[A] [B] [C] Jaki olej do diesla/benzyny ?
Moderator: Mariusz
Cześć
posiadam opla Merivę z silnikiem 1.7 DTI kupiony od handlarza aut przy przebiegu 150 tys na bank kręcony i sadze ze ma ponad 200 dlatego chce zapytać czym najbezpieczniej zalać chodzi mi o olej tym bardziej nie wiem co było poprzednio czy wlać GM 5w30 czy jakiś półsyntetyk GM 10w40 ?
wymieniony został rozrząd i przy okazji żadnych wycieków nie stwierdzono
Meriva 2003
y17dt
dziękuje za info
posiadam opla Merivę z silnikiem 1.7 DTI kupiony od handlarza aut przy przebiegu 150 tys na bank kręcony i sadze ze ma ponad 200 dlatego chce zapytać czym najbezpieczniej zalać chodzi mi o olej tym bardziej nie wiem co było poprzednio czy wlać GM 5w30 czy jakiś półsyntetyk GM 10w40 ?
wymieniony został rozrząd i przy okazji żadnych wycieków nie stwierdzono
Meriva 2003
y17dt
dziękuje za info
Ostatnio zmieniony 05 gru 2011, 19:06 przez sharick, łącznie zmieniany 1 raz.
Szuwarek pisze:Jak zalejesz 10-tką to do 5 nie wrócisz - koszt wymiany oleju nie jest horrendalnie wysoki więc czemu nie spróbować ?
ja nie mowie ze nie. nie patrze tu akurat na cene tylko co bedzie najbardziej odpowiednie bo i tak zmieniam olej co roku a jak faktycznie mam wlana 10-tke to 5 moze pogorszyc sprawe
Witam,
Ostatnio kupiłem Zafirkę A z X18XE1, sprzedający mówił że nie wie co tam lał... Jaki olej zaleca producent ? 5w40, 5w50 czy może 10w40 ? Nie chodzi mi o to ile czego będzie brał tylko co jest zdrowsze dla silnika. Co do oleju który mam teraz to boje sie na nim jeździć. Dzisiaj patrzyłem i wygląda mniej więcej jak smar molibdenowy (taki czarno srebrny kolor xD). Wcześniej miałem Astre z X16SZR i tam lałem właśnie 5w50. A tutaj nie mam pojęcia... Na razie na dolewki dałem 5w50 bo miałem 1.5litra. Jak dolałem 0.6l to mi MID przestał błędem po oczach walić
Ostatnio kupiłem Zafirkę A z X18XE1, sprzedający mówił że nie wie co tam lał... Jaki olej zaleca producent ? 5w40, 5w50 czy może 10w40 ? Nie chodzi mi o to ile czego będzie brał tylko co jest zdrowsze dla silnika. Co do oleju który mam teraz to boje sie na nim jeździć. Dzisiaj patrzyłem i wygląda mniej więcej jak smar molibdenowy (taki czarno srebrny kolor xD). Wcześniej miałem Astre z X16SZR i tam lałem właśnie 5w50. A tutaj nie mam pojęcia... Na razie na dolewki dałem 5w50 bo miałem 1.5litra. Jak dolałem 0.6l to mi MID przestał błędem po oczach walić
myślę, że 5W50 na Polskę to trochę za dużo, gdzie masz takie temperatury w lecie? Ja bym lał tak jak zaleca GM 5w30...no góra w40Doom pisze:Witam,
Ostatnio kupiłem Zafirkę A z X18XE1, sprzedający mówił że nie wie co tam lał... Jaki olej zaleca producent ? 5w40, 5w50 czy może 10w40 ? Nie chodzi mi o to ile czego będzie brał tylko co jest zdrowsze dla silnika. Co do oleju który mam teraz to boje sie na nim jeździć. Dzisiaj patrzyłem i wygląda mniej więcej jak smar molibdenowy (taki czarno srebrny kolor xD). Wcześniej miałem Astre z X16SZR i tam lałem właśnie 5w50. A tutaj nie mam pojęcia... Na razie na dolewki dałem 5w50 bo miałem 1.5litra. Jak dolałem 0.6l to mi MID przestał błędem po oczach walić
Poza tym jest już o tym temat
pozdr
Hmmm, śmiała koncepcja, coś jak dolewanie czystej wody do szamba by mniej śmierdziało.marsuc pisze: Oleju nie wymieniam bo nie ma najmniejszego sensu skoro wciąż go trzeba dolewać i prawie cały czas jest czysty, wymieniam tylko wkład filtra.
