[FAQ]wypalanie DPF-u

Tematy dotyczące DPF.

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
Lorry
Zafiromaniak
Posty: 2370
Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
Imię: Grisza
Lokalizacja: KR/WF
Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
Model: ZBZAAF
Oznaczenie silnika: Z22yh20LET

#241 Post autor: Lorry »

Ładna Encyklopedia nam się zrobiła :lol:

"Święte słowa" z poprzedniej strony wkleiłem w swoim poście na pierwszej stronie (spoko spoko nie przypisałem sobie ich autorstwa, są zachowane nicki ;) )

Zdenek jeśli masz tak często wypalanie i mało się wypala to może DPF się kończy już...

Anony Mous

#242 Post autor: Anony Mous »

kaliope pisze:mało prawdopodobne...min 10 min. A jeśli rzeczywiscie to 5 min, to właśnie to co wyżej napisałem...coś może nie grać....gdyż w 5 min fitlr się nie może wypalić....nie ma szans.
Rozumiem kaliope, że twoje zastrzeżenia odnoszą się do wypalania na postoju, zainicjowanego wcześniej w trasie :?: Bo wypalenie filtra od 90kilku procent do 20kilku procent w 5 min nie stanowi żadnego problemu. Ja, jeśli już muszę, wylatuję na ok. 10 kilometrową trasę od bydgoskiego Makro do węzła Białe Błota (DK 25/S10). Dwupasmowa droga, lecę 120-140 kmh, zajmuje mi to więc dużo mniej niż 10 minut, a filtr wypala się do ww. wartości, nadzorowany przeze mnie i OP-COM ;)
A co do wypalania na postoju, to nie mam pojęcia-jeszcze mi się nie zdarzyło :oops:

I nawiązując do jednego z twoich wcześniejszych postów. Mam DPF, oswoiłem go i miałem oraz mam luz psychiczny :D

tomkey

#243 Post autor: tomkey »

Generalnie ja jak narazie nie mam najmniejszych problemów z wypalaniem .Średnio trwa to u mnie ok 10 min. W większości wypadków doskonale wiem kiedy się inicjuje ( Zaczyna mi szarpać automat przy hamowaniu i ruszaniu z miejsca . W trasie nie wyczuwalny) Wypalanie inicjuje mi sie ok co 400-600 km .
W zasadzie wydaje mi sie , że też już oswoiłem swojego DPF-a .
T.

ronin

#244 Post autor: ronin »

tycik pisze: Ja, jeśli już muszę, wylatuję na ok. 10 kilometrową trasę od bydgoskiego Makro do węzła Białe Błota (DK 25/S10). Dwupasmowa droga, lecę 120-140 kmh, zajmuje mi to więc dużo mniej niż 10 minut, a filtr wypala się do ww. wartości, nadzorowany przeze mnie i OP-COM ;)
No to rzeczywiście jest "luz psychiczny", nie ma co :lol:
Ja (podobnie jak kaliope) pozbyłem się tego g..na i dopier teraz wiem co to jest luz :)

Anony Mous

#245 Post autor: Anony Mous »

Nooo, masz luz w portfelu :D :piwo:

Anony Mous

#246 Post autor: Anony Mous »

tycik pisze:Nooo, masz luz w portfelu :D :piwo:
Trzeba realistycznie wyliczyć ile Cię kosztuje dpf rocznie. W moim przypadku to przebieg 15000 km rocznie....czyli około 30 wypaleń. Na jedno wypalanie idzie 1.5-2 litry paliwa. Jak przemnożysz x1.5, daje Ci to 45 litrów paliwa rocznie na samo wypalanie, czyli 200zł. Do tego dolicz czasami wymuszone wycieczki....czyli dodatkowe paliwo....oraz zdecydowanie częstsza wymiana oleju i do tego o wiele droższego oleju... To da Ci spokojnie wynik około 300-400zł rocznie na ten wynalazek. Innymi słowy grupowa wycinka za 800zł zwraca się po 2 latach


A do tego weź pod uwagę, że prędzej czy później strzeli Ci czujnik ciśnień.....i doliczysz siebie 300zl do kosztów dpfu.


