ACEA: A5/B5 olej o obniżonej lepkości HTHS ... nie jest przeznaczony do silników GM ... Całkowicie ODRADZAM .. ! Czytaj TUTAJlgum pisze:Witam
Ja z kolei chciałem spytać o TOTAL QUARTZ INEO ECS 5W30 w porównaniu do DEXOSa 2 jest nieznacznie droższy, czy ktoś może coś powiedzieć o jego współpracy z silnikami 1,9 CDTi z DPF-em.
[B] Olej do silników Diesla bez/z DPFem
Militec-1 i Motorlife to pochodne Metalonu - zawierają chloroalkany (tak na marginesie silnie trujące substancje LD50=7mg dla czystego Metalonu M i C2 - dla porównania arszenik LD50=20-35mg). Militec-1 jak i Motorlife rozrzedzone są w czystej bazie olejowej (odpowiednik SB200) stąd stosuje się ich większe stężenia niż czystego Metalonu M.Orbit pisze:Corsar ... to jest strona Militec-1 jak wcześniej wspomniałem ojciec leje do swojego samochodu , a jakie jest twoje zdanie na temat tego produktu ?. W USA używają tego do smarowania broni ,jak również przez Armie USA , A czy słyszałeś o dyfuzji ciągłej ? wynalazek Johna Bishopa .... Zobacz Tutaj co prawda trochę zjechaliśmy z tematu ... no ale ..
Chloroalkany znacząco zmniejszają lepkość kinematyczną oleju. Co do poprawy własności smarnych - w teście Falex czy Timken olej silnikowy z 2% dodatkiem Metalonu wytrzymuje 5-7 krotnie wyższe obciążenia (!) w porównaniu z takim samym czystym olejem. Do wytworzenia warstwy "supersmarnej" potrzeba jednak tarcia granicznego - granicy zacierania się par ciernych (ale bełkot - ). W trakcie normalnej eksploatacji takie zjawisko może występować przy stracie zimnego silnika lub po urwaniu miski olejowej. Podsumowując preparat rewelacyjnie poprawia smarowanie i zabezpiecza przed przedwczesnym zużyciem. Co do obniżenia zużycia paliwa czy też podniesienia mocy silnika prowadziłem badania na kilkunastu pojazdach (silniki wysokoprężne doładowane jak i wolnossące mocy 160 - 240 kW) - nie było jednoznacznych wyników.
W preparacie Bishopa chloroalkany zostały zastąpione sulfonianem wapnia (bo nic innego tam nie ma, albo nie potrafię znaleźć) - produkt niby opatentowany a ogólnie dostępny (27 EUR za litr) - podobnie jak wyżej całość rozpuszczona w bazie olejowej i podobnie się zachowuje, przy czym nie zmniejsza lepkości oleju silnikowego.
Dyfuzja ciągła to moim zdaniem zastrzeżony związek wyrazowy a nie reakcja fizyko-chemiczna - ale jak zawsze mogę być w błędzie.
corsar ... chyba sobie wydrukuje twój Elaborat ...
Rozumiem iż miałeś do czynienia z Militec-1 .
Odnoszę wrażenie iż Modyfikator to substancja działająca podobnie jak Militec-1 . z ta różnicą iż 3 X droższa .
MotorLIfe , znajomy leje to do baku co kilka tys. Km .. podobno dobrze robi wtryskom .
Wracając do Militec-1 , wczesniej pisałem ten preparat jest wlany w Vectrze Ojca , Auto stało od soboty czyli 2 dni dzisiaj -10C , wieczorem wybrałem sie do sklepu , Auto odpala jak by stało w garazu .
Corsar ... jesli preparta Bishopa nie zmienia lepkości oleju , to oznacza iż jest lepszy ?
Rozumiem iż miałeś do czynienia z Militec-1 .
Odnoszę wrażenie iż Modyfikator to substancja działająca podobnie jak Militec-1 . z ta różnicą iż 3 X droższa .
MotorLIfe , znajomy leje to do baku co kilka tys. Km .. podobno dobrze robi wtryskom .
