nie kasował więc nie szkoda .wampir11111 pisze: ↑18 sty 2018, 21:41 Te wgniecenia to są od łyżki lub jak zwał od breszki. Podczas naciągania opony na maszynę.
- Wojti
- Zafiromaniak
- Posty: 6240
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 19:02
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: ZB 400ps/502nm
- Model: OPC
- Oznaczenie silnika: z20leh
- Gender:
- Kontakt:
Ręce opadają człowiek dba pieści cieszy się jak dziecko a potem ....taki gnój jeden z drugim zamiast wykonać właściwie swoja pracę za którą płacimy nie małe pieniądze do spier.... robotę i jeszcze wmawia klientowi ze to nie jego wina Trzeba liczyć tylko że karma do niego powróci
Życie jest Piękne a z Zafirką jeszcze piękniejsze he he
- wamka18
- Zafiromaniak
- Posty: 923
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 21:44
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: koronowo
- Auto: Zafira 2.0T ST2 Astra G Bertone 1.8 16v
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z20LET
- Kontakt:
Wulkanizatorzy z reguły sa leniwi, robią na sztukę lub na czas. Nie jedni są też nie do uczeni. Ja osobiście trafiłem poprzedniej wiosny takiego którego uważałem za jednego z najlepszych na okolicy z długoletnim stażem, ale jak się zabrał za moje felgi które przyjechały prosto z lakierni i zaczął odtłuszczać rozpuszczalnikiem miejsca na odważniki po czym stwierdził że farba chyba schodzi. Padło pytanie -jak były malowane felgi? Ja na to -Proszkowo!!! To stwierdził że -to jest zła metoda bo powinno się malować piecowo. Ja do niego ze to ta sama metoda. To pan wulkanizator się uniósł że nie nie mam racji i że to dwie różne metody, po czym dostałem wykład czym się różnią. Nie wdawałem się już w dyskusje bo z głupim nie wygram . Wykorzystując chwile nie uwagi obejrzałem dokładnie butelkę z rozpuszczalnikiem. Napis na butelce NITRO a mi się w tym momencie tak ciśnienie podniosło że szkoda gadać. Całe szczęście znajomy mechanik kupił jesienią montażownice z wyważarką i zimowe koła składałem sam czego nie wiedziałem to mi podpowiedział w szczególności wywarzanie i teraz raczej było fachowo A pan Marek G. ma u mnie
- wojtowca
- Zafiromaniak
- Posty: 1212
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 20:37
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Bestwina koło B-B
- Auto: Opel Zafira A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Piotruś, właśnie o tym pisałem kapke wyżej. Chciałbym robić generalnie wszystko sam bo wtedy byłbym spokojny, że mam zrobione po mojemu ale niestety nie da się. Nie mam wiedzy i narzędzi ...