A luz psychiczny jest naprawdę do tego bezcenny.....to że nie muszę:
a) patrzeć przed każdym wyłączeniem silnika na chwilowe spalanie
b) co tydzień podpinać op-coma....a tak robiłem
c) sprawdzać poziomu oleju co wypalanie
d) zastanawiać się na ile już jest rozrzedzony olej i stresować się słabym smarowaniem silnika
oraz
e) nie zastanawiam się czy jechać tylko 2 km, np do Kościółka, czy brać fabię żony
f) nie martwię się kiedy strzeli czujnik ciśnień, np w trasie daleko po za domem (wystarczy stres odnośnie altka)
g) oszczędzę 100 zł na najbliższej wymianie oleju.....i pewnie coś kupię za to córeczce... :)
g) nie martwię się, że wracające się od zatkanego filtra spaliny mogą uszkodzić turbinę

Anony Mous

#247 Post autor: Anony Mous »

kaliope pisze:Na jedno wypalanie idzie 1.5-2 litry paliwa
Jak to wyliczyłeś :?:
kaliope pisze:Do tego dolicz czasami wymuszone wycieczki....czyli dodatkowe paliwo....
Od początku czerwca zrobiłem 11 tkm i dwa takie wyjazdy, ale punkt dla ciebie - są.
kaliope pisze:zdecydowanie częstsza wymiana oleju i do tego o wiele droższego oleju...
Wymieniam w każdym aucie co 10 tkm (Corsa) lub 15tkm (poprzednio Mondziak) tak czy inaczej na dobry olej, gdyż odpowiada nie tylko za szybkość i stopień nasycenia DPF. Czy jeżdżę z czy jeździłbym bez DPF - nie zmieni to u mnie nastawienia do jakości lanego oleju.
kaliope pisze:A do tego weź pod uwagę, że prędzej czy później strzeli Ci czujnik ciśnień
Dzięki. Ja tobie życzę jednak bezawaryjnej jazdy :D Poza tym niesprawdzone są długości działania owego czujnika.
kaliope pisze:a) patrzeć przed każdym wyłączeniem silnika na chwilowe spalanie
ja też nie
kaliope pisze:b) co tydzień podpinać op-coma....a tak robiłem
ja podpinam raz na dwa tygodnie bo lubię :D , sprawdzam błędy, testuję pomysły zaproponowane przez forumowiczów i...sprawdzam nasycenie DPF :lol:
kaliope pisze:c) sprawdzać poziomu oleju co wypalanie
Tego nie robię.
kaliope pisze:d) zastanawiać się na ile już jest rozrzedzony olej i stresować się słabym smarowaniem silnika
Nie mam takich stresów. Poza tym reszta w odpowiedzi dot. wymiany oleju.
kaliope pisze:e) nie zastanawiam się czy jechać tylko 2 km, np do Kościółka, czy brać fabię żony
Ja też się nie zastanawiam-biorę Corsę - jej 65KM daje sprawność poruszania się po mieście, mniej pali, nie ma DPF,a Zośkę trzeba wystawić z garażu :lol: :lol: :lol:
kaliope pisze:f) nie martwię się kiedy strzeli czujnik ciśnień, np w trasie daleko po za domem (wystarczy stres odnośnie altka)
Patrz wyżej. Bardziej dałeś mi do myślenia tymi altkami,ale po letnim wyjeździe do HR z podopinanymi różnymi urządzeniami,już też się uspokoiłem.
kaliope pisze:g) oszczędzę 100 zł na najbliższej wymianie oleju.....i pewnie coś kupię za to córeczce... :)
Patrz wyżej. I tak byś kupił :D Ja również :D Posiadać córeczki...bezcenne.
kaliope pisze:g) nie martwię się, że wracające się od zatkanego filtra spaliny mogą uszkodzić turbinę
Też się nie martwię.