Wracając do Militec-1 , wczesniej pisałem ten preparat jest wlany w Vectrze Ojca , Auto stało od soboty czyli 2 dni dzisiaj -10C , wieczorem wybrałem sie do sklepu , Auto odpala jak by stało w garazu .
Corsar ... jesli preparta Bishopa nie zmienia lepkości oleju , to oznacza iż jest lepszy ?
a mnie uczono ze dyfuzja zawsze jest ciaglacorsar pisze:Dyfuzja ciągła
nie ma czegos takiego jak dyfuzja nieciagla badz kwaziciagla
dobrze rozumiem ze ta "superwarstwa" moze sie tworzyc przy rozruchu zimnego silnika i potem "pozostaje" na sciankach cylindrow? jak dlugo moze istniec taka "superwarstwa"? wystarczy do nastepnego rozruchu?corsar pisze: Do wytworzenia warstwy "supersmarnej" potrzeba jednak tarcia granicznego - granicy zacierania się par ciernych (ale bełkot - ). W trakcie normalnej eksploatacji takie zjawisko może występować przy stracie zimnego silnika lub po urwaniu miski olejowej.
Mam lamerskie pytanie :
ZOśka 1,9 cdti
Obecnie zalana jest castrolem magnatec 5w40.
DO ostatniej wymiany kupiłem litr za dużo.
Teraz muszę wymienić i tu pojawia sie pytanie :
chciałbym zalać catrolem magnatec diesel 5w40.
czy moge je pomieszać ???
czy dobrze rozumuję, że ten z dodatkiem diesel to de facto ten sam olej tylko z jakimś dodatkiem i jak je połączę to tylko rozcięczę ten dodatek ??
wiem ..... lamerskie pytanie ale ... kto pyta ten podobnież nie błądzi
ZOśka 1,9 cdti
Obecnie zalana jest castrolem magnatec 5w40.
DO ostatniej wymiany kupiłem litr za dużo.
Teraz muszę wymienić i tu pojawia sie pytanie :
chciałbym zalać catrolem magnatec diesel 5w40.
czy moge je pomieszać ???
czy dobrze rozumuję, że ten z dodatkiem diesel to de facto ten sam olej tylko z jakimś dodatkiem i jak je połączę to tylko rozcięczę ten dodatek ??
wiem ..... lamerskie pytanie ale ... kto pyta ten podobnież nie błądzi
Spokojnie można zrobić dolewkę - oba oleje z jednej stajni i tej samej klasy więc nie ma obawy Różnica w pakietach niewielka.
Oba też posiadają dopuszczenie C3 - przynajmniej takie mam wrażenie oglądając Castrole na allegro.
[ Dodano: Czw Lut 17, 2011 21:53 ]
Dodam tylko,że ścianki cylindrów nie są najbardziej narażone na tarcie graniczne przy starcie zimnego silnika, dużo większe naciski jednostkowe występują na parach: wał - panewki, sworzeń- tłok, sworzeń - główka korbowodu, krzywki wałka rozrządu - popychacze.
[ Dodano: Czw Lut 17, 2011 22:03 ]
A modyfikator plus to pewnie sformułowanie typu "inteligentny proszek do prania" - co nie wyklucza, że taki proszek jest dobry, a modyfikator skuteczny.
A poważnie nie spotkałem takiego m. plus.
[ Dodano: Czw Lut 17, 2011 22:19 ]
Mocniej widać obniżenie lepkości w 40st.C co dla silnika nie jest złe.
Gorzej sprawa się przedstawia z olejami klasy CB i CC (epoka kamienia łupanego ale i czasy obecne w PKP, komunikacji miejskiej) stosowanymi w lokomotywach, autobusach- tam parametry rozjeżdżały się po dodaniu 2% metalonu i przepracowaniu kilkunastu mth (lub paruset km).
Podsumowując Militec-1 jest tańszy od Bishopa, ale nie można oblizywać paluchów przy wymianie oleju.