Działa, ale do pewnego momentu.
Moja stara Astra F też ostatnie lata na Mobilu 10W40 z powodzeniem pomyka.
marsuc, ja też nie mam szamba - to była tylko taka analogia.
Każdy ma swoją teorię - najważniejsze by sprawdziła się w życiu (silnika też). Ale czym innym jest wydłużenie resursów olejowych a czym innym pozostawianie w silniku zanieczyszczeń - chyba, ze masz pewność, ze połowe wychwyci filtr oleju a połowę silnik "przepali".
Nie mam zamiaru wszczynać kolejnej jałowej dyskusji, wyraziłem jedynie swoje zdziwienie, myślałem, ze takie teorie już wymarły śmiercią naturalną wraz z tak traktowanymi silnikami...
W tym wszystkim chodzi właśnie o to czego nie widać...(właściwości smarne, zanieczyszczenia, kwasowość, paliwo..)
Każdy ma swoją teorię - najważniejsze by sprawdziła się w życiu (silnika też). Ale czym innym jest wydłużenie resursów olejowych a czym innym pozostawianie w silniku zanieczyszczeń - chyba, ze masz pewność, ze połowe wychwyci filtr oleju a połowę silnik "przepali".
Nie mam zamiaru wszczynać kolejnej jałowej dyskusji, wyraziłem jedynie swoje zdziwienie, myślałem, ze takie teorie już wymarły śmiercią naturalną wraz z tak traktowanymi silnikami...
W tym wszystkim chodzi właśnie o to czego nie widać...(właściwości smarne, zanieczyszczenia, kwasowość, paliwo..)
Przez parę wymian (co 10 tys. km) jeżdziłem na Mobilu 10 W 40. Niestety łykała Zosia trochę oleju. Mechanik namówił mnie na wymianę na Shella tej samej klasy. Miało być lepiej, a nie jest. Zużycie nawet wzrosło. Pytanie: wracać już teraz do Mobila po 1 tys. czy doczekać do następnej wymiany? Chodzi mi głównie o to, czy nie rozszczelnię/rozszczelniłem układ.
jak lejesz cały czas 10W... to nie widzę powodów do "rozszczelnienia"vojti pisze:Przez parę wymian (co 10 tys. km) jeżdziłem na Mobilu 10 W 40. Niestety łykała Zosia trochę oleju. Mechanik namówił mnie na wymianę na Shella tej samej klasy. Miało być lepiej, a nie jest. Zużycie nawet wzrosło. Pytanie: wracać już teraz do Mobila po 1 tys. czy doczekać do następnej wymiany? Chodzi mi głównie o to, czy nie rozszczelnię/rozszczelniłem układ.
To dobrze. Wyjeżdzę zapas Shella i wracam do Mobila. Chyba, że jest coś lepszego w tej klasie?Woytas pisze:jak lejesz cały czas 10W... to nie widzę powodów do "rozszczelnienia"vojti pisze:Przez parę wymian (co 10 tys. km) jeżdziłem na Mobilu 10 W 40. Niestety łykała Zosia trochę oleju. Mechanik namówił mnie na wymianę na Shella tej samej klasy. Miało być lepiej, a nie jest. Zużycie nawet wzrosło. Pytanie: wracać już teraz do Mobila po 1 tys. czy doczekać do następnej wymiany? Chodzi mi głównie o to, czy nie rozszczelnię/rozszczelniłem układ.