Ja chciałbym dać tylko wyraźny sygnał świeżakom, że z DPFem da się żyć. Wielu z forumowiczów trafia tutaj już po zakupie ZB. Jeśli już przekopią się przez te kilkanaście stron tematu mogą mieć wrażenie, że trzeba jeszcze wydać na usunięcie DPFu następny tysiączek (plus/minus). Ja stoję na stanowisku, że przy umiejętnym użytkowaniu auta można i trzeba z tym żyć. A ów tysiączek można wydać na inne rzeczy dla auta lub prezenty dla dzieci. Stać mnie na wymianę DPFu, ale zachodzę w głowę, po co mam wymieniać coś...co się u mnie nie psuje :roll:
Generalizując, wycięcie DPF jako alternatywa, nie konieczność. I niech wszystkie autka go posiadające lub jego pozbawione jeżdżą równie sprawnie :piwo:
Kaliope, jeździłeś nieco ponad miesiąc z DPFem, miałeś pewnie ze 2-3 wypalania. Może za krótko/mało aby oswoić potwora :?:
I jeszcze jedno - kilkanaście dni temu toczyła się ciekawa dyskusja pomiędzy jednym z forumowiczów a TuneForce (bądź drugim z forumowiczów oferujących wycinkę DPF). Dyskusja krążyła wokół ceny, której ja nie kwestionuję, gdyż tę wyznacza rynek, ale przewięły się tam również elementy zasadności (czy wręcz konieczności) wycinki DPFu. Niestety, Lorry, z uwagi na umieszczenie dyskusji w niewłaściwym temacie, usunął wszystko. A szkoda.

Szymon78

#248 Post autor: Szymon78 »

kaliope pisze:Ja chciałbym dać tylko wyraźny sygnał świeżakom, że z DPFem da się żyć. Wielu z forumowiczów trafia tutaj już po zakupie ZB. Jeśli już przekopią się przez te kilkanaście stron tematu mogą mieć wrażenie, że trzeba jeszcze wydać na usunięcie DPFu następny tysiączek (plus/minus). Ja stoję na stanowisku, że przy umiejętnym użytkowaniu auta można i trzeba z tym żyć. A ów tysiączek można wydać na inne rzeczy dla auta lub prezenty dla dzieci. Stać mnie na wymianę DPFu, ale zachodzę w głowę, po co mam wymieniać coś...co się u mnie nie psuje :roll:
Generalizując, wycięcie DPF jako alternatywa, nie konieczność. I niech wszystkie autka go posiadające lub jego pozbawione jeżdżą równie sprawnie :piwo:
Tycik święte słowa!!!! Oswoić sie rozwiązaniem i cieszyć sie z faktu niedymiącego Diesla :D

stapaw
Mieszkaniec
Posty: 236
Rejestracja: 06 kwie 2010, 18:57
Imię: Paweł
Lokalizacja: podbeskidzie
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:
Kontakt:

#249 Post autor: stapaw »

Zdenek2007 pisze:Z moich obserwacji wynika że wypalanie DPF-a w mojej zafirze następuje nawet co 100 km. i jest to spowodowane niestety krótkimi trasami, do 10 km.
Jak zauważę wypalanie, a muszę zakończyć jazdę, staram się wypalić na postoju,
zwykle trwa to do 5 minut, obroty 2000.
A to rzeczywiście dziwne.Ja też jeżdżę krótkie odcinki,codziennie 7 km.w jedną stronę,do tego dochodzi dużo odcinków 2-4 km.ale u mnie wypalanie nigdy nie było wcześniej niż po 400-stu km.Najczęściej mam w przedziale 500-600 km.Tylko ja nigdy nie wypalałem na postoju,zawsze wyjeżdżam w krótką trasę z obrotami 2200+tempomat.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
heko
Mieszkaniec
Posty: 201
Rejestracja: 25 wrz 2010, 21:50
Lokalizacja: Kraków
Model:

#250 Post autor: heko »

...wypalanie co 100km to nic dziwnego....świadczy o jakiejś usterce...i zacznę od końca:
-uszkodzony czujnik różnicy ciśnień
-źle działający zawór EGR
-inna usterka powodująca nadmierne dymienie
-DPF jest już "wyeksploatowany"
...a wszystko to niezauważalne ponieważ mamy DPF...czyli koło się zamyka...bo w dieslach łatwo zauważyć jakieś drobne niedociągnięcia ukł. zasilania które zazwyczaj objawiają sie zwiększonym dymieniem...no ale DPF "zatuszuje" objawy ;)

Anony Mous

#251 Post autor: Anony Mous »