Oba też posiadają dopuszczenie C3 - przynajmniej takie mam wrażenie oglądając Castrole na allegro.
[ Dodano: Czw Lut 17, 2011 21:53 ]
Warstwa raz wytworzona zniszczona być może poprzez tempetaturę - około 450st.C dla stali 45 i 720st. C dla odpowiednika stali ŁH15 lub poprzez mechaniczne usunięcie - np. ściernicą - tak przynajmniej wygląda to w lab. na Timkenie - a co się dzieje w silniku - diabli wiedząkicaj pisze: dobrze rozumiem ze ta "superwarstwa" moze sie tworzyc przy rozruchu zimnego silnika i potem "pozostaje" na sciankach cylindrow? jak dlugo moze istniec taka "superwarstwa"? wystarczy do nastepnego rozruchu?
Dodam tylko,że ścianki cylindrów nie są najbardziej narażone na tarcie graniczne przy starcie zimnego silnika, dużo większe naciski jednostkowe występują na parach: wał - panewki, sworzeń- tłok, sworzeń - główka korbowodu, krzywki wałka rozrządu - popychacze.
[ Dodano: Czw Lut 17, 2011 22:03 ]
Militec-1 i inne preparaty tego typu to dodatki modyfikujące współczynnik tarcia - Modyfikatory tarcia.Przemcio pisze:corsar czy miałeś cokolwiek do czynienia z "modyfikatorem plus" :>
A modyfikator plus to pewnie sformułowanie typu "inteligentny proszek do prania" - co nie wyklucza, że taki proszek jest dobry, a modyfikator skuteczny.
A poważnie nie spotkałem takiego m. plus.
[ Dodano: Czw Lut 17, 2011 22:19 ]
Jest kilka prac naukowych poświęconych olejom silnikowym, w tym równiez z dodatkami, m.in. Militec-1.Orbit pisze:corsar ... chyba sobie wydrukuje twój Elaborat ...
Rozumiem iż miałeś do czynienia z Militec-1 .
Przy wskaźnikach lepkości współczesnych olejów silnikowych zmiana lepkości w 100st.C jest niewielka po dodaniu preparatu Militec-1 czy Motorlife.Orbit pisze:... jesli preparta Bishopa nie zmienia lepkości oleju , to oznacza iż jest lepszy ?
Mocniej widać obniżenie lepkości w 40st.C co dla silnika nie jest złe.
Gorzej sprawa się przedstawia z olejami klasy CB i CC (epoka kamienia łupanego ale i czasy obecne w PKP, komunikacji miejskiej) stosowanymi w lokomotywach, autobusach- tam parametry rozjeżdżały się po dodaniu 2% metalonu i przepracowaniu kilkunastu mth (lub paruset km).
Podsumowując Militec-1 jest tańszy od Bishopa, ale nie można oblizywać paluchów przy wymianie oleju.
a czy są osiągalne w internecie , kiedyś czytał opis Testów jakie robiła Amerykańska Armia na dwóch samochodachJest kilka prac naukowych poświęconych olejom silnikowym, w tym równiez z dodatkami, m.in. Militec-1.
Podsumowując Militec-1 jest tańszy od Bishopa, ale nie można oblizywać paluchów przy wymianie oleju.