Szymon Jankowia pisze:Tycik święte słowa!!!! Oswoić sie rozwiązaniem i cieszyć sie z faktu niedymiącego Diesla :D
jak najbardziej ..pod warunkiem, że jeździsz tak ja Ty, czyli głównie trasy. Ja i wiele osób robi głównie albo tylko miasto i do tego max 5-7 km.
tycik pisze: Jak to wyliczyłeś :?:
bardzo prosto.....na wyświetlaczu Ci pokazuje chwilowe spalanie okol 5 litrów na godz....a momentami miałem nawet 14 litrów na godz ...a impreza trwa 10 do 15 minut
tycik pisze: Kaliope, jeździłeś nieco ponad miesiąc z DPFem, miałeś pewnie ze 2-3 wypalania. Może za krótko/mało aby oswoić potwora :?:
nie prawda ...jeździłem ponad 3 miesiące i nie maiłem z nim żadnych problemów.....absolutnie żadnych...wypalał się wręcz wzorowo


ps. i bynajmniej nie życzę Ci żadnych problemów z czujnikiem. Ja się bałem ...bo wiedziałem, że jak strzeli to nie dam dodatkowych 300zl na nowy.....tylko od razu wycinka....ale wtedy by nie było grupowej wycinki....i koszty o wiele droższe.....a 1500zl w zyciu bym nie dał. Zresztą ze strzelonym czujnikiem nawet nie dojedziesz na wycinkę, także albo 300zl za czujnik i dalej sie bawisz w dpfa....albo dasz 300zł za czujnik plus wycinka....i do tego nie grupowa ....czyli koszt 1800zł



ale wiadomo....sprawa indywidualna każdego
Ostatnio zmieniony 08 lis 2010, 10:06 przez Anony Mous, łącznie zmieniany 2 razy.

Anony Mous

#252 Post autor: Anony Mous »

Jeszcze chciałbym podrążyć temat tzw "św słów".Przyjmijmy,że np wymieniłem olej w silniku wczoraj.Przejechałem odpowiednią ilość kilometrów do nasycenia DPFa np ok 800km a dziś pechowo uszkodzeniu uległ np gumowy przewód od czujnika DPF,który jak wiemy nie dopuści do wypalenia DPFa ponieważ w układzie jest błąd.Komputer zainicjuje x procesów wypalania,które nie przebiegną poprawnie tzn w ogóle w efekcie jeżdząc dalej zapcha się filtr i unieruchomi auto.To w tym przypadku po usunięciu usterki i wypaleniu filtra należy ponownie wymienić olej???

Anony Mous

#253 Post autor: Anony Mous »

kaliope pisze:bardzo prosto.....na wyświetlaczu Ci pokazuje chwilowe spalanie okol 5 litrów na godz....a momentami miałem nawet 14 litrów na godz ...a impreza trwa 10 do 15 minut
Oki, sprawdzę przy okazji wypalania wskazania kompa co do ilości paliwa pozostałego przed i po wypalaniu. I u mnie nie trwa ta impreza tyle, co napisałeś - patrz jeden z moich poprzednich postów.
kaliope pisze:nie prawda ...jeździłem ponad 3 miesiące i nie maiłem z nim żadnych problemów.....absolutnie żadnych...wypalał się wręcz wzorowo
Jasne, sorry więc. Wziąłem okresy graniczne pomiędzy końcem maja (kiedy to pokazałeś światu autko) a początkiem lipca (kiedy to pozbyłeś się problemu).
kaliope pisze:ale wiadomo....sprawa indywidualna każdego
Wiadomo.

Anony Mous

#254 Post autor: Anony Mous »

tycik pisze: Oki, sprawdzę przy okazji wypalania wskazania kompa co do ilości paliwa pozostałego przed i po wypalaniu.
Ale masz na myśli wypalanie stacjonarne zainicjowane techem tak?

Anony Mous

#255 Post autor: Anony Mous »

Nie. Takowego nie musiałem do tej pory praktykować. Mam na myśli wypalanie w trasie przy podpiętym OP-COMie. Widać wyraźnie, kiedy wypalanie się zaczyna i kiedy kończy. Przy jednoczesnym odpaleniu test mode widać będzie, jaki jest stan paliwa przed i po wypalaniu. Być może w samym OP-COMie też, ale tego nie pamiętam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „DPF”