napojów chłodzących nie będę robił
wczoraj Rozmawiałem z ojcem na Temat Militec-1 ... powiedział ciekwą rzecz na którą zwrócił uwagę , dodam iż przy ostatnie zmianie Oleju dolał Militec-1 ,
niema kompletnie problemów z odpalaniem silnik nie stuka jak traktor gdy jest zimny ale niestety w niskich temperaturach jakie obecnie mamy dłużnej się nagrzewa , co w sumie podnosi spalanie ,
Aha , jeszcze jedna rzecz nie związana z motoryzacja ale ciekawostka. Mam kolegę fryzjera przed Świętami byłem się ostrzyc , na koniec strzyżenia używał maszynki , narzekał ze musi często smarować ostrza, kiedyś zostawił nie wytartą przez kilka dni i zardzewiały , Ostatnio gdy byłem u niego przyniosłem resztkę Militeca , dla spróbowania jak będzie działał ... Facet dzwonił po 2 tyg. był w szoku, powiedział iz na początku nie widział żadnych zmian po czym po kilku minutach pracy myślał ze mu ostrza wypadną z ramek tak szybko zaczęły pracować ... dodał iż po 2 tygodniach jeszcze nie oliwił Maszynki ... co musiał robić co kilka dni ... zamówił na Allegro Militeca:)
Corsar , jednak teraz jak czytam ze to trucizna , to chyba będę musiał mu o tym powiedzieć .. co by ktoś mu nie padł na fotelu ... jeszcze pójdę siedzieć... za współudział
Doczytałem teraz że Modyfikator Plus to nazwa własna preparatu - znowu się dowiedziałem czegoś nowego
Na stronce brak karty charakterystyki, brak też "poważnych" certyfikatów jedynie jakieś ze zlotów i patenty no i TUV - dopuszczenie do obrotu (bez znaczenia)- strzelam w ciemno że to produkt na bazie chloroalkanów czy sulfonianów wapnia i dorobiony niezły marketing.
Brak zakładu produkcyjnego (jak i w przypadku Militec-1) - firma Grifon tylko opakowuje tylko ten produkt - czysty dodatek, składnik pakietu kupując go od firm produkujących oleje bazowe i pakiety typu Lubrizol, Lubriplate czy Battenfeld płacąc po 10-40 dolców za kilogram.
W opisie nie brak stwierdzeń o uniwersytetach i światowych laboratoriach - brak jednak dokumentów na ten temat.
Co do testów pracy silnika bez kropli oleju - testowaliśmy silnik kosiarki spalinowej B&S 4kW po 10 h pracy z olejem z dodatkiem 2% obj. dodatku pakietowego Metaltec 1213 (27Eur za litr) olej został spuszczony i przez kolejne 5-6 h (5 x koszenie trawnika) kosiarka pracowała bez oleju (o czym obsługujący kosiarkę nie został poinformowany i wogóle nie miał pojęcia).
Nic się silnikowi nie stało - został ponownie zalany olejem i pracuje bez usterek po dziś dzień
Nie chcę negować, że dany praparat jest zły lub jeden lepszy od drugiego - niemniej należy zachować jakieś zdrowe spojrzenie i rozsądek.
Na stronce brak karty charakterystyki, brak też "poważnych" certyfikatów jedynie jakieś ze zlotów i patenty no i TUV - dopuszczenie do obrotu (bez znaczenia)- strzelam w ciemno że to produkt na bazie chloroalkanów czy sulfonianów wapnia i dorobiony niezły marketing.
Brak zakładu produkcyjnego (jak i w przypadku Militec-1) - firma Grifon tylko opakowuje tylko ten produkt - czysty dodatek, składnik pakietu kupując go od firm produkujących oleje bazowe i pakiety typu Lubrizol, Lubriplate czy Battenfeld płacąc po 10-40 dolców za kilogram.
W opisie nie brak stwierdzeń o uniwersytetach i światowych laboratoriach - brak jednak dokumentów na ten temat.
Co do testów pracy silnika bez kropli oleju - testowaliśmy silnik kosiarki spalinowej B&S 4kW po 10 h pracy z olejem z dodatkiem 2% obj. dodatku pakietowego Metaltec 1213 (27Eur za litr) olej został spuszczony i przez kolejne 5-6 h (5 x koszenie trawnika) kosiarka pracowała bez oleju (o czym obsługujący kosiarkę nie został poinformowany i wogóle nie miał pojęcia).
Nic się silnikowi nie stało - został ponownie zalany olejem i pracuje bez usterek po dziś dzień
Nie chcę negować, że dany praparat jest zły lub jeden lepszy od drugiego - niemniej należy zachować jakieś zdrowe spojrzenie i rozsądek.
Koledzy, nigdy nie używałem dodatków do oleju ale skuszony waszymi wypowiedziami chyba nabędę Militec-1, nie jest drogi, a wydaję się że może ułatwić życie mojemu silniczkowi.
Mam jednak pytanko, olej wymieniłem 1000km temu, czy mogę spokojnie dolać Militec-1 czy poczekać na kolejną wymianę oleju?
Pytam w kontekście ilości oleju w obiegu gdyż 200ml tego środka (50 na 1 litr) podniesie mi troszkę poziom oleju, w tej chwili mam 3/4 na okienku bagnetu.
Rozumiem, że jeśli mówicie o Militec-1 to chodzi o ten środek:
http://allegro.pl/militec-1-oryginal-25 ... 77311.html
Na alledrogo jest też środek K2 Militec-1 ale domyślam się, że to jedynie podróbka.
Mam jednak pytanko, olej wymieniłem 1000km temu, czy mogę spokojnie dolać Militec-1 czy poczekać na kolejną wymianę oleju?
Pytam w kontekście ilości oleju w obiegu gdyż 200ml tego środka (50 na 1 litr) podniesie mi troszkę poziom oleju, w tej chwili mam 3/4 na okienku bagnetu.
Rozumiem, że jeśli mówicie o Militec-1 to chodzi o ten środek:
http://allegro.pl/militec-1-oryginal-25 ... 77311.html
Na alledrogo jest też środek K2 Militec-1 ale domyślam się, że to jedynie podróbka.
Astra G 1.6 X16SZR (w gazie) - sprzedana
Zafira B 1.9 Z19DTH (chip V-Tech) - sprzedana
...teraz japoniec...
Zafira B 1.9 Z19DTH (chip V-Tech) - sprzedana
...teraz japoniec...
Ojciec w domu ma stare oryginalne opakowania ( prawie puste ) a na gwiazdkę dostał Militeca - K2 , na początku coś brzdąkał i miał opory , ale porównywaliśmy zapach i kolor , są identyczne , dla świętego spokoju dzwoniłem do K2 , powiedzieli ze miedzy tym który oni sprzedają a tym ""niby oryginalnym z allegro "" jest taka różnica iż jeden jest rozlewany w Czechach ,,, a K2 w Polsce poza tym K2 jest dystrybutorem militec-1 także w Niemczech.. ,
Teraz zacząłem szperać raz jeszcze i znalazłem coś ciekawego ... Międzynarodową stronę Dystrybutorów Militec-1 ... hmm K2 niema wśród nich .. ZOBACZ TUTAJ !!
i jeszcze znalazłem cos Ciekawego . co CORSAR może przetłumaczyć DANE na Język POLSKI tzw. DATA SHEET czyli KARTA INFORMACYJNA , mam nadzieje ze dowiemy się coś więcej ...
Teraz zacząłem szperać raz jeszcze i znalazłem coś ciekawego ... Międzynarodową stronę Dystrybutorów Militec-1 ... hmm K2 niema wśród nich .. ZOBACZ TUTAJ !!
i jeszcze znalazłem cos Ciekawego . co CORSAR może przetłumaczyć DANE na Język POLSKI tzw. DATA SHEET czyli KARTA INFORMACYJNA , mam nadzieje ze dowiemy się coś więcej ...
Z MSDS jasno wynika że gęstość militeca wynosi 1,14 - więc by sprawdzić czy nie jest to podróbka lub praparat rozcieńczony wystarczy zrobić prosty test - do słoika z wodą wkroplić ostrożnie militec - powinien utonąć! Jeśli militec jest chrzczony - np. czystą bazą olejową w ilości 50/50 - pozostanie na powierzchni.
Z opisu wynika że jest zupełnie nieszkodliwy - natomiast w MSDS Health odznaczono "1" - nie podano składu (procentowy udział typów związków chemiczncyh) ale podczas palenia mogą wydzielać się związki chloru.
Z opisu wynika że jest zupełnie nieszkodliwy - natomiast w MSDS Health odznaczono "1" - nie podano składu (procentowy udział typów związków chemiczncyh) ale podczas palenia mogą wydzielać się związki chloru.